Ja szybka, a on romantyk, ajj kurde

Mam dziń rendez-vous :) Któreś tam z kolei, ale na tym akurat dojdzie do seksu :D Intuicja mi to podpowiada a jeśli ona mnie myli, to sama i tak do seksu doprowadzę :D Ale ja jestem z gatunku tych impulsywnych i konkretnych... Długa gra wstępna, czułości itp. zawsze mnie nudziły i kończyło się tak że ja po max 10 minutach takiej gry wstępnej mówiłam \"Dobra już, kotku, kładź się i do rzeczy\" :D (jakimś cudem wszyscy moi faceci mnie za to uwielbiali ;) ) Z kolei mój obecny facet jest z gatunku tych któzy lubią grę wstępną trwającą 1 - 1,5 h... Aaaaaaa! :D W normalnych warunkach pewnie bym olała taki seks, ale akurat w tym panu trochę się zakochałam, więc chciałam odpuścić sobie dziś swoją \"szybkość\" żeby on również był z naszej wspólnej nocy zadowolony :) Hm, myślę że jego długie pieszczoty \"zniosę\" bez problemu ;) Tylko, na litość boską, co ja mam mu robić przez kilkadziesiąt minut?! :D Generalnie mam swój arsenał pieszczot i trików ale nigdy nie musiałam ich wykorzystywać przez tak długi czas... ;) O matko, a jak mi w połowie pomysłów zabraknie?! :D

nie jestem wymagajacy

oo ja wiem dlaczego ciebie uwielbiali, bo bardzo wielu mezczyzn lubi szybko do rzeczy przechodzic:) no a ty ich wrecz do tego namawialas. Co do tej dlugiej gry wstepnej to...mmm..jestem pewna ze jak juz bedziecie rozpaleni, to czas jakos bedze plynal:) albo, wlasnie, niech on cie piesci przez dluzszy czas:D

To już wolę czas po równo mniej więcej rozdzielić ;) Coby mi chłopina zadowolony był, bo jego zadowolenie jest dla mnie równie ważne jak moje :D Hm, może rzeczywiście jak się nim zajmę to mi ten czas szybciej zleci ;)

No tak, zawsze sa milsze i milusie komentarze:p mysle ze gdy bedzie wam wzajemnie dobrze to milo sporzytkujecie wspolny czas:) czasem tez warto sie ponudzic razem, ale nuda w lozku..hmm...raczej nie:p

:O

No cóż, po prostu chyba zamiast ujawnić swój temperament od razu, po prostu będę go ujawniać stopniowo przez ponad godzine ;) Dziś będzie tak jak on lubi, a na następnym spotkaniu jak dam czadu... :D Lekko nie będzie, ale czego się nie robi dla faceta :D

hahahaha :)

Się Maciek rozbawił :P

zeby tylko wytrysku nie dostal :P:P:P

hehe no ja pamiętam że jakoś jeszcze niedawno ja stałem po drugiej stronie, amajgad, co za taktyka :P

czy ty jesteś uzależniona od seksu ? o jakim zakochaniu ty mówisz. Kurde, no wybacz, ale jak tak to daj swoje namiary, może będę miał szansę. Tylko na żonę to sobie kogo innego znajdę

No tak, zapomniałam że dla niektórych temperament nieco większy niż przeciętny i mówienie o nim wporst to uzależnienie :P Gdyby mi na facecie nie zależało, to \"seksiłabym\" się dziś jak zwykle :P A ja normalnie dla niego chcę trochę się powściągnąć :D Ależ jestem wspaniałomyślna :P

Może będzie warto tak "wolno" się poświęcić :D Na początek proponuję jakis striptiz, później wolne pocałunki, ozdobienie partnera śmietaną i zlizywanie :)

Hamila, dzięki, zupełnie zapomniałam o możliwości zrobienia striptizu :D

ja nie rozumiem facetów, którzy krytykują, a cichaczem marzą o takiej kobiecie jak Ty. Ja się \"seksić\" to chce ale na żonę - nie?