Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nikita 0408

Nie wiem co sądzić o jego zachowaniu, proszę o pomoc!

Polecane posty

Gość nikita 0408
niech ktos mi pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
powiem co sie stało pozniej, wiec mial podejsc do mnie w poniedzialek po pracy, nie podszedl, tzn podszedl ale na sek bo braciszek przyjechal po niego i poszli gdzies razem. pozniej napisalam mu smsa ze szkoda ze nie podszedl do mnie ze bylo mi troche prykro, nic nie odpisal. pozniej dzownilam do niego to bylo okolo 12 w nocy, nie odbieral telefonu, pomyslalam sobie ze moze jest z tym kolesiem i specjalnie przy nimnie odbiera, tamten koles tzn jego brat jak mnie zobaczyl w poniedzialek jak przyjechal po niego przez chwile popatrzyl na mnie z takim jakims wyrzutem, we wtorek rano probowalam do niego zadzweonic, najpierw mnie wylanczal a potem nie odbieral w koncu sam napisal sms w ktorymm sie tlumaczyl ze nie slyszal telefonu bo mial sciszony w nocy, ze jesli chodzi mi o wczoraj to poszedl z kolegami na piwo i przeprasza mnie ze mi nic nie napisal. powiedzialm ok - nie jestem na nic zla. nast dnia jego brat zaczal zachowywac sie dziwnie, podszedl do mnie w pracy i zapytalsie czy moge zaczekac na niego po pracy bo chcialby sie ze mna umowic, wczesnie czestowal mnie cukierkami, zagadywał mnie, powiedzialamm ze ok spotkam sie pogadamy - chcialamz nim poprostu pogadac. nie wiedzialam czy chlopak ten ktory mi sie podoba wie o tym ze tamten kolega zapropnowal mi spotkanie, czy to jakies zarty, sprawdzaja mnie? czy moze faktycznie mu sie podobam. spotkalam przypadkiem go w pracy, wydawalo misie ze specjalnie czekal na mnie i powiedzialm mu co zrobil jego kolega, ze zapropnowal mi spotkanie po pracy on byl bardzo zdziwiony i widzialam to po nim ze nic o tym nie wiedzial. w kazdym razie po 4 godzinach stalo sie cos dziwnego ten jego brat(kolega)tego co mi zaproponowal to spotkanie nagle podszedl do mnie w pracy i poszedl wiesz magda jednak dzisiaj nie bede mial czasu. to wygladalo tak jakby tamten(ktory mi sie podoba mu cos powiedzial i po tym ten jego brat odwolal to co mowil) powiedzialam - ok i naparwde z wieloma osobami rozmawialam o tej sytuacji i nikt nie potrafil mi tego wytlumaczyc o co w tym wszytskim chodzi? niewiedzialam i nien wiem do tej pory, to jest bardzo dziwne. coz sie stalo dalej? więc: hmm nastepnego dnia wieczorem a konkretnie w ten czwartek napisalam smsa do mojej sympatii napisalam mu szczerze? : czy dowiem sie w koncu o co w tym wszytskim chodzi, po co twoj brat chcial sie ze mna spotkac i dlaczego sie nie spotkal?ty mu cos powiedziales?chcialam sie z nim spotkac zeby dowiedziec sie czegos o tobie, z reszta wydaje mi sie z emusie podobam wiec chcicalam mu powiedziec ze nie ma szans bo podobasz mi sie ty! nienche ci sie narzucac wiec odpisz mi na tego smsa, nie wiem jakie sa twoje zamiary i chcialabym je poznac, czekam na odp szczera! nie odpisal mi ale zrobil to nast dnia czyli konkretnie wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
po tym co napisal pierwszy raz poczulam ból, po raz pierwszy. napisal tak: fajnie to slyszec. zauwazylem ze ci sie podobam ale wole pozostac na stopniu kolezenskim. jak ci to nie przeszkadza, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
zastanawialm sie co mam zrobic i odpisalam mu tak: oczywiscie ze mi to nie przeszkadza,nigdy nie mowilam ze chce czegos wiecej, z reszta zrazilam sie ostatnio do mezczyzn,wiec narazie wole byc sama, dziekuje ze jestes ze mna szczery w koncu, a powiedz dlaczego chcesz byc na stopniu kolezenskim?odpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
i tak sie to skonczylo! nie odpisal, niewiem moze jeszcze odpisze, teraz nienwiem co mam myśleć robić, czuje pustkę czuję ze on mnie bardzo zawiodł, bo naparwde mi na nim zalezalo, nie chcialam od razu zebysmy zostali parą, chcialam go lepiej poznac, dobrze mi bylo jakise spotykalismy, nie wiem czy ktos wogole przeczytal to co napisalam? wiem ze za bardzosie rozpisalam ale poprotsu chcialam napisac wszytsko jak to naparwde bylo, nie wiem, czy ktos mi moze dac jakas madra rade?:(:( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybacz ale
