Obfity orgazm

zobacz tutaj : przyda Ci się http://l.pl/hak ;p

A wiecie może jak to zrobić? Ja na prawdę bardzo mocno się staram, ale nie wychodzi. Nie wiem czy mam się spiąć czy może rozluźnić... Mój byłby bardzo z siebie dumny gdyby mnie doprowadził do czegoś takiego, chcę mu dać tą satysfakcję, ale nie potrafię ;( Macie może jakieś pomysły? Byłabym wdzięczna za każdą podpowiedź.

ProszeOpomoc- po prostu kwintesencja dopasowania seksualnego, mentalna bliskość i zaufanie tylko wtedy to jest mozliwe.

PRoszęOpomoc-więc jeśli kobieta tak ma to po prostu: kręcisz ją na maksa, kocha Cię jak nie wiem co, czuje się bezpieczna przy Tobie, jest otwarta na wszystko co zaproponujesz i przeżywa nieziemską rozkosz z Tobą.

Ja mam taki orgazm mimo tego,że jestem w związku bez zobowiązań

Pozycje kamasutry pokazane na zdjęciach Warto się pouczyć Otwiera się jako pdf http://hostuje.net/file.php?id=240441a375de701b9cefb312cf311bdd Pozdrawiam

lenciak-no widzisz ,a ja z mezem nigdy nie mialam takich orgazmow ,jakie mam teraz ze swoim zyciowym partnerem

to się nazywa kobiecy wytrysk

Mam ten sam problem... podczas seksu mam bardzo obfity orgazm(tylko wtedy, gdy robi mi palcowke) na tyle obfity ze az mokre mam przescieradlo,. Jest to dla mnie bardzo krepujace, ze az przestaje mi sie podobac. Czasem zgadzam sie na to tylko dlatego, aby chlopakowi nie bylo smutno. Dziewczyny, nie podba mi sie moj orgazm ! Co roboc, aby byl mniejszy?czy wgl jest mozliwe takie cos ? Pomozcie :( dodam jeszcze, mojemu chlopakowi to sie podoba i jest dumny ze potrafi mnie do takiego orgazmu doprpwadzic

hanka xd.......jesli twojemu chlopakowi sie to podoba to jaki widzisz w tym problem hmmmm .a po drugie takich orgazmow u kobiety sie nieda zlikwidowac i niema na to rady moja dziewczyna tez ma takie obfite orgazmy kiedys to lozko nawet bylo mokre i nie widze nic w tym zlego .wiec nie przejmuj sie i przyzwyczaj do takiego orgazmu ciesz sie ze go masz bo nie wiele kobiet moze miec takie obfite orgazmy

...u mnie jest dokładnie tak samo, spuszczam się, nieraz bardzo obficie, tyle że ten orgazm jest tak potężny, tzn. doznania tak duże że nie zamieniłabym tego na nic w życiu, kiedyś pieściłam sie palcami przez 10 minut, tak się zlałam dosłownie że szok, potem mój robił mi minetkę na balkonie, co chwile spuszczałam sie w jego usta...chyba z 15 razy, raz za razem, nie zapomne tego nigdy, było ze 16 razy totalny odlot...także trzeba sie cieszyć z tego, nie jest to żaden problem, powiem że facet musi sie postarać, pieszczoty całego ciała obowiązkowo...przecież taki orgazm kobieta przechodzi właśnie całym ciałem...pozdrawiam.

Witam po 20 latach współżycia doprowadziłem moją żonę do tak obfitych orgazmów o jakich mówicie. Kwestią jest technika : Przede wszystkim należy doprowadzić partnerkę do orgazmu łechtaczkowego, następnie wsadzić paluszka i doprowadzić do orgazmu (pochwowego ) potem użyć penisa a na koniec znów wsadzić paluszka i kciukiem doprowadzić partnerkę do szczytowania -pieszcząc jej pkt G w pochwie . Efekt murowany - z pewnością osiągnie obfity orgazm . Powiem tak : wiele razy próbowałem wywołać orgazm łechtaczkowy u żony - zawsze się wzbraniała , przerywaliśmy ponieważ nie mogła wytrzymać podniecenia. Nie wiem może mnie zdradziła i ktoś ją tego nauczył , ale w tej chwili każdy sex praktycznie zaczynamy od doprowadzenia mojej drugiej połowy do orgazmu łechtaczkowego (to jest najtrudniejszy etap), a potem to już bajka. Myślę ,że tu tkwi istota.

Dodam jeszcze, że całość winna być poprzedzona pieszcztami całego ciała, przede wszystkim należy pobudzić łechtaczkę i reasumując zająć się pkt. G. Najlepiej układając partnerkę na brzuszku - jeden palec lub cała dłoń na łechtaczce a drugi palec kciuk na pkt G . Powinno się wówczas udać .