POMOCY !!!!

Witam, kurcze naczytałam się różnych strasznych rzeczy i teraz nie wiem co mam sama o tym myslec. Sprawa wygląda w ten sposób. Od dawna (praktycznie od zawsze) mam bardzo obfite miesiączki, podczas miesiączkowania wydalają się ze mnie równiez spore skrzepy krwi. Do tego pierwsze 2 dni miesiączki mam bolesne. Bez tabletek rozkurczowych nie dam rady przetrzymać. Tak obfite miesiączki mam praktyczkie odkąd zaczęłam miesiączkować. Ale teraz czytam, że to może być objaw endometriozy. Przeraziłam się, staramy się z mężem o dziecko. W sumie to jestem pod stałą kontrolą lekarza i do tej pory nie stwerdził jakiś nieprawidłowści. Miałam tylko nadżerkę leczoną. 2 dni temu miałam lekkie plamienie, trwało chwilkę. A miesiączkę mam dostać za 2 dni. Czuję kłucie lekkie w lewym jajniku. I praktycznie od owulacji ciągle czułam rwanie w dolnej części podbrzusza. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Proszę pomóżcie mi rozwiać moje wątliwości. Bo najgorsze jest jak sobie ktoś wkręci, że coś z nim nie tak. A już zaczynam się denerwować. I boję się iść do Gina. Pozdrawiam

Jeśli lekarz nie rozoznał nieprawidłowości to nie wiem dlaczego się denerwujesz?na forum piszą dziewczyny z problemami - te bez problemów nie mają po co pisać - naturalne jest więc, że tutaj znajdziesz prawie same choroby i objawy chorobowe + kilka zeschizowanych dziewczyn, które doszukują się czegoś, czego nie mają :-)Nie odbieraj mojego posta negatywnie - po prostu nie przejmuj się czumś, czego nie ma!.Ps: Obfita miesiączka - gdybyś krwawiła 7-9 dni żywą krwią i przez tydzień nie mogła wstać z łóżka - to byłby powód do zmartwień. normalne jest, że w pierwszych dniach boli a krwawienie jest silne.

Dzięki za odp. Ale już rozmawiałam z tutaj na forum z p. ginekolog i mi juz wszystko wyjasnila. Polecila mi jednak sie przebadac. Ale tez mam nadzieje, ze panikuje :))) Pozdrawiam :)