Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leilaveila

mój chłopak ma żonę

Polecane posty

Gość wspolczuje... niestety
coraz mniej na tym swiecie normalnych dojrzalych facetow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daneczka 33
zaryzukuj i poeczakaj kochana, zobaczysz czy warto, jak nie poczekasz stracisz nie bedziesz nawet wiedziała co.... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosienka 36
ja tez uwazam ze powinnas poczekac, jak sie rowiedzie to bedziesz wiadziała co dalej, jak nie także. głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosikaaaaaaaaa
daj mu czas do konca roku, potem zostaw jak nic nie zrobi. Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----------------------------
Jestem w podobnej sytuacji - odeszłam, choć rozłąka boli jak cholera... Uważam, że lepiej zrobić to teraz, niż później - jeśli, o zgrozo! zaszłabyś z nim w ciąże i znacznie więcej by Cie przy nim trzymało, niż dotychczas... Daj mu czas - owszem, ale niech nie będzie on miły dla niegho. Odsuń się - jeśli naprawdę mu zależy - wróci do Ciebie. Tym razem wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam..mam ten sam problem..z tym że ja czuje sie winna że on ze mna nie jest. Dowiedziałam sie o tym że ma żone i dziecko tylko i wylacznie dzieki jego byłej dziewczynie (?!), znalazlam ja na gg i napisalam, powiedziala ze mam na niego uwaązać okazalo sie ze jak tylko ona dowiedziała sie ze ma on zona i dziecko (9 letnie juz teraz) to poszla z choelre od niego. A ja kochajac go dalam mu szanse, ktora trwa juz 4 lata. Najgorsze jest to ze ciagle slysze od niego ze nie jest ze mna bo ciagle sie z nim kloce, krzycze i jak sie zdenerwuje to przeklinam ( a kto nie..?!). Jest fajny, kocha mnie, ( tak mowi), dalby mi wszystko, ale jakos nie ciagnie go do rozwodu, tyle razy mial juz to zrobic, jej powiedziec, a dalej nic... CO MAM ROBIC?!?!! juz sie pogubilam...czy to naprawde moja wina????? CO MAM ROBIC..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam napisac ze mieszkamy juz ponad 2 lata razem, ale mnie denerwuje i klocimy sie czesto, wkurza mnie to ze jak jest w "tamtym domu" to nie moze odbierac telefonow i wogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dość duży problem. Jestem z mężczyzną od ośmiu miesięcy. Niedawno, podczas sprzeczki wyznał mi całą prawdę o sobie, tą którą ukrywał cały czas. W Mikołajki zapytał czy jestem pewna, że chcę wiedzieć o nim prawdę. oczywiście powiedziałam, że tak. Wyznał, że 6 lat temu wział ślub który trwał miesiąc. Później jego żona dowiedziała się o jego problemach finansowych, jej ojciec obiecał pomoc jeśli ona pośle go tam skąd przyszedł. I tak się stało. Niestety ja dowiedziałam się o tym dopiero teraz, jak związałam przyszłość z nim. Co zrobić? nie wiem czy potrafie dalej żyć... ;( czuję się oszukana i potrzebuję rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko zależy...
Ale on jest już po rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem, jest po rozwodzie. Jego żona unieważniła nawet ślub kościelny ale ja tak nie potrafie. Okłamywał mnie cały czas. Czasem pytałam czy już się kiedyś oświadczał, czy kupował pierścionek zaręczynowy i zawsze odpowiadał że nie. Potrafił kłamać prosto w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem, jest po rozwodzie. Jego żona unieważniła nawet ślub kościelny ale ja tak nie potrafie. Okłamywał mnie cały czas. Czasem pytałam czy już się kiedyś oświadczał, czy kupował pierścionek zaręczynowy i zawsze odpowiadał że nie. Potrafił kłamać prosto w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kur cze
