Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość meijsje

Chyba jestem glupia...

Polecane posty

Gość meijsje

Historia jest skomplikowana. Prawie rok temu rozstalam sie z cudownym mezczyzna. Myslalam, ze to ten jedyny na cale zycia...a jednak stalo sie. Zerwal ze mna co bardzo przezylam, po czym po 2 tyg. zeszlismy sie na 4 miesiace. Znowu sielanka, bajka...Po 4 miesiacach rzucil mnie na srodku ulicy w drodze do teatru...Pytalam dlaczego, a on nie umial powiedziec czemu. Takze przez caly ten czas zylam nieswiadoma tego czemu sie rozstalismy. To byla tragedia. Przez pierwsze 3 miesiace bylam jak roslina, na prochach uspakajajacych. Strasznie to przezylam, az nawet jak o tym mysle to ciarki przechodza mi po plecach. Az tu nagle po prawie roku (dodam, ze przez ten czas w ogole nie bylo kontaktu) wyslal mi maila z zapytaniem, czy moglibysmy sie spotkac. Myslalam, ze chodzi po prostu o pogaduszki. Spotkalismy sie. Powiedzial mi, ze zdal sobie sprawe z tego, jak bardzo mnie kocha, jak swietnie nam bylo razem itd; wyszlam wiec z zapytaniem, czemu ze mna zerwal. Powiedzial, ze nie wie, ale czasem mial momenty zwatpienia. Zapytalam wiec, jaki jest powod tego spotkania. Powiedzial, ze chcial mi tylko powiedziec, ze nadal bardzo mnie kocha i zaluje ze te piekne czasy sie skonczyly. Stwierdzil jednak, ze nie chce probowac raz jeszcze, a jak sie zapytalam czemu, to stwierdzil ze nie wie. Jedyna rzecza jaka wie, jest to, ze pomimo tego wszystkiego nie mozemy byc razem i on tego nie potrafi wyjasnic. Po prostu tak czuje i tyle. Wyszlam z tego spotkania cala rozplakana, bo wiem, ze nadal go kocham. Wiem tez, ze przez ten czas nie mial nikogo (mamy wspolnego znajomego), wiec ja zupelnie nie wiem o co chodzi. Ja pomimo tego, ze go kocham, zdazylam ulozyc sobie zycie bez niego, a tu nagle on wpada do mojego zycia z buciorami, mowi, ze mnie bardzo kocha i zaluje ze sie rozstalismy, ale z drugiej strony nie czuje tego abysmy nadal byli razem. Caly czas mysle o tej sprawie i chce mi sie wyc, bo moje uczucia do niego odzyly. Nie wiem czy ja jestem glupia, czy to po prostu faceci sa jacys tacy kopnieci i ja ich po prostu nie rozumiem...Niby mnie kocha i zaluje, ze sie rozstalismy, ale z drugiej strony nie chce sprobowac raz jeszcze i nie potrafi tego wytlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasikkkkkkk
Skoro tak piszesz,to napewno tak jest, jestes głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adusia**
Tak, faceci są dziwni... Z moim byłym rozstałam się trzy lata temu, a on co jakiś czas przypomina sobie o mnie i pisze dziwne maile. Najpierw, że kochał mnie jak wariat i nigdy nie będzie kochał innej tak jak mnie, a za kilka dni pisze że jest z inną i bardzo ją kocha. Ja też chyba nie rozumiem facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×