Dlaczego większość Polek to...

eee kochana, z agranica tylko ludzie z tej nizszej klasy jadaja teraz w takich miejscach. to sie zrobilo strasznie okropnie niemodne

nie powiedzialam ze sa brzydkie, powiedzialam ze sa wiesniarami, a to dotyczy ubioru...oraz stylu bycia oczywiscie przyklad?wchodze do sklepu, ktos glosno sie drze rozmawia, smieje. kto? dwie polki robia szum ganiaja za soba,za malym dzieckiem itd

ariane84 - mowiac za granic masz zapewne na mysli uk? przebywalem kilka lat na poludniu europy i zapewniam Cie ze tam jest zupelnie inaczej, ludzie przywiazuja wage do tego jak wygladaja. nie krtykuje nie nazekam gdyz nie obchodzi mnie co one ze soba robia, po prostu zadaje sie z kobietami ktore odpowiadaja moim gustom i tyle. ale fakt jest faktem ze generalnie polke w uk rozpoznac mozna na kilometr po wsiowym wygladzie.

ponownie sie zgadzam niestety tyczy to sie tez facetow po prostu polacy- ci ktorzy nigdy nie mieli kasy zaczynaja kupowac to na co wczesniej ich nie bylo stac. w wyniku czego nosza rzeczy , ktore normalnie naklada sie przy okazji uprawiania jakiegos sportu, badz tez laski kupuja ciuchy o ktorych marzyly kilka lat wczesniej, a nie mogly sobie kupic, wiec teraz jak sa one tansze lapia je jak swieze buleczki

no swieza buleczke to i ja lubie zlapac..;)

ooooooooooooo

wiecie co?mieszkam w uk od 2 lat i faktycznie mozn apoznac Polakow z daleka,ale to nie jest regula,wprawdzie najnowsza moda mi sie kompletnie nie podoba i po prostu nie pasuje,ale nie nosze tez bluzek po pepek itp(zreszta troszke tu za zimno na to:))kazdy nosi co lubi i moze po prostu badzmy tolerancyjni,przeciez to kto jakim jest czlowiekiem nie zalezy od ubioru..

co nie zmienia faktu ze wiekszosc Polek poznasz na kilometr

wszystko to prawda niestety......ale jest cos jeszcze gorszego. najpierw z daleka rozpoznaje Polke/Polaka...po tym wszystkim co wymienilyscie. a potem...gdy podejda blizej....widze otwarte usta i zeby w nich...

zeby??????????

Bez sensu jest ten temat.

brzydkie,conajmniej zolte,czesto krzywe,czasem nawet z prochnica,jakies takie brazowe:-O a u starszych niz 30 lat to juz nigdy nie widzialam bialych zebow

a ty jestes the best ? Ciekawe co inni mówią o tobie jak nie słyszysz

dziewczyny polki wyrózniają sie za granicą są poprostu piekne i przede wszystkim zadbane nie ma co dywagowac umiemy sie ubrac i mamy piekne figury czego nie mozna powiedzec o np angielkach jak byłm za granic to dopiero wtedy doceniłam swoj wygląd byłam tam ksieznicką a nie tak jak tutaj jedną z wielu ładnych polscy faceci mają wiele szczescia bo polki są naprawde piekne i umiemy to pokazac;;;;0000000000000

Pokaz nam w co Ty sie ubierasz, ocenimy czy jestes "modna" ;-). Moze niektorzy wola pojsc np na kurs angielskiego niz latac po galeriach i kupowac ciuchy ktore jak ty piszesz za 2 lata beda i tak szmatami sprzed sezonu :>. P.S Sprawdz czy Cie nie ma u fryzjera, bylas juz dzis czy nie? Moze musisz sobie zmienic styl uczesania bo wczorajszy styl juz pewnie jest niemodny :>

nie wiem co mowia,ale staram sie ubierac normalnie,troche zgodnie z moda, troche zgodnie z klimatem jak zauwazyla tutaj jedna osoba.bluzki przed pepek odpadaja, odrosty odpadaja, tipsy odpadaja i solarka tez.

do do autorki tematu kobieto do jasnej przeciez nie pisze,zeby latac codziennie do fryzjera, zeby latac po galeriach,ale znam dobrze wiele dziewczyn, ktore zarabiaja i nie pojda do primarka albo na inna wyprzedaz kupic sobie jednej nowej bluzeczki i pare dzinsow.polki nie chodza tutaj w ciuchach sprzed sezonu ludzie,ale sprzed 5 sezonow,a to juz lekka przesada.mozecie po mnie jechac.zdania nie zmienie.

