Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a co tam

Po jakim czasie moze kobieta isc z facetem do lozka aby on nie nazwal jej latwa?

Polecane posty

Gość iii...
no ja w Twoim wieku a on po 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee no, i Ty mu po miesiącu dajesz całusa w policzek w imieniny? Nie no, to ja nie o takich flirtach mówiłam - źle sie zrozumiałyśmy :D Spoko, myślę, że to rzucenie mu się za wcześnie do łóżka nie grozi Ci za bardzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii...
klaudka no ale co ja mu moge dac po miesiacu zreszta ten miesiac to glownie rozmowy przez neta i telefon a spotkalam go dopiero 3 razy. A on flirtuje w ten sposob ze np mowi mi ze pojedziemy razem spac kiedy juz jest pozno i konczymy rozmowe alebo delektuje sie moim wygladem czasem tak pikantnie ale wszystko niby w zartach a ja sie oburzam . Myslisz ze przesadzam a on nie chce mnie zaciagnac do lozka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z tym heh
przynajmniej po 2-3 miesiącach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii...
klaudka myslisz ze on sie nie wkurzy ze ja go tak przytrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii...
zgadzam sie z tym --> ale niezaleznie od wieku czy zaleznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanfarka
Po takich pytaniu jakie zadała autorka od razu widać,z ejednak kobiety wskoczyłyby od razu do łozka faceta ktory im sie podoba tylko boja sie ,ze mezczyzna moze o nich źle pomyślec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burza nocy letniej
Powiem tak: rzeczywiscie nie ma reguly. Moja przyjaciolka i jej facet: seks po chyba tygodniu przelotnej znajomosci, do tego nieciekawej bo on uwiklany w jakies zwiazki z byla. Ja seks z eks po chyba 2 tygodniach (potezne zauroczenie + naiwnosc). Ona: udany zwiazek od ponad roku, bardzo szczesliwy. ja: wielki krach i depresja bo mnie wykorzystal. Wiec....nie ma reguly niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iii ---> no ale co w tym złego, że on tak żartuje? Normalna sprawa - powinnaś sie cieszyć, że go tak pociągasz, przeciez to nic takiego, na tym polega flirt. I tak Ty decydujesz, na ile daleko i jak szybko się posunięcie - to od Ciebie zależy jak długo ten flirt będzie niewinny, jak szybko zrobi sie pikantny itd. Nie rozumiem dlaczego czujesz sie niepewnie - z tego co piszesz to tylko rozmowy, a Ty jesteś bardzo zachowawcza :) Myslę, że z powodzeniem możesz pozwolić sobie na więcej kokieterii i luzu - ale kontroluj sytuację, a jak go będziesz stopowała to zalotnie, nie tak jednoznacznie i stanowczo ;) Wiesz, trudno w zasadzie jest tak komuś doradzać - ja wiem, jak sama bym sie zachowała w takiej sytuacji, ale ja siebie znam, jestem pewna, że mam kontrolę nad tym, co sie dzieje. Ciebie nie znam, nie wiem na ile zdrowego rozsądku jeteś w stanie zachować, jeśli to sie przerodzi w coś naprawdę gorącego. Ja np. jestem taka, że mogę posunąć sie we flircie dość daleko i nie boje się, że mogę w głupi sposób stracic głowę - jestem pewna samej siebie (oczywiście do pewnego momentu - ale ten moment tez znam ;) ). W pewnym sensie to jest ryzyko :D Sama musisz zdecydować - ja wiem jedno - nie śpiesz sie z łóżkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii...
