kupiłam auto - straciłam koleżanki

Od kilku miesięcy czuję się bardzo samotna, otóż kupiłam nowe auto i straciłam koleżanki :( NIe było ich wiele ale były, zapraszały mnie na kawkę, odwiedzały mnie. Przez cały okres naszej znajomości powtarzałam, ze moim marzeniem jest samochód, one pewnie nie wierzyły w moje możliwosci i nie zdawały sobie sprawy że spełnię swoje marzenie. Od czasu zakupu auta nie odezwały się, nie potrzebuję gratulacji czy czegoś w tym rodzaju, miałam nadzieję że będą sie cieszyły razem ze mną tak jak ja cieszyłam sie z nimi gdy szczęście uśmiechnęło sie do jedenj z nich. Dziś widzę ze otaczałam się fałszywmi koleżankami i zazdrość im pewnie nie pozwala na znajomosć ze mną. NIe wiem co o tym myśleć.

olej te lampucery

pieprz takie kolezanki.. olej i tyle nie ma co sie martwic

a daj sobie spokoj z takimi kolezankami, jesli powodem jest zawisc to nie chcialabym miec takich kolezanek, nie została żadna normalna?

więc lepiej nie mieć koleżanek niż mieć takie jak ty miałaś...ja nie mam koleżanek i żyję do szczęścia nie są mi one potrzebne...to jaki kupiłaś ten samochód że tak ci zazdroszczą?

:)

a ty się nie zamierzasz z nimi skontaktować?

żadna :( jedna najbliższa mi "przyjaciółka" też przestała się odzywać, śmiać mi sie chce z takich ludzi ale boli mnie taka zawiść :(

Nową Toyote Yaris kontaktowałam się z nimi ale ani słowem nie wspomniały o aucie choć dobrze wiedziały że kupiłam bo trzymają sie wszystkie razem, miałyśmy takie małe babskie grono. Cieszyłam sie ze bedziemy roiły wypady razem ale skoro one tak postąpiły to niestety muszę być sama, choć to trudne wiedząc że one sie spotykają a mnie już nie zapraszają. czy przez kupienie auta jestem trędowata ???? Czy to zbrodna ze spełniałam swoje marzenie?? i czego one mi zazdroszczą?? tych kilkudziesięcu miesięcy rat do spłacania ??? nie ma czego.

Sama sobie odpowiedziałaś. To były "koleżanki". No to poszukaj sobie przyjaciółek na tym etapie, na którym jesteś. I zawsze lepiej szukać wyżej, bo "doły" za mocno pod człowiekiem kopią http://www.naturella-fotokonkurs.pl/index.php?id=showgallery&sh=19329&pg=0

dziewczyno olej je, co to za kolezanki ktore nie potrafia cieszyc sie rzem z toba? zwykle zawistne babska, znajdz sobie normalna kolezanke

zazdrosc?? moze czyms innym sie narazilas.

niestety jestem pewa :( kiedy kupilam auto mama i siostra jednej z nich widzialy mnie juz dwa dni po zakupie i nie wierze że nie powiedzialy jej o tym poza tym kilka dni później podwiozłam jej mame i kazałam pozdrowić córkę, znam je i wiem ze to małe plotkarki wiec na bank powiedziała córce ze kupilam samochód a po kolejnych dniach ona dzwoni do mnie z zupełnie inna sprawą i po kilku minutach pyta co u mnie a ja mowie ze kupilam auto?? a ona udała zdziwioną, DZIWNE że mamuśka jej nie przekazała takich informacji i tym sie zrzilam do niej. a z inymi też rozmawialam i ani slowem nie zapytaly o zakup. Nie jestem typem chwalipięty, nie pisalam im smsów typu :Musze sie pochwalić, kupilam auto> to nie w moim stylu i one to wiedza.

ja nie wiem czym Ty sie przejmujesz, nie ma co biadolic zawistne baby i tyle, juz wole nie miec kolezanek niz miec obok takie mendy

tym ze to były moje jedyne \"kolezanki\", swietne towarzystwo. ale zdałam sobie sprawę,że póki jesteś na dole i się ne wywyższasz to jesteś cool ale jeśli stajesz na przedzie to nie należysz do paczki. Znajomy przed kupnem powiedział :\" Naciesz sie koleżankami bo za kilka dni już nie ich ni e będzie\" Śmiałam się z niego i mówiłam że one takie nie są, Przyznałam już mu rację MYLIŁAM SIę

to pochwal sie jakie sobie kupiłas auto..:) takie ludzie sa ,cieszą sie przewaznie z czyjegos nie szczescia niz z szczescia:(:( trudno trzeba sie przyzwyczaic .

a ty szanowana panno powinnaś jez zaprosić na oblanie auta? myślę, że przesadzasz samochód wielki mi luksus