Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość osoba

Ty i Twój chłopak/mąż/narzeczony

Polecane posty

Gość osoba

Jak mówicie do siebie? Używacie "utartych schematów" w stylu: kochanie, misiu...itp. czy może wymyślacie coś specjalnego ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agraveugraveegrave
Mowimy do siebie Myszko :) he he jest bardzo slodko :) oczywiscie tez kochanie, misiu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czyli onaaaaaa
Serduszko, Bzyczku, Skarbie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exww
ja do swojej kobiety mowie ty moja flanelcio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Obrzydza mnie takie słodzenie: \"misiaczku\", \"myszko\" itp. Dorośli ludzie tak się nie zachowują\" Nie, dorośli ludzie mają być smętnymi ponurakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niee...chyba nie o to chodzi. Mojego przedmówcę chyba obrzydza takie publiczne \"misiowanie\" ....i to nie ma nic wspólnego z byciem ponurakiem lub nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówiże jestem jego biszkoptem
mam spore wcięcie w tali i stąd to się wzieło :P ale też Słonko, Kochanie....itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie \"słodzenie\" jest ok kiedy jesteście sami we dwoje (moje zdanie),ale kiedy podczas nieobecności chłopaka,jakaś dziewczyna mówi,że jej \"misio\" poszedł coś zrobic,to jest to już niepoważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówimy sobie słodząc, wyjątkowo tego nie lubię. A określenie \"dałnie\" świadczy o rozwoju intelektualnym Twojego faceta, nie dość że mówi tak do osoby z którą jest, to jeszcze śmieje sie z chorych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> lewoskrzydłowa Dokładnie tak! Jest milion innych sposobów na okazywanie sobie uczuć. To, że nie mówię na ulicy do swojej żony \"żabciu\", nie znaczy, że jestem ponurakiem. Poczucie humoru nie ma z tym nic wspólnego. Równie dobrze można powiedzieć, że ktoś kto w poniedziałek na śniadanie je płatki z jogurtem za pomocą łyżeczki od herbaty jest ponurakiem, który przegrał życie i ma myśli samobójcze. PS. Polki w Final Six WGP :-D Oglądasz lewoskrzydłowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topiku
a my mówimy do siebie "fiśki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ oczywiście że oglądam....nick zobowiązuje :D A co do słodzenia to widzę że się zgadzamy:) Publiczne mizdrzenie się do siebie nie jest oznaką tego, że \"jesteśmy blisko\" ale wydaje mi się że czegos zupełnie odwrotnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on i ja my
On do mnie mówi: mysia, Karolka Ja do niego niuniuś, grubas, bobik:D A ile mamy przy tym radości:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my mowimy do siebie
Kochanie, malenswto, moje serce, moj najdrozsyz, moja nadrozsza, moja milosci i jest slodko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i mąż
on do mnie:żmija,żmijka,ziuta,hela,żono, mamo,stara i oczywiście po imieniu ja do niego:starymężu,czasami skarbie ale to rzadko albo tato no i po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mowi na mnie Koko-ze niby malpka jestem-bo mam troszke siemne wloski na rekach:( a ja na niego Losiu, i czesto Moj Ty Drapuszku po Jajuszku- jak drapie sie po jajkach a mnie to wkurza ale sie smieje:) i kochamy sie za to!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i bym zapomniala Bobik- tak czesto go nazywam- a on w meilach do mnie podpisuje sie: Twoj Bobik- taka mala kupa na poboczu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×