Dlaczego większość Polek to...

wyraznie napisalam,ze oczywiscie nie wszystkie

czemu czemu czemu - zgadzam sie z Toba w 100%. Jestem w Londynie od 2 lat i wiekkszosc Polek pasuje do Twojego opisu. Wygladaja jak biedne krewne ze wsi co sie do wielkiego swiata wyrwaly. Rozumiem te dziewczyny ktore tu sa krotko. Sama bylam skazana na to, co mozna bylo dostac w polskich sklepach. Ale te ktore sa tu juz miesiacami i nadal niereformowalne techniawy, to sorryyy ale wstyd sie przyznac, ze sie jest z jednego kraju. I nie przesadzajmy tez z tym jakie to jestesmy piekne.

anglomanka,popieram w 100% zwlaszcza z tym jakie to jesteśmy piękne!

zaraz się posypią komentarze wstylu \"no wy na pewno nie\" hahah ;-)

mieszkalam w kanadzie dwa lata i rzeczywiscie potrafilam bezblednie rozpoznac polke na ulicy. niekoniecznie po stroju, fryzurze, sposobie bycia ale po innych cechach ktorych nawet nie umiem okreslic. "polskowatosc"?:D ale o czym chce powiedziec. kanadyjki ubieraja sie strasznie. im starsze tym jest gorzej. najmodniej ubrane sa nastolatki ale mnie (lat 27) ich moda zupelnie nie pasuje. w polsce zawsze bylam modnie, dobrze ubrana. i co? wyjechalam do kanady i nagle sie okazalo ze 80% moich ubran nie mam gdzie nosic. ze ubrana tak jak w polsce bardzo zwracam na siebie uwage, wrecz za bardzo sie wyrozniam. zmienilam styl. czasem chodzilam tak ubrana ze w polsce nie poszlabym tak wyrzucic smieci. do polski wrocilam z ulga ze moge nosic to co lubie:D i jeszcze jedno kanadyjki mimo ze patrzyly na mnie podejrzliwie czesto chwalily moje ubrania. slyszalam mnostwo milych uwag dotyczacych mojego wygladu. wniosek? byc moze polki za granica czasem ubieraja sie beznadziejnie bo nie chca sie wyrozniac na tle tubylcow. tak jest w kanadzie. o innych krajach sie nie wypowiadam.