ja bym sie na jego miejscu nie umowila z toba! Zachowujesz sie infantylnie! Jakbys miala lat 13 , a nie 22. Po co kolezanka??? On sie czuje jakby mial sie spotykac z wami dwiema, a nie z toba. Pewnie stwierdzil biedak, ze cokolwiek bedzie miedzy wami, to on tez w tym bedzie uczestniczyc, a przynajmniej zostanie poinformowana. Dorosnij, a pozniej sie bierz za facetow. I skoncz mu pisac jakies durne smsy czy moze tak, moze nie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
do wybacz ale: posuchaj, z ta kolezanką moja to bylo tylko tak na początku, pozniej ona sie juz nie wtracala i wlasnie potem on zaczal sie ze mna umawiac, co o tym myslisz szczerze powiedz mi co mam zrobic? nie wydaje ci sie ze dawal mi jakies nadzieje? ze nie bez powodu myslalam o nim ciagle , :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jllllllll
Jak to czytam, to sobie myślę, że to nie może być naprawdę, jak można być tak durnym, tak bezmyślnym i infantylnym!!!!!! Narzucasz się temu facetowi, wypisujesz durne smsy, nie rozumiesz, co to znaczy, że facet nie odpisuje i nie odbiera telefonu, gościu ci zresztą ze trzy razy zdążył już wprost powiedzieć, że go nie interesujesz, na co ty jeszcze liczysz?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna18
ale sie rozpisałaś:P preczytałam twoje pierwsze wypracowanie dokładnie, do reszty tylko zajżałam... jak dla mnie to jesteś strasznie dziecinna i nie masz godności... kto to widział żeby dziewczyna maltretowała tak faceta?? Wiem że sa czasy równouprawnienia ale dla mnie to nie najlepiej świadczy o dziewczynie, która cały czas wydzwania, szczuje kolesia swoją koleżnką... pozwól mu przejjąć inicjatywe! Nie zadręczaj go swoją osobą! będzie chciał sie z tobą umówić to Ci to zaproponuje! Takimi zachaniem na poziomie gimnazjum tylko go zrazisz do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie ropiszałaś:P jak dla mnie to jesteś strasznie dziecinna i nie masz godności! Kto to widział żeby tak latać za facetem? Co z ciebie za dziewczyna?? Szczujesz go swoją koleżanką, prześladujesz go cały czas... po co to wszystko?? Facet prędzej czy później straci do ciebie szacunek! Potraktuje cie jak bezwartościową laske! Masz 22 lata a zachowujesz sie jak 12-latka z podwórka... żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
posluchajcie mnie to nie tak - on mi dawal znaki naparwde mi dawal znaki- ja bym nie zachowywal sie tak bezpodstawinie, nie osadzajcie mnie w ten sposob bo boli mnie to jeszce bardziej:( wiem ze troche mu sie narzucalam, ale co mialam robic skoro on na naszych spotkaniahc tak sie zachowywal jakbym go interesowala, i ja dawalam do zrouzmienia ze mi sie podoba ale w bardzo delikatny sposob, narzucanie ejst wtedy jak ktos mowi komus wprost nie chce cie a ta druga osoba prosi, naklania do spotkania, to jest narzucanie, a on poprostu nie odpisywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
nie latalam za nim, nieprawda, to on za mna chodzil jak bylismy w pracy, podchodzil do mnie co chwile, chodzil za mna na przerwy, ja tylko 2 razy zadzwonilam i zaproponowalam spotkanie. z reszta zaloze sie ze zadna z was nie przeczytala mojego topiku do konca przeczytalyscie tylko część i juz mnie osądzacie, z reszta byla tu wczesniej Magdziaaa ktora powiuedziala ze miala podobna sytuacje i jest teraz z tym chlopakiem juz 10 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
wszyscy mowili ze bedziemy razem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy mówili a ty to zniszczyłaś... nie trzeba było sie zachowywac jak pierwsza lepsza napalona :0 ja bym na jego miejscu uciekała od ciebie jak najdalej... jesteś naiwna i dziecinna, pozwoliłas wtargnąć koleżance w twoje życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
anv - czytalas wszytsko co napisalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jllllllll
Ja przeczytałam wszystko.Dziewczyno, musisz pojąć, że to że facet okazuje ci zainteresowanie może nic nie znaczyć, a przed wszystkim do niczego go nie zobowiązuje. Zagadywał, bo prawdopodobnie mu się faktycznie spodobałaś. Tylko takie "podobanie się" to się chwilowe czasami impresje, nastroje a nie deklaracja chodzenia, jak tobie się zdaje się wydaje. Stracił ochotę prawdopodobnie dlatego, że poczuł się pod presją, tudzież z ciebie lekkie cielątko a nie zalotna flirciara. Facet stracił ochotę i tyle. I już naprawdę daj mu spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
