Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama juz nie wiem

troche mam wyrzuty sumienia

Polecane posty

Gość sama juz nie wiem

Postaram sie krotko. Moj chlopak jest 2 lata starszy, jestesmy razem od 2 lat i czesto bywalo tak ze odnosilam wrazenie ze nie liczy sie z moim zdaniem. Nie chodzi o sprawy blahe jak "na co idziemy do kina itp". Ale jesli zabieralam glos w jakiejs powazniejszej sprawie zachowywal sie zawsze jak by uwazal ze nie mam racji , raz byla sytuacja gdzie dyskutowalismy w wiekszej grupie, On cos zle powiedzial nie mial racji, i klocil sie z reszta ja na spokojnie chcialam mu powiedziec co powiedzial zle bo to co powiedzial bylo nielogiczne no i poklocilismy sie, olal to co mowilam, a po dniu przyznal, ze mialam racje i od razu to wiedzial.. bylo kilka takich sytuacji na poczatku przez pierwsze kilka miesiecy bycia razem, pozniej bylo duzo lepiej Czasami mialam wrazenie ze robi to nie swiadomie, lub nie chce przyznac sie ze nie ma racji, i to nie tylko w stosunku do mnie, czasem zachowuje sie jak by tylko On mial racje i On wszystko wiedzial naj lepiej. Nie mowie mu o swoich powazniejszych problemach, kiedys mowilam i za kazdym prawie razem slyszalam "ja tak mialem i zrobilem tak i tak" "ja tak mialem i sobie z tym poradzilem, nie rozumiem dlaczego Ty nie mozesz sobie poradzic" itp. Dzis zadzwonil rano gadalismy oboje w dobrych humorach, ale co chwilke mu zwracalam uwage zeby sie nie rygal, bardzo dobrze wie, ze tego nie lubie, i nie raz prosilam zeby staral sie przy mnie opanowac. rozmowa zeszla na temat pracy ktorej szukam. W piatek mial zadzwonic gosc, opraca byla niby na 100% pewna niby na 100 mnie przyjeli a jednak nie zadzwonil i znow sie zaczelo ( nie pierwszy raz od piatku rozmowa na ten temat) ze powinnam sama zadzwonic, przypomniec o sobie itp. Moje argumenty ze to bez sensu, bylam na chyba 15 rozmowach w ciagu 3 tygodniu, wyslalam z 50 CV internetem, przeprowadzilam dziesiatki rozmow i prawie kazdy mowil, ze zadzwoni a nie dzwonil, albo jechalam na 7 rano na rozmowe a szefowa nie przyszla i pracownica tylko wychodzila i mowila zeby przyjsc jutro i ani pzrepraszam, ani pocaluj w dupe, albo dzwonie rano do firmy mowia zeby przyjsc dzis obojetnie o ktorej, ze biuro otwarte jest do 15, jade ponad godzine w jedna strone jestem na miejscu o 14,30 i zamkniete. I mowie mu ze nie chce pracowac gdzies gdzie olewa sie pracownikow, nie zadzwonili to trudno nie bede dzwonic itp Ale On oczywiscie tego nie rozumial, bo On zrobil by inaczej itp... Podczas rozmowy cos tam mu wpadlo do oka i zaczal sie strasznie rugac, ja juz bylam wkurzona rozmowa na temat pracy, On w koncu powiedzial "ok, ja juz koncze bo cos tam cos tam" a ja powiedzialam "dzieku bogu" i sierozlaczyl, po chwili zadzwonil i zapytal o co mi chodzilo powiedzialam, ze o to ruganie itp. rozlaczyl sie. Czy ja przesadzilam? Troche mam wyrzuty sumienia nie chce mi sie od rana miec zepsutego humoru ale kurde ... sama juz nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze stara jestem
:P nie wiem co to znaczy rugać:D /kojarzy mi sie z krzyczec na kogos/ ale Ty autorko chyba bardzo młoda:) trzeba byc wybitnym specjalista zeby to praca sie starala o pracownika zazwyczaj jest odwrotnie ale zycze szczescia w czekaniu a co do braku szacunku... nie pozwolilabym sobie na to zeby mnie nie szanowac i nie liczyc z moim zdaniem ale to od razu chyba trzeba sobie ustalic pewne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy rugać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy rugać się
a poza tym to masło maślane. napisz konkretnie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem
To nie chodzi o brak szacunku, tylko to jest typ czlowieka, ktory uwaza ze zawsze lub przewaznie ma racje i to nie tylko w stosunku do mnie. Rozmawialismy o tym i od bardzo dawna jest lepiej pod tym wzgledem, moge powiedziec, ze jest niemalze tak, jak powinno byc. A co do pracy. Wiem, ze praca nie szuka pracownika, ale kiedy w ciagu tygodnia np z 20 firm mowia ze oddzwonia i nie oddzwaniaja to moim zdaniem bez sensu jest dzwonic do wszystkich po kolei i przypominac o sobie, bo jak bym tak robila to tylko na rachunki telefoniczne musiala bym pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem
rugac sie znaczy przeklinac :) Chodzi o to ze kurde jestem zla i chcialam sie komuc wygadac, bo troche mam wyrzuty sumienia ze powiedzialam tak do Niego ze dzieki Bogu juz konczy rozmawiac, ale z 2 strony mam dosc sluchania zawsze "ja bym zrobil tak", "ja bym sobie z tym poradzil " " to robisz zle, bo ja bym to zrobil tak"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili bazili
no dobra nadal nie wiem co to znaczy rugać...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy rugać się
Zamiast zaperzać sie na faceta, wysłuchaj jego rady a potem i tak zrób jak uważasz. On będzie się cieszył, że Ci doradził a Ty będziesz mieć jego glindzenie z głowy. PS. To ruganie to dobre:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem
rugać się = wyrażać sie, przeklinać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili bazili
Aaaaaa i wszystko jasne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem
Nie wiedzialam ze slowo "rugać" jest jednym z tych ktore uzywa sie tylko w moim regionie :) Tak, wysluchalam jego rady sobote i poniedzialek.., dzis rano mialam dosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy rugać się
Faceci lubią doradzać swoim kobietom bo czują się wtedy potrzebni. Natomiast przesadne narzucanie swojego zdania doprowadza mnie osobiście do szału. Każdy dorosły czy niedorosły człowiek powinien mieć swoje zdanie. Jeśli uważasz, że przesadza to albo z nim o tym pogadaj albo poprostu nic się jego nie radź, wtedy masz z głowy wysłuchiwanie jego gadaniny. PS. Rugać się - w moim regionie się takiego slownictwa nie używa. Czy Ty jesteś z okolic Krakowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem
jestem z Podlasia. Ja go nie pytalam o jego zdanie na temat pracy, wlasnie dlatego sie tak wkurzylam bo ciagle do tego wraca i mowi co On by zrobil na moim miejscu, ale nie jest na moim miejscu a ja wcale nie musze robic tak ja On. Jestem mloda ale od kilku lat juz pelnoletnia, i potrafie zadbac o siebie jak bylam bez niego jakos sobie dobrze radzilam. Przechodzi mi juz pomalu zlosc, i jak sie z nim spotkam na pewno powiem mu o co chodzilo, bo przez telefon powiedzialam ale rozlaczyl sie i nie chcial gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×