Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malutka_miiiini

Mąż koradl mnie i dziecko...co robić???

Polecane posty

Gość malutka_miiiini

Jestem załamana. Dzis zauważyłam że znikneły moje oszczędnosci oraz większość pieniażków które corka dostała na 1 KomunieŚw. Zadzwoniłam do niego, przyznal sie od razu. Tłumaczył sie, ze musial dołozyc do firmy , że niedługo odda itp...Jestem tak rozczarowana-przeciez to kradzież, czemu nie zapytal mnie o zgodę??? To juz nie pierwszy raz kiedy maż mnie zawiódł..Nie wiem co robić...straciłam zupełnie zaufanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie świnia
Jest to dla mnie niezrozumiałe i nie mieści mi się w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci współczuję, z całą pewnością nie powinien robić tego bez Twojej zgody. Ale - coby Cię pocieszyć-spójrz na to z drugiej strony, może nie mówil, bo nie chciał Cie martwić, a sądził, że zdąży zwrócić te pieniądze, zanim się zorientujesz?... Swoją drogą-źle, że zdarza się to nie poraz pierwszy :( Porozmawiaj z nim szczerze, zażądaj wyjaśnień-może ma jakieś kłopoty w firmie?... Szczerość-to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doucz się lepiej
a moze wcale nie na firmę te pieniążki poszły.. dlatego tajemnica..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** ** **
zacznij od tego ze odbierz mu dostęp do swoich kont...wcale nie musi go mieć i nie zasłużył na to by obdarzać zaufaniem. sytuacja prawna w takiej chwili zależy od tego czy macie intercyzę czy nie, czy oszczędności które miałaś były sprzed ślubu czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera, faktycznie niefajnie postąpił... moze faktycznie nie chcial Cie martwic, albo jest zwykłym gnojem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_miiiini
Sytuacja z pieniędzmi pojawiła sie po raz pierwszy. Wcześniej zaniepokoiło mnie, iz mąż zablokował moj dostęp do swojego konta (mamy konta osobne, mąż zarabia więcej niz ja i wcześniej zawsze wyplacalam pieniądze z jego konta na zycie, tak było uzgodnione). Teraz od kilku miesięcy dosłownie wydzielał mi do ręki pieniądze które mogę wydac na zycie i nic poza tym nie mialam rawa wiedzieć (ile i na co wydaje mój mąz). Być może ma jakies kłopoty w firmie, ale to czego obawiam sie najbardziej--że spowodowane są te klopoty jego nieodpowiedzialnością!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwne macie stosunki
jak dla mnie. Jestem mężatka od kilkunastu lat i taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Pracujemy i mamy wspólne pieniadze, większe wydatki uzgadniamy razem i razem podejmujemy decyzję, o problemach w pracy mąż zawsze mi mówi jeżeli takie ma i odwrotnie ... wszystko uzgadniamy wspólnie , nie ma sytuacji, że cos jest moje a cos jego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_miiiini
Pisałam ze zawiódł mnie nie po raz pierwszy.... Jakis czas temu musialam splacac jego olbrzymi rachunek telefoniczny (nie pytajcie skąd taki rachunek, to sie nie wyjaśniło). Kiedys znalazlam jego anons erotyczny w gazecie... Dziewczyny az wstyd mi o tym pisać..co ja jeszcze robie z tym człowiekiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po co zakładasz ten temat, skoro teraz i następnym i jeszcze następnym razem bedziesz ponosic konsekwencje jego głupoty i infantylnosci, nic z tym nie robiąc.... Lepiej byś w totka zagrała, moze na kilka następnych numerów mężusia Ci wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy koradl
??? Prowokacja nieudolna w dodatku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_miiiini
komiczne---zakladam ten temat w desperacji, pod wplywem emocji, gdyz w tej chwili nie mam komu o tym powiedziec...Moze napisze ktos, kto mial podobna sytuacje i da mi wskazowke co robic.. Kocham mojego meża mimo wszystko i jest mi ciezko że tak postepuje. naprawde nie wiem czy postawic wszystko na jedna karte i zakonczyc nasze malzenstwo, czy probowac dzialac tyklko jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_miiiini
"OKRADŁ" to mialam na mysli..Wszystko pisalam w nerwach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego naisalem Ci - zbieraj kase, bo bedziesz jej duzo potrzebowała w życiu... Wiesz jak to jest - eskalacja postępująca... Przedtem rachunek telefoniczny, teraz moze jakis dług u \"chłopaków z miasta\"... Chyba, że sam dorobi na jego spłatę... przecież w gazetach sie reklamuje :D:D:D:D Nie szkoda mi Was głupie kobiety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No cóż mozna
