Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem mocno zdziwiona

Mój facet woli jechac w piatek do dziadka...

Polecane posty

Gość jestem mocno zdziwiona

zbierać ziemniaki!!!!!! zamiast spotkac sie ze mna chociaz mielismy plany!! Czy on zwariowal? Nigdy nie umie odpomioc niczego rodzicom i powiedziec ze ma wklasne plany a ma 21 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mocno zdziwiona
zawsze jestem mniej wazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tiku tiku
ja na twoim miejscu pojechalabym z nim zbierac tew ziemniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mocno zdziwiona
dodam ze jestesmy zareczeni a on nie potrafi powiedziec ze ma jakies plany z narzeczona tylko jedzie jak pokorne ciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
Gdybym była dzidkiem, byłabym szczęśliwa, że mam takiego wnuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mocno zdziwiona
ten dziadek nawet nie pamieta ze ma wnuka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ungrwog
a pamięta że ma ziemniaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury i to jakie
badz wyrozumiala i spotkajcie sie wieczorem a dziadkowi nalezy sie pomoc. sama masz dziadka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mocno zdziwiona
niestety to pamięta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mocno zdziwiona
nie spotkamy sie wcale bo on tam spedzi cale popoludnie :( poprosilam zeby pojechal rano i wrocil wieczorem ale odpowiedz brzmiala "Nie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za egoistka z ciebie
powinnaś się cieszyć, że ma takie więzy rodzinne. To dobrze wróży na przyszłość waszej rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie ciesz ze masz
tak dobrego faceta! Tobie tez bedzie w przyszlosci pomagal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mocno zdziwiona
jasne...tylko jak on o cos poprosi mame albo ojca to nigdy mu nie pomaga...takie ma wiezy rodzinne a on musi byc na kazde ich zawolanie, przywiez, odwiez idz do sklepu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj a ten dxziadek
to prypadkiem nie jest jakaś dlugonoga blondynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tronika
a gdyby twoj dziadek potrzebowal pomocy? Pojedz z nim i mu pomoz, czas spedzicie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tronika
moze zrozumial ze szkoda czasu na ciebie i slubu nie bedzie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla niektórzych rodzina jest na pierwszym miejscu a dopiero potem dziewczyna czy chłopak... bardzo Ci współczuje... ja osobiście nie wyobrażam soebi żeby mój chłopak stwawiał mnie na drugim planie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mocno zdziwiona
ja juz sie przyzwyczailam ze w zestawieniu ja i rodzina zawsze jed\stem na drugim planie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mocno zdziwiona
gdyby to jeszcze bylo tak ze on cos robi dla rodziny a rodzina dla niego to ok...ale to dziala tylko w jedna strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jestes
ułomna wiesz??? Ty myslisz ze wykopki to jakas prosta sprawa?? i ze jedna osoba sobie z tym poradzi??? Dama z miasta ;/;/ Ja lubie wykopki,lubie jezdizc na wies do cioci i pomagac przyzbieraniu ziemniaków..pozniej dostaje odpłate czyli dwa worki ziemniakow..i nie głoduje...jenyyy co za człowiek.Ja bym pojechala ze swoim chlopakiem i pomagala razem z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma to dwie strony... pierwsza to dobra poniewaz jest pomocny i chce pomoc stremu dziadkowi a druga to ta zal... ze nie potrafi rozstac sie z rodzicami i wiecznie bedzie tanczyl tak jak oni mu zagraja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za egoistka z ciebie
ale ona każe mu wybierać Dziadek prosi - niedobrze. Rodzice proszą - niedobrze. Ona chce się poprzytulać - jedynie właściwe... Skąd takie baby się biorą. Założ rękawiczki na wymanikiurowane paluszki, zdejmij szpilki i jedź razem z nim pomóc dziadkowi, zamiast się wściekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem mocno zdziwiona
ale dlaczego zawsze musi byc tak jak Oni chca?! dlaczego nasze plany musza byc podporzadkowane temu co oni akurat wymysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali - ona
jak pojedziesz z nim, to spedzicie czas razem i problem z glowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego ma być tak
jak ty chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rozumiem aotorke w 100
procentach, facet sie zachowuje jaj maminsynek to zalosne, a jak sie sprawa rozwinela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde, wspolczuje, sama jestem (jeszcze) w zwiazku z taka chodzaca nieodcieta pepowina i powoli trace cierpliwosc. ok, fajnie, ze pomaga rodzinie itd- ktos napisal, ze to dobrze wrozy na przyszlosc wlasnej rodzinie. pytanie tylko, czy do zalozenia wlasnej rodziny dojdzie, moze nie bedzie mial czasu nawet o tym pomyslec, bo znow ktos w rodzinie bedzie potrzebowal pomocy. ja juz jestem u kresu wytrzymalosci i jak tylko wroci od tej swojej pieprzonej rodzinki (nie widzielismy sie juz miesiac, bo on woli siedziec u rodzicow, a mieszkamy 130 km od siebie), zakanczam ta chora imitacje zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×