ale obrzydliwy typek!!!nienawidze oszustow;/// jak tam mozna kłamac perfidnie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hodowla kochanek
I tym sposobem autorko , trafiłaś do hodowli kochanek, z opcją że pozostaniesz kochanką siedząca w poczekalni u stóp kochanka. I znając życie można stwierdzić , że jego żona nie ma pojęcia że coś w jej małżeństwie jest nie tak, oczywiście sypiają ze sobą i seks jest codzienny, bo istnienie bocznej laski na boku nigdy w tym nie przeszkadza I oczywiście wmawiasz sobie wyobrażenie o miłości ..bo takie masz i oczywiście , jak to kochanka, pewnie wierzysz że on cię kocha..............a to jest żonaty facet, ma swoją rodzinę i swoje życie,,,..a do tego jest zdolny do prowadzenia podwójnego bocznego życia.....masz jasne, że to kłamca i oszust.....posuwanie ciebie też oparł na oszustwie...więc na co ty liczysz? Radzą ci abyś dała czas..i wymagała kopii potwierdzonej pozwu rozwodowego.......ale śmieszne....oszust potrafi ...w jeden dzień złoży pozew i uzyska potwierdzoną kopię, a w drugi dzień wycofa pozew...i nawet żona się nie dowie że były jakieś pozwy i próby rozwodu z jego strony....a głupia kochanka będzie czekać latami na rozwód kochasia bo przecież była kopia potwierdzona pozwu ...widziała to na własne oczy Znane są nawet sytuacje, że facet przedstawiał wyglądający na oryginał , dokument o rozwodzie, a był to fałszywka wyprodukowana profesjonalnie na komputerze i kolorowej drukarce Praktycznie ...pozostaje ci tylko skontaktować się z żoną i od niej uzyskasz prawdę ...albo odczytasz prawdę z reakcji żony o rewelacji o rozwodzie i że to małżeństwo nie istnieje...nie zdziw się jak żona dostanie szoku...gdy okaże się że jej bardzo kochający i wierny mąż , okaże się zdrajca i oszustem rypiącym ogłupioną panienkę na boku. Aha...ten cudzy mąż , nie jest twoim chłopakiem, to żonaty facet, to cudzy mąż i ojciec, to amator kochankowania i realizator namiętności na boku. Pytasz co masz zrobić....to jest jasne co masz zrobić..........tego rozwiązłego kwiatu jest pół światu , ....takich można mieć na pęczki jeśli posiada się gościnność w kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiakasiula
Mój chłopak ukrył przede mną żonę. Nie był już z nią ale sam fakt. Ale sam nie powiedział, dowiedziałam się znajdując akt małżeństwa w jego rzeczach. Wybaczyłam ale nie mogłam mu już zaufać. To za poważna rzecz, żeby ukrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitka1
Czesc. Mam taki sam problem:-( jestem ponad rok z nim a on nadal zwleka z rozwodem, nie mieszka z nia,laczy ich tylko corka.a nadal nie podejmuje zadnych krokow. Zaczymam ten temat to sie denerwuje,wymysla jakies bzdury,zwala na mnie. Nie wiem juz sama czego on chce. Nie wiem co robic, boje sie ze on nie ma zamiaru sie z nia rozwiesc. A ja Sb tylko lata zmarnuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko jesli masz możliwość dowiedz się więcej o tym typku ,może ktoś z znajomych kochanka zna jego zone aby popytać jak faktycznie sie układa w ich związku.Odszukaj tematu jestem druga nieszczęśliwą żona ,pomimo ostrzeżeń związała się z biednym misiem a teraz płacze i nie może sobie darować ,ze taka była głupia .Musisz wiedziec ,że on zawsze będzie miał kontakt z tamtą rodziną a Ty nerwy .Jest kłamcą i draniem i niech Ci kitu nie wciska ,że jest z żoną ze względu na dziecko ,jak by mu było żle to dawno by się rozwiódł ale on chce mieć kolejną do zabawy .Jesteś młoda szukaj wolnego faceta po co Ci taki syf,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×