tobie radzić jak mowisz , że kochasz go mimo wszystko. nie wiem co jeszcze by musial zrobić, żeby tobie spadły z oczu różowe okulary ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No własnie ...
napisz co jeszcze musiałby zrobić, żebys mogla wiedzieć, że milość jednej osoby to mało bo ta druga osoba tez musi kochać, bo jak wiadomo ......................... do tanga trzeba dwojga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_miiiini
Tak, prawda boli...chyba nie ma sensu ratowanie związku w którym resztki zaufania właśnie rozsypalay sie w drobny mak....:-((( Cholera tak mi przykro, nie wiem od czego zacząć rozmowe z nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej od początku ...........................................od tego, że nie wiesz czy jesteście małżeństwem czy nie, bo małżeństwo to dwie osoby ktore się kochają i robią wszystko dla swojego dobra i dobra rodziny tak ty uważasz, a on uważa inaczej twoim zdaniem ... Człowiek szczęśliwy to taki, ktory dobrze lokuje swoje uczucia. Trzeba uważać zeby nie trafić do klatki z nieodpowiednim zwierzakiem, powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej wspolczuje wspolczuje
a maz prywatną firme prowadzi czy tak do państwowej dokłada...? niby moze byc głupota - pożyczył koledze na coś wybitnie potrzebnego (np. teleskop, karabinek do paintballa itepe) i był pewny, że kolega odda (nie oddał bo np. musiał dokupić naboje do tego karabinka)... Ewentualnie "zainwestował na szybko", bo kolega firmę zakłada i będzie produkował zatyczki do keczapów;-) Ale... Ta nagla potrzeba rozdzielnosci może swiadczyc o tym, że mąż nie chce być kontrolowany zapewne, a to już brzydko pachnie :-| Możliwości kilka - rzadko spotykana, ale barwna - hazard. Częstsza i chyba boleśniejsza - kochanka (a) solo i on musi jej fundować kwiatki, a i o siebie zadbac b) (nie daj boże) kochanka z dzieckiem poczętym / urodzonym. Rozmawiac zawsze warto, moze to cos da, ale panowie majacy cos na sumieniu najczesciej wypieraja sie prawdy do zemdlenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_miiiini
Teraz gdy przeczytalam ostatni post-nasunela mi sie jedna mysl. Jak myslicie, czy nadmierna, bez powodu okazywana zazdrosc meza moze byc spowodowana jego nieczystym sumieniem? Ostatnio caly czas ma jakies dziwne podejrzenia w stosunku do mnie, ktore sa oczywiscie bzdura! Teraz mysle, ze chce tym odwrocic uwage od siebie. Dodam tylko, ze mąż jest przedstawicielem w dużej firmie.......:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to prawda ...
ze faceci mający coś na sumieniu wypierają się w zywe oczy, myslą, że z czasem się uloży, a nie ulozy się na pewno, ale brną dalej w kłamstwie ... i w efekcie jest coraz gorzej, a co najdorsze obwiniaja za ten stan rzeczy drugą połowę a siebie wybielają .. To faceci niedojrzali emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej wspolczuje wspolczuje
Nie wiem, czy to jest świadome odwracanie uwagi od własnych grzeszków. Raczej nagle człowiek sobie zdaje sprawę, że skoro sam mówi jedno, a robi drugie, to ta druga strona może postępować tak samo:-| Ale jeśli go kochasz, to walcz. Powiedz mu, jak się przez to czujesz, że to podkopuje twoje zaufanie. Ale oczy lepiej miej szeroko otwarte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie zaufanie????? Facet okrada ją z kasy, naraża na wydatki i jeszcze anonse erotyczne w gazetach zamieszcza, a Wy tu dywagujecie o tym jak go naprawić hahahahahahaha Czytam i nie wierzę... Jedno na co on zasługuje to kop w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że macie problemy, a na rozwiązanie problemów w związku/małżeństwie najlepsza jest rozmowa ... rozwomwa i ... rozmowa innych sposobow nie znam ... powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmień męża
na lepszy model :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, co to znaczy anons erotyczny w gazecie? ja bym zaczęła od sprawdzenia, z kim cię facet zdradza i czemu to aż tyle kosztuje.. kurcze:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja jestem za rozmową i próbą wyjaśnienia całej sytuacji. Sprawa byłaby prosta, gdyby nie było w związku dziecka, a tak... Trzeba i je mieć na uwadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_miiiini
Anons erotyczy-dokladniej mowiac dal ogloszenie na telegazecie, podpisal sie i podal swoj numer kom. Zobaczyla to jego matka i rozpetala burze w naszym domu. Potem on przepraszal, przebaczylam mu itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można więc sugerować, że mógł przetańczyc mnóstwo hajsu w burdelu etc..? i skończyły mu się pieniążki.. i ty z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×