Czy trudno uwieść żonatego mężczyznę??

Twoja wizja swiata, to tez demagogia... Wszystko jest względne, relatywne w odniesieniu do czegos... Czlowiek uczciwy to taki, ktory nie robi świnstw, nie żeruje na biednych, nie korzysta z nieszczęścia innych... ale trudno nazwać nieuczciwym kogos, kto oszukuje nasze państwo, które okrada obywateli z podatków, ZUsów i innych danin... nie dając niczego w zamian.... wobec prawa jest nieuczciwy, wobec zdrowego rozsądku juz nie... wartości moralne należy uśrednic jakos w odniesieniu do realiów życia... A Twoj przykłady są niestety złe, bo bycie w ciąży to stan faktyczny a nie stan emocjonalny...

żono... nietrudno uwieść faceta... żonaty, dzieciaty, czy nie... szczególnie łatwo, gdy pan czuje się "zaniedbany" przez żonę... emocjonalnie, seksualnie, intelektualnie, znudzony, rozczarowany miejscem w życiu w którym "utknął", wtrybiony w rutynę codzienności, wykorzystywany finansowo, upokarzany, upupiony, itditp tak samo jak z kobietami :(

NieStaryNieMlody...to moze ja szczęście do cudzołożników;) hihihi. Wystarczy poznać tylko kilku Panów żonatych i już się traci wiarę w uczciwość mężczyzn :(

Komiczne, pozwolisz, że jednak zostanę przy swoim antyrelatywizmie. Gdyby więcej ludzi myślało tak jak ja, świat byłby lepszy - temu chyba nie zaprzeczysz. A osoba, która wzięła łapówkę jest, NIEZALEŻNIE OD OKOLICZNOŚCI, skorumpowana - i jest to stan równie obiektywny, jak bycie w ciąży :P

Komiczne, mam nadzieję, że Twoje wypowiedzi nie mają nic wspólnego z mechanizmem stołowo - nożyczkowym :D

Aaaaaaaaaa ratunuuuu!!!! :D:D: Świat byłby lepszy GDYBY tak myslalo wiecej osób... Ale nie mysli!! Dlatego ja pisze o realiach, Ty o pobożnych życzeniach... Zresztą - wiele osob tak mysli.. a robi inaczej....

Ty jak baba jesteś, komiczne, dałeś się wciągnąć w przepychanki z których nic nie wynika...

rozumiem, że ktos z wielkim kompleksem sie odezwał.... Prawdziwy Mężczyzna.... Ja sie w nic nie daje wciągac, tylko sobie dyskutuje...

jednak dyskusja zrobiła się jałowa

Lady_Marmolade, A nie pomyslalasz ze tych ktore ty poznalasz to chcieli wlasnie taka jak ciebie poznac bo uwierz mi mimo wszystkiego co slyszymy to nie ma duzo kobiet ktory pojda z zonatym. Wiem, bo bylem w takiej situacji bylem w zlym malzenstwem i szukalem wlasnie takich kobiet, jest o tyle razy trudniej, wszystko ukrywac bo kobiety raczej takich nie chca. Nie mysl ze faceci takie sa, powtarzam znowu jest naprawde dwa typy faceta, takich ktore chca zdradzac bo lubia tak a drugie ktore nie chca zdradzac a nie maja wijscia.

Dyskusja zrobiła się jałowa, bo próbujemy się nawzajem przekonać do swoich racji, zamiast podpisać tzw. protokół rozbieżności. Komiczne - ja uważam - i przekładam to na działanie - że pewne wartości powinny być niewzruszone. Ty jesteś odmiennego zdania - i nie da się zaprzeczyć, że to za tobą stoi większość - bo taka postawa jest po prostu WYGODNA. Ale, moim skromnym zdaniem, ta mniejszość do której ja należę jest - jakby to powiedzieć - lepsza gatunkowo :P

Nie zgodze sie, że kobiety nie pójdą z żonatym... tzn zjawiajac sie na pierwszej randce i wywalając z usmiechem na ustach \"jestem żonaty\" oczywiscie u 99% jestes spalony... ale jesli takie cos wychodzi po zaanagazowaniu sie juz w związek, to kobiety zwykłe latami łykają bajeczki w stylu \"wlasnie sie rozwodze\" itp...

Silentin - nie wiem czemu ale wiekszosc osob uzurpuje sobie przynależnosc do jakiejs elity :D Ale niewazne, ta polemika nie ma sensu

NieStaryNieMlody.....mi nie zależy na tym, żeby uwodzić żonatych, nie wchodzę nikomu w związek. Chodzi mi o to, że ładna i młoda kobieta, która jest pewna swoich atutów jest łakomym kąskiem dla żonatych Panów po 40tce a i na pewno niejeden żonaty trzydziestolatek by się połasił. Nie chcę wszystkich mężczyzn wpychać do jednego wora, ale na mojej drodze spotykam zawsze starszych facetów chcących i lubiących zdradzać. Według mnie, nawet najprzyzwoitszy facet ma chwile, że pójdzie z mlodszą...chociaż raz.

Zdradzi, mój ojciec również człowiek przystojny na wysokim stanowisku, poznał wiele lat temu w pracy taką d***** , moja mama to piękna kobieta, byli bardzo zakochani, co nie zmienia faktu, że pewnego dnia spakował manatki i zamieszkał z tamtą. Od tego czasu minęło ponad 9 lat. Ożenił się z nią, ma syna. Teraz chce odzyskać moje zaufanie, ale na to za późno. Na tym wszystkim zawsze najbardziej cierpią dzieci, niestety :(.