2 kraje 2 slonca

znajomosc nie jest latwa. jestesmy z 2 roznych krajow. Znamy sie pol roku, w realu tez. Zaprzyjaznilismy sie bardzo mocno....on polamany przez zycie, ja tez, bez wiary w milosc. Ostatni weekend spedzilismy razem. byly pocalunki w parku w deszczu...byl romantyzm, bylo pieknie...to bylo 2 dni temu. Teraz rozmawiamy przez neta (on juz jest u siebie)....on sprawia wrazenie smutnego, przybitego.....pisal mi dzis, ze jest moim facetem...a teraz napisal, ze ... ze to niemozliwe, nie mamy szans, bo 2 kraje...ja siedze i placze...nienawidze zycia w tym momencie

Z AFRYKI!!!!!!:O :O

nie jest z Afryki. Jest z Czech....dla mnie problemu nie bylo....dla niego jest ale dlaczego pozwolil zeby to tak daleko zabrnelo..? w lozku nie bylismy wiec o seks nie chodzilo

wiesz w takim wypadku jedno musi zostawić wszystko i jechać do drugiego.. jeśli chcecie być razem.. trudna decyzja.

z czech!??? no to w czym tu jest problem!? może po prostu zapytaj go -jak wyobraża sobie waszą dalsza przyszłosc, a może on po prostu kogoś ma ???

nie ma, nie wisialby ze mna na necie dzien w dzien od pol roku do poznej nocy od rana....ja myslalam, zeby sie spotykac tak, ze 2 razy w miesiacu na weekendy, poznac lepiej....a potem zdecydowac...on jak widze mysli inaczej...boli cholernie...zycie mnie polamalo i chcialam byc sama. Przelamal mnie, zlamal mury i teraz.............

malamiii niebo wszedzie jest jedno:) slonce tez... tylko zmienia sie perspektywa z jakiej na nie patrzysz:) uszy do gory bedzie dobrze :) milosc jest piekna:D

mi tu...ja iwem...tylko w momencie kiedy ja sie podnioslam po wszytskim co mnie spotkalo (a bylo tego) odwazylam sie zaufac, uwierzyc, ze bede szczesliwa...kolejny cios. Ja juz naprawde nie mam sil, leczylam sie z depresji, teraz to wsyztsko wraca! wiem,z e jest jedno slonce, tytul topiku wziety z piosenki...

PRZECZEKAJ>>>tak normalnie....sa chwile w życiu,które bolą i to bardzo! nie potrafie ci nic doradzić ,nie można nikogo zmusić do miłości. Jak dasz sobie spokój i nie będziesz sie odzywac to byc może oboje złapiecie jakis dystans,zobaczycie sami czy mozecie bez siebie być ... ja tak bym zrobiła

ja chce zrobic to samo, nie mam zamiaru prosic, potrafie zamilknac, dac czas...akurat jestem taka chora, ze nigdy nie pisze namolnie....chociaz wszystko we mnie krzyczy zeby zmienil zdanie...ale prosze nie gadajcie mi, bede szczesliwa.....zostawil mnie facet po 9 latach. Zaufalam ponownie, zostawil mnie dla innej. Kolejny chcial tylko seksu...nie chce mi sie wymieniac dalej. Mam dosc wszytskiego