pisal cos o stopie kolezenskiej, wiec moze zaprzyjaznic sie z nim , tak czysto po kolezensku, moze z czasem jaksie naparwde poznamy to kto wie zakocha sie we mnie jeeszce? co mam zrobic? zalezy mi na nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego nikt nie przeczyta:( twoja pierwsza wypowiedź może odstraszyć większość forumowiczów... tak tam mieszasz że pod koniec nie wiem co było na poczatku... skróć to jakoś i pomiń doladne opisy tego ile razy i jakie sms mu pisałaś:( wiesz mi że mało kto będzie marnował z godziene na przeczytaie tego co napisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
ale dla mnie wlasnie te detale duzo znaczyly, kazdy z nich cos oznaczal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za bardzo przywiązujesz wage do szczegółów;) przestań sie skupiać na każdym jego geście czy usmiechu... oszalejesz od tego:P zacznij go traktowac jak kolego którego bardzo lubisz i najważniesze pozwól jemu przejąć inicjatywe! Facet zawsze sobie bardzie ceni kobiety którą musi zdobywać niż kobiety która za nim szaleje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
widzisz kolezanka mi wczoraj powiedziala ze ona, zanim jej obecny chlopak sie z nia umowil prosila go o spotkanie 10 razy i za 10 tym dopiero sie zgodzil. i to on apierwsza go pocalowala. i teraz sa ze soba i tworza bardzo fajna pare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sie nie znam ale mnie
rowniez sie wydaje, ze bylas namolna:O Przykro mi, ale mam wrazenie, ze odstraszylas faceta. O tej akcji z kolezanka nie napisze, bo to juz bylo zalosnie infantylne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sie nie znam ale mnie
Jeden na kilku facetow moze i lubi byc zdobywany, ale tak naprawde mimo iz czasy sie zmieniaja, to faceci jednak lubia "polowac" i zdobycz, ktora sama pcha sie do wnykow, traci na atrakcyjnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
przykro mi, wiem ze poplenilam błąd. ale to niebbyl az taki duzy błąd ja staralam sie go naprawić, spotklaismysie pzniej 3 razy sam na sam . ja osobiscie nie spotkalabym sie 3 razy z chlopakiem ktory mi s ie wogole nie podoba, a on to zrobil, pierwsze spotkanie sam zaproponowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
niech ktos mi pomoze? a moze mialyscie podobne sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
:(:( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie nic nie rób, pozwól mu poskładać myśli;) jeśli jeszcze chodź troche podobasz mu sie to zacznie działać;) wierz mi że to naprawde źle świadczy o dziewczynie, która jest tak bardzo namolna... a koleżanki raczej nie słuchaj... osoba, która nie ma za grosz godności, czy jakiegokolwiek taktu nie nadaje sie na dobrego doradzce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O:O:O Przeczytałam wszystko :O Ja pitole...analizujesz nawet (niby specjalne) muśnięcie sie ramionami :O Jak ktoś już napisał, wygląda na to, że zachowujesz się jak jakaś trzynastolatka :O Sama mam 22 lata i wiem co mówię :O Już sam poczatek był ciekawy, w style \"Jestem Magda, jestem ładna(...)\" :O Ta koleżanka, te telefony do niego, ona dzwoniąca z Towjego numeru? :O Porażka :O Daj sobie spokój teraz, przestań do niego pisać, zobacz jak on się będzei zachowywał, DAJ MU ZŁAPAĆ ODDECH :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita 0408
anv sugerujesz ze jest moze jeszce szansa????? tak bardzo bym chciala zeby mi ja dał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to odkręcić
I na co Ty czekasz po tych opisach?? Wybacz, ale naprawdę zakrawasz na osobę bardzo dziecinną. Podniecasz się jak gimnazjalistka każdym gestem i tym, ze Wasze kolana się stykają... Dziewczyno, odstraszasz chłopaka swoją nachalnością. I jeszcze na siłę próbujesz tutaj wszystkim wmówić i chyba samej sobie też, że jednak mu się podobasz, bo się z Tobą spotkał, bo coś tam i coś tam... Co z tego, ze się z Tobą spotkał. Może spotyka się z Tobą, żebyś mu przestała truć dupę... Takie podobanie to wiesz... Dużo dziewczyn może mu się tak samo podobać. Ty go molestujesz, osaczasz. Moim zdaniem nie masz szans na bycie z nim. Facet może będzie się z Tobą spotykał i w ogóle, ale na pewno się z Tobą nie zwiąże... DZIEWCZYNO OCHŁOŃ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×