Czy odstraszam kobiety bo za dużo oczekuje?

Poznaje czasem kobiety na w internecie, ale zależy mi na czymś więcej niż tylko przyjaźń. Dlaczego to tak trudno zrozumieć? Mam prawie 30lat i nie chce mieć kolezanki tylko dziewczynę, kogoś bliskiego. Nie oznacza to, że propopnuje od razu ślub czy coś takiego, ale z drugiej strony nie chce mieć znajomej do pogaduszek.

one sie boją takich gości

Kochany, może po prostu nie wpadłeś żadnej w oko...tak też bywa... Szukaj dalej... Może nie w necie, hm?

nie wysylałem zdjęć a one i tak nie chciały sie spotkac

odpowiedź powyżej jest pewnie najsensowniejsza

Ja rozumiem, że nie każda chce sie wiązać i mogę nie wpaść w oko. Tylko czemu każda od razu zaznacza, że chce się zaprzyjaźnić, że się nie znamy itd. Tak jakby z góry zakładały, że nic z tego nie będzie.

co by nie gadać, wszystko to polega na uwodzeniu, jesli nie zajmujesz myśli, nie stajesz się swego rodzaju obsesją to możesz liczyć najwyżej na kilka życzliwych słów i zndzenie

żadna z nich nie była tą właściwą ;)

Ale ja mam na mysli taki tekst o przyjaźni już na dzień dobry, tak jakby i tak nic z tego miało nie być.

A co mają zakładać z góry?? Ze będziesz ich jedynym? Kobiety są zachowawcze. Wolą się przyjemnie zaskoczyć (zakładałam że nic nie będzie a tu BACH! Miłość!) niż niemiło rozczarować (że liczyła na coś a jednak nic ze związku nie wychodzi). Poza tym może boją się, że facet się przestraszy jak powiedzą że szukają kogoś na stałe...

No i się nie dziwię. Żadna normalna kobieta nie chcę, zeby jej chłop od razu chomąto na plecy założył:P Nie można się wiązać z pierwszą z brzegu osobą. Mówisz o wymaganiach, ze sa niby wysokie- a mi się wydaje, ze nie masz żadnych wymagań:) Wybierasz sobie jakąś laleczkę z netu, która pewnie ma internetowych adoratorów na pęczki i co? Wysyłasz jej maila o tym, że chciałabyś ją poznać i stworzyć udany związek?:) To się nie dziwię, że uciekają... Bo to nie jest normalny sposób zawierania znajomości. I tyle:)

ja poznalam faceta na tym forum, calkiem przypadkiem, dotychczas raz sie z nim spotkalam i bylo super :) dlatego moze szukaj na tym forum jakiejs fajnej dziewczyny ;)

To zachowawstwo jest denerwujące, podcina skrzydła. Bo po co mam sie starać skoro i tak z góry zakłada, że nic z tego nie będzie? Wcale nie musi mówić, że kogoś szuka na stałe, wystarczy, że nie przekreśli tej możliwości.

Problem może raczej w Tobie; a co się tak zajmujesz tym co potencjalna kandydatka na dziewczynę, deklaruje..? Rób swoje, bądź intrygujący, daj dziewczynie trochę czasu, i uważnie obseruj czy do siebie pasujecie. Jesli sie spodobasz, żadne wstępne deklaracje nie będą miały znaczenia. Poza tym trudno się dziwić, ze kobieta sygnalizuje swoją ostrożność. Ale nie należy się tym zrażać.

Jak chcesz wejść w bliską więź jeśli nie zgadzasz się najpierw na owe pogaduszki a tak naprawdę wymianę informacji o sobie i zaprzyjaźnienie? Zatem proponujesz od razu seks czy o co ci chodzi?? Póki co to ty piszesz jak typowy zakręcony wykorzystywacz z portali randkowych.

Popieram wypowiedz "to w tym " !!!!!!!!!!!!!!!

