Kto mieszka za granica i jest samotny?

czesc my mamy wyplate 25kazdego miesiac zawsze:)tez juz sie niemoge doczekac jade dzisiaj pochodzic po sklepach z kolezanka bo sa duze promocje moze cos znajdzie dla siebie;p dzisiaj u nas sniegu napadalo tagze moge isc na sanki hehe zwala zimno jeststrasznie a taka fajna pogoda juz byla za 3tygodnie bede w domy mam nadzieje ze pogoda nam dopisze. ale martwie sie o tej nasz topik nikogo niema oprocz nas gdzie sie wszyscy podziali::(:(

dzis jak bylam u tesciow, przyszla moja kochana szwagierka(ta co miala slub) tak za nia tesknie. zawsze gadalysmy przez okno, a tu raptem jej nie ma!! :( powiedzialam, ze nie lube jej meza bo mi ja zabral :) no ale najwazniejsze, ze jest szczesliwa :) jakos cieplo sie zrobilo- piecyk wylaczylam :) zima juz u nas sie konczy :) i znowu cieplutko bedzie- nie moge sie doczekac pluskania w morzu :D

hejka, ja tez chce sie przylanczyc!! jestem w irlandii, od 5 miesiecy samotna, dotknelo mnie rozstanie po 8 latach

no pewnie przylacz sie! o to smutno tak samemu byc na obcym! nie masz tam rodziny?

hej:) tak z ciekawosci:) hoy es noche de sexo w jakim miescie jestes:) ja tez siedze w irlandii.

czesc no pewnie przylaczajcie sie zapraszamy:)bo u nas pusto co jest ostatnio:(a u mnie dzien jak codzienie wlasnie wrocilam z pracy zaraz ide z moim psiaczkiem na dwor pobiegac caly dzien sie nudzi teraz wie ze mam dla niego czas:) desperate mi tez jesr ciezko tu samej mamy jedna fajna koelzanka z idonezji czesto razem gdzies wyskakujemy ale niema to jak pogadac po polsku. kolezanko nowa z irlandi witam:)przykro mi ze sie po tylu latach rozstalas:(i co zostalas tam sama??

witam panie, mieszkam w maynooth, tutaj koncze studia,OBY juz byl koniec w maju!!! no tak,zostalam sama,co prawda on tutaj jest,bardzo blisko,ale same wiecie,raczej wole omijac go szerokim lukiem i zdac sobie sprawe,ze juz nie jestesmy razem,rodzice sa w Polsce,w sobote jade na 2tyg!!!,juz rok mnie w domku nie bylo ps.jutro egzamin,ost!! je,je,je

no to trzymam kciuki, zeby egzamin sie udal ;) a wrocisz potem znowu, czy juz zostaniesz w pl? a no lepiej omijac, masz racje, mam nadzieje, ze twoje zlamane serce sie szybciutko zagoi. zjedz za mnie ptasie mleczko i kapuste kiszona :D

czesc wam zyjecie??

czesc suselku- jestem, jestem. no musimy sie przynajmniej raz dziennie wpisac, bo nam topic umrze!

czesc no wlasnie niewiem co sie stalo:(ze nikogo niema gdzie samotna sie podziewa nawet nam relacji ze slubu niedala:(zapomniala o nas:(lokki z karima tez nic:( ja wlasni e wrocilam z pracy dzisiaj szybciej do domku bylam dzisiaj w chinskiej restauracji na lunchu kocham chinskie jedzenia u nas jest w stylu stolu szwedzkiego bardzo fajnie mozesz jesc co chcesz i ile chcesz;pjestem taka najedzona ze chyba zzaraz sie zdrzemna:D a jak tam u ciebie?

u mnie tez wszystko ok. niedawno bylam w hinduskiej restauracji- polecam tez sprobuj- pycha jedzonko! no dziewczyny jakos o nas zapomnialy :( wstretne dziewuszyska hihihi!

Ja Wam dam ,,wstretne dziewuszyska,,! :-) Cos tak wyczulam, ze tu takie brzydkie rzeczy piszecie i jestem, he he ;-) :-D A tak serio to dopiero dzis wrocilam z Polski. Od paru dni jestem zona, a dokladnie od 26 stycznia :-D Uffff, wreszcie mam to za soba i... nigdy wiecej, mam nadzieje :-D Stesknilam sie za Wami! Ale teraz ide spac. Jak odespie, to poczytam, co tam napisalyscie, jak mnie nie bylo. Caluje!

