Dlaczego on sie nie odzywa?...

sytualca wygląda tak, ze poznalam go jakies czas temu, spotkalismy sie do tej pory pare razy. On od 2 spotkania wyraźnie dawal mi do zrozumienia ze jest mną zainteresowany, i gdzies na 5 randce skonsumowaliśmy naszą znajomość ( tzn.sex). Potem spotkaliśmy się jeszcze 2 razy, i od tej pory jest cisza... napisalam do niego co się dzieje, ale dalej nic. Fakt ze po między naszymi spotkaniami nie pisalismy do siebie codziennie. I kompletnie tego nie rozumiem... Czy on poprostu mnie olał? w momencie gdy zaczelo mi naprawde na nim zalezec? Ale z drugiej strony martwie sie... :(

dostał to, czego chciał i spier.dolił:p

Zaliczył cię i spieerdolił :O Faceci czasami tak niestety robią

tak mowicie? :( ale ja się martwie... moglby chociaz odpisac cos, cokolwiek, ze sie rozmyslil lub iny shit. przynajmniej wiedzialabym o co chodzi

dziecko nie będzie miało ojca?:(

potrzeby Ci cokolwiek wyjaśniać-nic Ci nie obiecywał nie byliście parą-jesteście dorośli wiedziałaś na co się decydujesz-podymał było miło i narazie...

To juz chyba tysieczny topik o takim tytule na Kaffe :O Koles dostal co chcial i zwial - brutalne, ale prawdziwe...

jasne,że okazywał zainteresowanie-zdecydowałabyś się inaczej na sex???? Zaliczył i narazie-nie wiązał z Tobą planów na przyszłość... Głowa do góry i następnym razem nie rozkładaj tak szybko nóg,albo nie licz na to że sex bezzobowiązań tworzy związek.

po co poszłaś z nim do łóżka na samym początku znajomości? Tak już dobrze się znaliście, że na 5 spotkaniu uprawiałaś z nim seks? Teraz przynajmniej nie dzwoń do niego ani nie proś o spotkanie tylko zapomnij, nie daj po sobie poznać, że się w to zaangażowałaś, niech lepiej myśli, że Ty też masz go w dupie

i takie wlasnie zachowanie facetow, uczy kobiety bycia wyrachowanymi sukami... tylko potem nie narzekajcie.

ale czasem przychodzi taka myśl ze moze naprawde coś mu się stalo... dlatego wolalabym zeby powiedzial mi: spadaj mala milo bylo ale sie skonczylo niz takie totalne nic

daj spokój i się nie poniżaj-jakby się mu coś stało to pewnie byś wiedziała...

ale skąd bym miala wiedziec ze mu sie cos stalo?

napisałby...no chyba że zginą tragicznie-a to mało prawdopodobne....nie ośmieszaj się

to ty niezla jestes..wiadomo ze jak dasz dupy to juz mu na Tobie nie bedzie zalezalo...na 5 randce, spoko. ja na piatej to sie nawet nie calowalam.

przykro mi, ale tez mi sie wydaje, ze poprostu zrezygnowal z tej znajomosci bez slowa wyjasnienia. Z reszta jest na kafe jakies topic \"zerwanie przez milczenie\" czy cos w tym stylu.

powoli zaczynam rozumiec ze mnie olał.. ale z drugiej strony to jest dziwne bo nie odpisuje, nie ma go na gg, nie ma go w pracy...

moze jest na urlopie z inna

Dlaczego? dostal szybko to czego chcial i poszedl....................

Zaraz sie poplacze! Wlasnie mi napisal smsa, ze z nami koniec bo on ma zone i male dziecko ;( Co za dran!

widzisz wszystkie miałyśmy racje - następnym razem uważaj.

a moj czemu sie nie oddzywa, ino chce zauwazyc ze ja mu sexu nie dalam:P

uuuuuuaaaaa no to pojechal !! maly skok w bok i koniec ....no zycie....kolejne doswiadczenie:/

eh.. to byl podszyw.. i ktos zabral mi mojego nicka... i wcale nie ma zony ani dziecka. odezwal sie jednak. byl za granicą. rozumiem ze nasza znajomość jest poki co krótka i bez wiekszych zobowiązań.. ale mogl chociaz powiedziec ze jedzie, to bym sie chociaz nie martwila. a moze chcial mnie sprawdzic..

i nie wiem co teraz.... czy spotykać sie z nim, czy nie...

boshe, czy Ty jestes dziewczyno naiwna??? zaliczył Cie po kilku spotkaniach, nawet nie byliscie para., uznał za łatwą i juz, kto chce sie wiązac z taką dziewczyną?:/

to nie wiesz ze jak dziewczynie zalezy na facecie to nie idzie z nim od razu do łózka???

nie poszlam z nim odrazu do lóżka - to po pierwsze... po drugie on dalej chce utrzymywac naszą znajomość.. po trzecie - nie zależalo mi na nim na początku.

Nie nastawia sie na drugim spotkaniu, bo potem to wychodzi w praniu.