Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna O N A

Rodzice wtrącają sie w moje życie

Polecane posty

Gość Smutna O N A

Mielismy z moim obecnym narzeczonym plany, zamieszkanie razem (mieszkamy w miastach oddalonych od siebie o jakies 60kmm), pracę w tym samym mieście. Doszło do zaręczyn a rodzice "zabronili" mi przeprowadzki mówiąc że "za ich czasów było to nie do pomyślenia żeby zamieszkac z kims bez slubu", że dopóki nie mamy ślubu - nie zgodza sie na to. A mojemu (wówczas) chlopakowi a obecnie narzeczonemu obiecałam że po zaręczynach zamieszamy razem a o ślubie będziemy myśleć za jakiś dopiero czas. Czy wasi rodzice tez wam mówią co macie robić? Dodam że oboje z narzeczonym mamy po 27 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli i tak się sama utrzymujesz, to powiedz rodzicom, że obiecałaś mu, to jest Twoja decyzja, że rozumiesz ich stanowisko, ale Twoje jest innei chcesz zobaczyć jak będzie się Wam układać, zanim zdecydujesz się z nim spędzić całe życie, bo w życiu bywa różnie i tyle. Po czym się wyprowadź. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nasi rodzice musieli przyjąć do wiadomości, że jako dorośli ludzie - decyzje podejmujemy samodzielnie. No, chyba, że ktoś nie dorósł jeszcze do samodzielnego życia, wtedy trzeba słuchać się mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 25 lat a moj facet 30
nie jestesmy zareczeni, ale moi rodzice nie mieliby nic przeciwko temu, zebysmy razem zamieszkali. Moim zdaniem skoro sama sie utrzymujesz, to chyba niewiele maja do gadania, tym bardziej, ze jak rozumiem, to nie chlopak ma sie do was wprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi też by się nie zgodzili
Co prawda jestesmy razem 3 lata, bez zareczyn ale nawet jakby byly to czy teraz czy za 10 lat bez ślubu bym nie mogła mieszkać. Teraz mam 21 lat, studiuję wiec jestem zależna od rodziców ale gdybym miała stała pracę byłabym się w stanie sama utrzymać to pewnie pokazałabym im ze potrafie i chce sama decydowac o swoim życiu. Niestety zdanie rodziców jest dla mnie bardzo ważne i byłoby mi ciężko ale właśnie tak bym zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz 27 lat i rodzice dyktują ci warunki na jakich masz życ? Prosze Cie....to w takim razie nie możesz mieć swojego zdania? Przecież to nie Twoja mama będzie mieszkać z twoim facetem...to co ją to obchodzi ? A tak poza tym to w dzisiejszych czasach najwięcej osób teraz mieszka przed ślubem ze sobą żeby się dotrzeć a dopiero potem się hajta. Nie słuchaj mamusi, rób swoje dziewczyno, jestes już dorosła. Nie pozwól żeby ci rodzice z buciorami do życia wchodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja nie bardzo rozumiem
Kiedy mialam 27 lat, rodzice nie mogli mi niczego zabronic;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki topic juz byl
ale na uczuciowym i cos czuje ze pisany przez Twojego faceta :D sprawdz sobie mial bodajze tytul Ludzie nie zareczajcie sie :D Tak w ogole to ja nie rozumiem czemu sie nie przeciwstawisz rodzicom - ja mam 22 lata i mieszkam z chlopakiem - postawilam ich przed faktem dokonanym, oczywiscie nie byli zachwyceni ale co z tego to jest MOJE ZYCIE, MOJE DECYZJE i MOJE KONSEKWENCJE, radze tez tak do tego podejsc, co Ci moga zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** ** **
jeżeli masz 27 lat i Twoi rodzice uważają że maja prawo Ci czegoś zabraniać, a ty zamiast robić swoje zastanawiasz się nad ich zakazami to oznacza, ze układy w Twojej rodzinie są toksyczne i powinnaś iść na terapię do psychologa. mając 27 lat powinnaś być dorosłą i całkowicie niezależną od rodziców osobą...na litość w tym wieku to babki maja nawet i dwoje dzieci, pracę i mieszkanie i zupełnie dorosłe życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram przedmówcę
rodziców trzeba sobie wychować żeby potem nie wchodzili nam na głowę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×