Samotna- jestes hura! no moze teraz nasz topik odzyje znowu! jeju opisuj no, jak ten slub i wogole, co u ciebie! stesknilysmy sie za toba!!!! mo i jak masz jakies fotki, to prosze przeslij na moj email- przysiegam nikomu nie pokaze :D

czesc no wkoncu samotna jestess troche czasu cie niebylo ale rozumiemy cie przygotowania do slubu wiem cos na ten temat bo sama juzz zaczeelam:D ale wybaczyymy ci jak wyslesz nam jakies zdjecia ze slubu:)i oczywiscie relacje poprosimy;p to juz zaraz pewnie zostaniesz mamuska;p

czesc wam:)ja wlasnie wrocilam z silowni zaczelismy z moim cwiczyc intensywnie i sie zdrowo odzywiac;p zobaczymy ile wytrzymamy:)jak narazie to sie coraz lepiej czuje po silowni troche ruchu nigdy niezaszkodzi;p a co tam u was?desperate jak tam minal dzien?jak pogoda? sammotna czekamy na relacje ze slubu a tutuaj nic:(

czesc suselku! mi dzien minal tak sobie, bo mielismy mala burze piaskowa, i wtedy piach nie przepuszcza slonca i jest szaro buro i nie przyjemnie! wiec caly dzien w nastroju: bez kija do mnie nie podchodz! jak nie ma slonca to staje sie upiorem i mam zero dobrego humoru! moj mezus juz to wie i ode mnie ucieka, ale i tak za kazdym razem jak jest ponuro mowi- ooo jaka ladna pogoda- i nie tylko on tu lubia jak jest pochmurno bo maja dosyc slonca! co mnie przeraza, bo ja od slonca \"czerpie energie zyciowa :D\" ale wieczorkiem, zeby mi humorek poprawic zabral mnie na zakupy i kupil pare slicznych butow :D (to juz moja 24para butow :D hihihi..) do tego ja jeszcze sobie kupilam spodnice dzinsowa, 2 bluzki i 1pare spodni i dobry humorek wrocil :D samotna--- zla dziewczyno! no my tu umieramy z ciekawosci a ty nam nic nie piszesz! chce wiedziec co i jak!!!!!! stesknilysmy sie za toba!!!!

czesc desperata:)mi tez zawsze zakupki poprawiaja chumorek tutuaj nawet jak bym chciala to niemam co kupic bo nic mi sie niepodoba:( moj to mi butow niekupuje bo juz mi sie w szafie niemieszcza:D:D niemam gdzie ich ukladac:( teraz za 10dni lece do polski bede duze przeceny to moze sie skusze na kolejna pare ale spodni;mam ich pelno ale zawsze mialam bzika na pukcie spodni:D musze gdzies wyskoczyc z kolezanka bo tutuaj bzika dostajee siedzac w domu niema to jak babski wieczorek:D a samotna to wogle nas olala:(:(

Eeeeeeeeeeeee tam, od razu olala :-) Nie moge sie wyspac :-( Zmeczona jestem strasznie, kawa nie pomaga, no ale coz mam innego do roboty, jak nie spac :-D Nic mi sie nie chce! Slub byl wspanialy, impreza pierwsza klasa, a poprawiny jeszcze lepsze. Bez zadnych sensacji na szczescie. No ale bylo i sie skonczylo. Najwazniejsze, ze juz mam to za soba, bo nie cierpie takiego przedstawienia z soba w roli glownej :-D Zdjec niestety jeszcze nie mam, filmu tez nie - nie moge sie doczekac, ale beda w polowie lutego, jak wszystko pojdzie zgodnie z planem. Nie wiem, co zrobic z bukietem slubnym - wysuszyc czy wyrzucic? Szkoda go, ale te przesady mnie odstraszaja troche! Susel -gratuluje!!! :-D (Ale szczerze mowiac nie zazdroszcze tych przygotowan, ha ha).

