Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cosmiczna

Młoda bez welonu

Polecane posty

Gość welony mi się nie podobały
nigdy... nie wyobrażam sobi siebie w takiej "szmatce" na głowie.... welonu oczywiście nie miałam.... tyle że ja mam długie włosy, a ślub brałam w zimie, więc na sukienkę zakładałam dość "bogato" wyglądające futro.... więc nikt się nie dziwił... welon do takiego zestawu to byłoby po prostu zbyt dużo.... suknie miałam prostą- koloru starego złota, głównie jej połysk i faktura przyciągały uwagę- podkreślała moją nie najgorszą talię i długie nogi.... aha i nie zgadzam się, że welon=wianek.... wtedy większość moich koleżanek nie niego, "nie mogła by sobie pozwolić" :P.... a co niektóre nawet z włąsnymi dziecmi sypiącymi kwiatki..... miały welonki.... więc to chyba, tylko przestarzały stereotyp z tymi wiankami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, przestarzaly. Skoro panna w ciazy moze isc do oltarza w bialej sukni, to o czym tu mowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welon nie jest oznaką
dziewictwa czy czystości. Jest tym wianek i nie należy tych dwóch rzeczy łączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to i to przestarzałe
ja miałam można powiedzieć wianek do slubu, a miałam już dziecko..... po prostu pasował mi do image :P, sukni, włosów itd, a welonu nie miałam, bo mi się nie podobały.... i nic nikomu do tego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie dziś przymierzyłam jakąś starą firankę i stwierdziłam, że nie chcę welonu - lepiej pokazać włosy, jeden z moich nielicznych atutów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę, widzę że odzywa się coraz więcej przyszłych Panien Młodych, które planują wystąpić bez welonu. I bardzo dobrze :-) Uważam, że czasami należy odciąć się od panujących tradycji i wcielić w życie własny oryginalny pomysł (nawet jeśli inni się temu sprzeciwiają; przecież w końcu chodzi o mój wygląd i samopoczucie w dniu ślubu). Mam zakładać bezowatą suknię, długaśny welon, rękawiczki do łokci i inne \"bajery\" tylko dlatego, że babcie i ciocie taką chcą? Ja osobiście jestem zdecydowana nie mieć welonu i rękawiczek w dniu ślubu, bo wiem, że w całym \"rynsztunku\" nie będę się prezentowała dobrze. I wiem, że wszelkie prośby, groźby i błagania mamy, babci, czy kogokolwiek innego na nic się zdadzą. Oczywiście, są kobiety które planują w dniu ślubu mieć pełną garderobę Młodej - jeśli udało im się to wszystko połączyć ze sobą (tak, żeby wyglądało dobrze), to super. Do mnie stety lub niestety nie pasuje - i też ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×