ok klaudka wiesz ja sama nie wiem czemu mam takie opory jestem chyba za bardzo podjerzliwa ale to ma swoja historie po prostu po kolejnych porazkach mam stracha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iii --> musisz być bardziej pewna siebie - miej świadomość, że to Ty ustalasz zasady, przynajmniej na razie i w sprawach, o których rozmawiamy. Jeśli facet jest wporządku zrozumie - jesteś kobietą. Oczywiście nie chodzi tutaj o to, że On nie ma nic do powiedzenia, ale o to, że nie zrobi nic bez Twojej zgody. A póki Ty ustalasz zasady, nie masz się czego bać :) Musisz mieć pewność, że kontrolujesz sytuację - wtedy naprawdę możesz sobie pozwolić na nieco więcej miłych chwil bez strachu. Grunt to znać samą siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii...
dzieki klaudka juz wiem o czym piszesz wlasciwie ja bylam tego swiadoma ale gdzies jednak sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tym bardziej poczekaj z seksem - ale nie przesadz, jak to się będzie rozwijało w dobrym kierunku to czemu nie :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii...
jesli chodzi o sex to napewno nie po miesiacu czy nawet dwoch ja musze czuc sie pewna a jesli chodzi o przytualnki czy nawet pocalunki to jestem sklonna przelamac sie juz teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre podejście masz, oby Cię nie zbałamucił ten przystojniak ;) - pamiętaj, że przed seksem jest jeszcze wiele innych, fajnych rzeczy: właśnie pocałunki, przytulanki, pieszczoty, petting ... Wykorzystaj to sobie krok po kroczku - takie związki są wbrew pozorom najbardziej ekscytujące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fokus
klaudka fajna z ciebie babka i nieglupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii...
rowniez tak uwazam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli mam być szczery, to jesli babka po miesiacu dalaby mi buziaka, to zdecydowanie bym jej podziękował... i to wcale nie dlatego, że jestem jakims napalonym samcem, ktory umawia sie z babkami chodzącymi do łózka na 1 randce (choc akurat jakos dziwnie mi sie to czesto przytrafialo) po prostu z doswiadczenia wiem, ze jesli ktos robi z sexu takie wielkie halo, nagrode za dobre sprawowanie, to nie wróży to dobrze na przyszlosc... kiedys moja znajmoma, wypowiadajac sie na temat, kiedy idzie z facetem do łozka (a wcale nie jest to jakas puszczalska baba) powiedziala mi tak \"spotykam sie raz i badam goscia. jesli jest spoko, to spotykam sie drugi raz i patrze, czy się nie poliłam za pierwszym razem. jesli i tym razem jest ok, to juz glowa faceta w tym zeby bylaokazja do sexu na 3 randce, ja jestem otwarta...\" i tyle w tym temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, wszystko zależy od osoby - po iii wyraźnie widać, że jest dziewczyną, która potrzebuje czasu. Jak sobie tak zaczęłysmy rozmawiać we dwie to też mnie zdziwił ten buziak po miesiącu, to, że czuje sie oburzona jak facet mówi, że ją pragnie itp. - na początku jak rozmawiałysmy o \"flirtach\" to nie ukrywam, że nie o pocałunku mówiłam, ale widocznie skąds sie to wzięło, że jest taka ostrożna - gdyby sie do czegoś zmuszała, bo \"tak to powinno wyglądać\" to by sama sobie mogła zrobić krzywdę. Tak to juz jest, że jedna może pozwolic sobie wcześniej na dużo więcej, bo na tyle pewnie się czuje sama ze sobą (bo przede wszystkim o to chodzi - nikt mi nie powie, że po trzeciej randce pozna się faceta), drga musi wszystko rozegrać wolniej i nie ma w tm nic złego - jeden facet poczeka jak mu żalezy, inny nie, normalna sprawa, samo życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim przypadku
