zraniłem nażeczoną

Zraniłem moja ukochaną kobietę ona jest w ciąży a ja bezmyślnie pisałem sobie smsy z inną.Prawda jak zawsze wyszła na jaw.Doradźcie bo niewiem co robić.Jest śmiertelnie obrażona i wcale jej się nie dziwie,ale kocham ją najmocniej na świecie

skoro ją kochasz to po co pisałeś z inną??

własnie po co z inna pisałęs???....faceci to swinie

jw. tez sie zastanawiam...

Faceci są pewnie w takimi samymyi świniami jak i kobiety. Myślę, że średnia statystyczna nie zależy od płci. Wystarcz trochę poczytać w tym forum ;)

Nieładnie.Kup najpiękniejsze kwiaty i zasuwaj w przeprosiny,może wybaczy.

właśnie nie wiem!Z nudów a teraz moja ukochana nie chce nawet mnie wysłuchać,a przysięgam tu wam wszystkim nigdy mojego skarba nie zdradziłem!to był jedyny głupi incydent co mam na sumieniu

NARZECZONĄ, głąbie!

też mialem taki przypadek-czas leczy rany :-)

wybaczy, zwlaszcza, ze jest w ciazy. ale ile ci zajmie odzyskanie jej zaufania i czy je w pelni odzyskasz - to jest pytanie. zalezy to w duzej czesci od ciebie z resza i od tego czy znowu zrobisz taka glupote - za 5 czy 7 lat... z nudow... powodzenia. i zastanow sie czy chcesz z nia byc - skoro 'z nudow' flirtowales z inna kobieta.,. wiesz - malzenstwo to nie zawsze sa fajerwerki. czasami kominek i kapcie.

czyli co dreszczyk emocji???po pierwsze jezeli jeszcze sie nie pobraliscie, a Tobie juz brakuje emocji w tym zwiazku, to moze nie warto tego ciagnac? po drugie mowisz ze ja kochasz, to moze sprobuj z nia poflirtowac, jezeli Ci przebaczy (a szanse duze), musicie jakos podgrzac atmosfere...

marek!!! jesteś szmaciarzem!

wiem sam siebie przez to nienawidzę!Ale co mam teraz zrobić zależy mi na niej ale ona nie chce mnie słuchać

nie dziwię się, że nie chce z Tobą rozmawiać.... masz narzeczoną, będziecie mieli dziecko, a Ty, zamiast siedzieć z nią i ciuszki kompletować, oglądać setny raz te same wózki czy łóżeczka, piszesz sobie z jakąś babą.. Koleś, co z Ciebie za człowiek... Ja bym Cię z domu wy......doliła... Serio.. A powiedz jeszcze co było zawarte w tych smsach z tą drugą kobietą??

to były smsy erotyczne..ale spotkania nie było nigdy. pisałem z nią pomimo że mam ładną narzeczoną i sexu mi nie brakowało (naprawdę dobrego).

poszła do szpitala a ja....

narzeczona a nie nażeczona jełopie

ale jakiej treści? coś w stylu \"ale bym Cie bzyknął\"? W którym jest miesiącu? Nikt Ci nigdy nie mówił, że masz myśleć głową, a nie ..........?????????? Nie wiem, co ona zrobi, ale na bank jest jej zajebiście smutno, czuje się opuszczona i oszukana.. Ja bym poczekała, aż się trochę uspokoi, ale powinieneś wiedzieć lepiej, bo ją znasz.. Kurde, człowieku, jak ja Was nie rozumiem.. Zajebista kobieta, zajebisty seks, wielka miłość... To co Ty robisz??!!

kocham ja i chce tylko by mi wybaczyla

wiesz co.. nie chcę być chamska... ale współczuję Jej.. powodzenia życzę. Jej, nie Tobie.

madzilek...własnie skoro ma tak zajebiscie to co on robił ...az strach pomyslec co robia ci faceci co nie maja zajebiscie:(:( kurde chyba kazdy facet to ...cholera czas pomyslec jak mój ma ...bo jesli ma zajebiscie to i tak tego nic nie zmienia :(:( jak widac po autorze tematu...

do mnie tez pisal kiedys taki mareczek,zreszta teraz tez czasami sie jeszcze odzywa, jego zona czy dziewczyna nie wiem dokladnie tez w ciazy,jakis pogrzany, nie wiem co tacy faceci szukaja u innej.odpisywalam z uprzejmosci jakies bzdety,nie pozwalalam ,zeby myslal o czyms wiecej i to tylko dlatego ze to kolega moich znajomych.ale juz w pewnym momencie msylalam ,ze z nimi pogodam o co mu chodzi

dokładnie Nadiya26l.. Wniosek z tego taki, że nieważne, czy facet jest szczęśliwy czy nie, bo i tak w ch.. poleci... Ja wiem, że On chce znaleźć tu zrozumienie i radę, ale ja w życiu tego nie zrozumiem.. O czym facet myśli robiąc takie głupoty??? Jego kobieta jest w szpitalu, a On sobie pisze z jakąś, jakby ją chętnie posuwał.. I On ma to zrozumieć i wybaczyć... Nie sądzę, żeby kwiaty tu coś pomogły.

Mnie też ranisz, autorze - ortografią. :O

Powiedz narzeczonej, że myslałeś iż to z nią pisałeś te sms. I rżnij głupa. jak kocha to przebaczy a jak nie to sa inne fajne narzeczone.

to poczekaj, aż się wykrwawi. Nie obudzisz się za 10 lat przy wampirze, który wysysa z Ciebie krew.

najgorsze że "ta inna" to była jej matka (i moja też bo by z nażeczoną jesteśmy rodzeństwem - wiem że to skąplikowane ale kto powiedział że rzycie jest proste?) :-) :-o :-(

ten ostatni post ktoś się podszył podemnie!

Tak naprawdę pisałem do pewnego ponętnego kolegi, który już nie raz rozjechał mi wedla:)

zalóż sobie swój pseudonim ok!