I nie wiem, co mam pisac, bo sie juz odzwyczilam, he he he ;-)

oo to jednak zrobilas jakies przyjecie bo wczesniej niemialas chyba w planie robic,a gdzie robiliscie wesele? szybko to wszystko przygotowalas ale dobrze przynajmniej niemusisz czekac roku jak ja:(

No, bylo normalne wesele, w najlepszej restauracji w naszym regionie :-) Choc nie chcialam, to tak jakos wyszlo. I sie ciesze, ze to juz za mna. Przez rok to juz by mnie ,,nerwy zzarly,, wiec sie ciesze, ze mi sie udalo tak szybko wszystko zalatwic :-D

no samotna- gratuluje slubu i zycze z calego serca wszystkiego najlepszego! dla mnie to byla duza roznica miec pierscionek na palcu a nie byc tylko 'dziewczyna' ;) ciesze sie, ze wesele i poprawiny sie udaly! no co ty nie wyrzucaj bukietu- zasusz go najepiej! bedziesz za pare lat miala co wspominac :) ja to jestem strasznie przywiazana do takich rzeczy- nawet jeszcze mam pierwsza roze, ktora dostalam od mojego mezusia :) w przerwach na spanie zagladaj tu do nas i pisz koniecznie. :) no suselku- na ciebie teraz pora! przygotowania slubne sa stresowe ale i mile!\ moja szwagierka latala jak wsciekla przygotowujac wszystko i kupujac rzeczy do swojego nowego domu! no ale taki tu zwyczaj :) teraz jest juz 3tygodnie tam w nowym domku i bardzo szczesliwa :) cale szczescie nie mieszka daleko, bo pare domow za szosa i mozemy sie czesto odwiedzac :)

samotna ja sie wlasnie niemoge doczekac slubu robimy az na 120osob:)ciesze si wlasnie ze to bedzie moje wesele;p lubie takie imprezki:):) fajnie ze wszystko szybko zalatwilas przynajmniej dlugo niemusialas czekac na swoj dzien tak jak ja:( a jak tam plany z dzidzia??

desperete mi sie podobaja te przygotowania ale wolalabym zeby zaraz byl ten slub:)hehe.a my dzisiaj robilismy grila moi przyszli szwagrzy byli u nas ale jestem najedzona:(ide spac bo rano do pracy:(dobranoc

czesc wam:)ja wlasnie niedawno wrocilam moj mezus mnie wolne wiec do niego nalezalo zrobienia obiadku i naprawde sie postaral hehe.ale u nas sniegu napadalo strasznie duzo slizgo jest dzisiaj jechalam do pracy 50min a normalnie w 15minut i jestem tak bylo slisko na drodze ze niedalo rady szybciej jechac nienawidzee takiej pogody nielubie wolno jezdzic moze tez dlatego:D:Da co tam u was?jak dzionek minal??

Czesc Wam! A ja nadal odsypiam. Chodze ,,do tylu,, i nic do mnie nie dociera. Caly weekend przespalam. Susel, Ty nawet nic nie pisz o zimie, bo mi sie od razu zimno robi. A zmarzluch ze mnie straszliwy! Bede trzymac kciuki za Twoje przygotowania do slubu! Gdybys potrzebowala jakiejs rady, to pisz -postaram sie pomoc. Chyba zostawie ten bukiet. Nie wiem sama. Narazie schnie - wyrzucic potem zawsze mozna. Desperate, Ty to masz fajnie, ze rodzinka meza mieszka tak blisko. Ja to mam wogole pokrecona rodzine, to mi ich wcale nie brakuje. Troche to smutne, ale coz. Wiecie, doszlam do wniosku, ze musze cos ze soba zrobic. Jakies cwiczenia czy cos. Po tych polskich smakolykach troche mi przybylo, a tu juz wiosna za oknem! Jeszcze troche i trzeba bedzie zalozyc krotka kiecke. Nogi mam jakies takie nie w formie. Niby wszystko w porzadku, ale moglyby byc bardziej jedrne. Wogole sie fatalnie czuje po tym pobycie w Polsce. Ja sie juz chyba nie nadaje do tego kraju. Co do dzidzi to narazie nie mam sily napasc meza, ha ha :-D Najpierw sie musze wyspac :-D

czesc Kochaniutkie-pozdrawiam Was goraco, jestem na dluzszym wyjezdzie(nieco z dala od cywilizacji)wkrotce napisze wiecej!

czeesc wam:)samotna no ja wlasnie sie wzielam osto za siebie co drugi dzien na silownie chodze i jem tylko gotowane jedzenie a na sniadania suchary waza moj tez sie odchudza wiec mi jest latwiej:)ja wlasnie zawsze jak jestem w polsce to tyje strasznie:(teraz z jakies 5kg myssle ze mi przybylo,na tej mojej diecie schudlam juz 3kg wiec nie jest tak zle na szczescie za tydzien lece do polski ale tylko na tydzien wiec mam nadzieje ze za dluzo nieprzytuje hehe chociaz w polsce trudno jest sie opanowac jak sie sie dawno nie jadlam polskigo jedzenia;p

kerima no wkoncu jestes??a ty gdzie wybylas??:*