jesli chodzi o seks =stosunek seksualny to nie tak szybko. musze byc pewna faceta, ze mnie potem nie zostawi. takiej pewnosci niestety nigdy sie nie ma. raz to zrobilam i facet mnie zostawil, dlatego na drugi raz bede ostrozniejsza. ale jesli chodzi o pocalunki, pieszczoty, przytulanie to jak najbardziej nawet na pierwszej randce jak facet mi przypadnie do gustu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudko... ale co to znaczy, że komuś zależy... wg mnie i widze to z doświadczenia, facet, ktoremu tak zalezy po miesiącu że godzi sie na wszystko, kiepsko bardzo kończy, bo popełnia masę kardynalnych błędów... powoli przekształcając sie w przyjacielo-kumpla przytulanke.... a nie partnera i faceta.... to nie jest forum do takich dyskusji, bo z doswiadczenia wiem, że kobiety uwielbiają mówić (to słowo klucz ;)) że właśnie chciałby takich gości, kórzy będą pół roku na nią czekac, będą czuli, zero wulagaryzmów, zadnych bezczelnych i chamskich zachowan, przynoszących ciągle kwiaty itp... tylko jak juz znają takie goscia, to co najwyzej traktuja go jak kolejną przyjaciółke... mam takiego kumpla... kazda mowi mu \"nie zmieniaj sie Krzysiek, takich facetow jak Ty juz nie ma, na pewno kobiety to docenią, zeby moj facet mial chocby 10% z Twoich cech\"... i wypłakują mu sie w ramie, narzekajac na swoich zdziśków, ryśków itp... ale do łóżka chodzą z nimi :D To taka dygresja dlaczego nie ma sensu czekac aż tyle i w ogole godzić sie na to, by kobieta tyle zwlekała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racaj, temat jest śliski - w zasadzie to mogłabym tu bronic tej półrocznej teorii, ale potem na innym topiku zobaczysz mój wpis, w którym będzie, że ja to wczesniej i mnie zjedziesz, bo wszystko zależy od sytuacji, od osoby, z którą sie spotykamy itp. - z jednym facetem można ić po miesiącu, z innym po półroku Ale z tym kumplo - przyjacielem (tak to szło?) to nie jest do końca tak, jak piszesz. Przecież nawet jak sie czeka to w tym czasie nie musi być tylko przytulanie, jest tyle super rzeczy, które przed seksem można ze sobą robić, a których nie robi się z kumplem - no przecież droga do łóżka nie wygląda \"przytulenie - seks\"? Dla mnie jesli facet tak by to chciał rozwiazać, bo byłby kiepskim kochankiem i marnym adoratorem. Oczywiście propozycja pada, bo to jakby normalne hehe - ale jak dostaje trochę czasu \"przed\", żeby się wykazać i on tego nie wykorzystuje, to znaczy, że cienko z jego wyobraźnią. \"Łóżko\" to nie tylko tradycyjny seks. Ty piszesz, że masz inne doświadczenia, no a ja w tej kwesti mam bardzo dobre A z kwiatami ... itd. - prawda jest taka, że kidy trzeba, to facet powinen być czuły, przynieść kwiaty, a kiedy trzeba powinen umieć uderzyć w stół. Co do chamstwa się nie zgodzę - u mnie cham by nie przeszedł, nie ma takiej opcji. Co innego facet zdecydowany ( w mądry sposób), a co innego chamski No, no, ale kolaborat mi wyszedł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
focus ---> niegłupia??? No ciekawy komlement, ale zawsze ... ;) Dzięki, dzięki :) iii... - i wzajemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, moze ja tak mam że zawsze sie konczyło w łóżku najwyzej na 3-4 randce... a nie spoykalem sie nigdy z zadnym typem kobiet, tzn nie to ze jakies łatwe same itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka, że do takich rzeczy nie da sie napisać wcześniej scenariusza - życie weryfikuje wiele spraw i poglądów (no, może Ci, którzy mają zasadę, że tylko po ślubie mają senariusz gotowy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A póki Ty ustalasz zasady, nie masz się czego bać Musisz mieć pewność, że kontrolujesz sytuację\" Buuuuuahahahahahahaha:))))))) Klaudka gratuluję poczucia humoru, naprawdę mnie rozbawiłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×