"Jak chcesz wejść w bliską więź jeśli nie zgadzasz się najpierw na owe pogaduszki a tak naprawdę wymianę informacji o sobie i zaprzyjaźnienie?" NO WŁASNIE!!! Jak?

deska, bez przesady, takich maili nie wysyłam. wyobraź sobie sytuację - dziewczyna żali sie na forum (nie mówię, że na tym :P), ze nikogo nie może poznac, że nie chce być sama itp. Wysyłam mail, że chciałbym ją bliżej poznać, a ona nagle zmienia front i od razu zaznacza, ze szuka kogoś do pogadania...To po co w takim razie był ten tekst o samotności na forum?

one są niedojrzałe uczuciowo

nie wysylasz zdjęć to masz odpowiedz...

od pogadania się zaczyna... a potem to ani ty nie wiesz co vbedzie ani ona... poza tym jak się jest mało szcześliwym singlem to podświadomie szuka się tej drugiej \"połówki\"...

o tych zdjęciach to nie ja pisałem :)

Moim zdaniem reagują tak, bo wyglądasz na desperata, któremu wszystko jedno, jaką dziewczynę pozna, byle nie była gumowa;) Przyznaj, że pewnie piszesz do nich hurtowo, np. do 15 i liczysz na odpowiedź od którejkolwiek. A nikt nie lubi być traktowany hurtowo... No i jeżeli od razu deklarujesz gotowość utworzenia związku, to zakrawa to na desperację, albo właśnie na chęć wykorzystania kogoś. Mi by się taki człowiek jeszcze wydawał niepoważny i z cyklu- łatwo przyszło, łatwo poszło.

Po co był ten tekst..? Forum jest jak (przynajmniej tak zakładają niektórzy) cierpliwa przyjaciółka, która wysłucha, pokiwa ze zrozumieniem głową i BĘDZIE WIEDZIAŁA, że rozpaczliwe słowa, mogą być wypowiadane na wyrost. Ty piszesz, ona czyta. Tyle o sobie powiedziała, a tu nagle jakiś facet chcę ją poznać. Ona robi się ostrożna. Tyle o sobie powiedziała, wyżaliła się. On teraz wie o niej trochę, ona czuję się jakby obnażona, więc dystansuje się. Co nie znaczy, że po tygodniu, miesiącu nie zechce spróbować.

Autorze... chyba masz kobiety za jakiś inny, zidiociały gatunek choć obawiam się że przede wszystkim z tobą jest coś nie w porządku. Dziewczyna z przykładu żali się że czuje się samotna. Ty anonimowo (bo możesz pisać cokolwiek i być kimkolwiek) wysyłasz jej wiadomość że możesz z nią być (!???) i oczekujesz odpowiedzi że będziecie razem już na zawsze? Wiesz... to można leczyć. Wg mnie i chyba większości myślących, dojrzałych ludzi, naturalną odpowiedzią na twoją propozycję jest zdystansowanie się z uwagą o potrzebie wzajemnego poznania.

jak mnie oceniacie? http://www.ohdbc.com/images/UglyGuy.jpg

Eh, no nie dziwię się:D A co ma napisać, że szuka kandydata na męża i kogoś do seksigraszek????:P A jak się spotkacie i okaże się, ze jesteś psychopatyczny, znerwicowany, brzydki, masz do niej chory stosunek, jesteś chamowaty itp., to co wtedy ma zrobić? Więc, żeby wszystko było jasne- czyli że nie szuka nikogo za wszelką cenę- mówi, że szuka kogoś do pogadania. W normalnym świecie, poza internetem, też się raczej nie zaczyna znajomości od zaczepienia kogoś na ulicy i deklaracji, że może stworzymy jakiś związek, skoro obydwoje nikogo nie mamy;)

jestem deską przegrałam życie :) masz kobieto rację, nikt nie chce być towarem z hurtowni prowadziłem kiedyś korespondencjęmailową z kilkoma, moze i więcej kobietami, jednocześnie, celem rekrutacji na stanowisko mojej kochanki :D Ale każdą traktowałem indywidulanie Kazdej według potrzeb i zasług :D

się wydaje , że wszyscy szukamy pięknych i bogatych, tylko niewiele osób potrafi sie do tego przyznać.