mnie ubiur polek za granica moze az tak nie razi... ale slownictwo... no czasami to idzie zwatpic, jak w wypowiedzi slyszy sie okolo 30 przeklenstw i to duzego kalibru... faceci tez posluguja sie glownie lacina...az wstyd sie przyznac, ze jest sie z polski... moi znajomi niemcy pytaja mnie czasami co oznacza jakies tam slowo po polsku, bo ktos tam czesto go uzywal na jakims przestanku, dworcu czy w pociagu... w 90 przypadkachna 100 pyta o jakies przeklenstwo... tez jest opowiesc o studentce sokratesa we wloszech, co to przybiegla pod sale wykladowa i mowi \" I\'m so kurwa tired\", jak sie jej koles zapytall czy jest z polski, to ona z wdziecznym usmiechem...\"tak! A po czym poznales?? pewnie po akcencie...\" no nic tylko sie wziac i pociac tak wlasnie wiekszosc ludzi poznaje nas za granica... po "akcencie"

nie ubiur a ubior mialo byc

a u mnie w miasteczku jest punkt czerwonego krzyza,ktory jest czyms w rodzaju lumpeksu. to wlasnie tutaj ubiera sie wiekszosc Polek,przy czym nawet nie biora tego co im potrzebne,ale laduja siaty na maksa,co tydzien ze 20 szmat:-O nawwet dzieci swoje tu ubieraja:-O za to na imprezy maja duzo szmalu,ale zeby tak do dentysty czy normalnego sklepu z ciuchami to juz szkoda:-O a najlepsze sa komentarze w stylu \"jak juz Tajlandki sie zleza do red crossa to k..wa kokisz\" polki najladniejsze? hahahaha kiedys tego nie zauwazalam,ale teraz juz widze. dla mnie wiekszosc Polek wyglada tak,jak kiedys widzialam Rosjanki,Ukrainki itp-po prostu widac,ze to tanie,tandetne,brudne jakies takie oczywiscie nie wszystkie ale z bialymi zdrowymi zebami to juz rewelacja spotkac

dodam,ze ja nigdy jeszcze w tym czerwonym krzyzu nie bylam,bo moim zdaniem jest on stworzony dla biednych,dla kogos,kto naprawde potrzebuje i nie moze kupic sobie ciucha

zaglądam czasami do charity shop,ale w poszukiwaniu czegos niepowtarzalnego, jedynego w swoim rodzaju. ciezko tu cokolwiek znalezc, lepszy jest camden market.haha ale moja kolezanka tak jak piszesz.kiedys namowilam mnie na wycieczke po charity shopach. biegala jak glupia,kupowala bardzo duzo,niewazne ze czasami ceny przewyzszaly te w normalnych sklepach (tak bywa i trzeba na to uwazac) kupowala nawet jakies buty.rozumiem gdyby byly jakies fajne,niepowtarzalne,ale to byly zwykle lekko zuzyte...trapery :O

Wydaje mi się że wielu naszym kobietom trochę brakuje do pewnego poziomu kultury,gdy chcesz im pomóc w jakiejś sprawie słyszysz: sper..j. Co ciekawe w większych miastach kulturalnych kobiet jest więcej:)

Na zagranicznych plazach Polki wyróżniają się zaawansowanym cellulitem. Prawda jest taka ze dbają (na swój sposób) o to co widać czyli twarz. Niemki i Agielki choć moze brzydsze bardziej dbaja o ciało.

nnc... niemki dbaja o cialo?? bylas/es w niemczech?? to co tutaj sie dzieje, to przekracza ludzkie rozumowanie... u polek nigdy nie widzialam takiego celulitisu... okropnosc :O

nnc tutaj tez sie zgodze,ale moze po prostu niemki czy angielski stac na cotygodniowe zabiegi, a Polki niestety nie :(

Moze tez chodzi o wstręt do wysiłu fizycznego

albo pogląd ze wystarczy być szczupłym

czemu czemu ,agais i tym podobne-piszecie Polki to wiesniary itp itd to piszecie takze o sobie.Gratulacje za samoocene.:-p Tak bo skoro piszecie tak o Polkach to i o sobie.Co innego jakbyscie pisały o niektórych. Pozatym Moda jest rzecza wzgledna i to co modne nie musi sie komus podobac i nie musi zaraz sie tak ubierac .Co wiecej osoby ubierajace sie w cos bo modne lub robiace se okreslona fryzure bo modna sa bez gustu i sa ograniczone. Nie potrafia niec swojego stylu.Takie osoby (z powyzszych tekstów wynika ze WY) to dopiero wiesniary.I ten zal , ze ktos moze inaczej myslec,inaczej sie ubierac i miec inne priorytety (nie takie aby zarobione pieiadze wydac na szmaty)

popieram buhahahahah Byłem ostatnio na obozie jezykowym i było tam mnustwo ludzi z róznych stron swiata-i wiecie co Polki były najładniejsze i najzgrabniejsze.Nie mówie ze wszystkie to pieknosci i bez celulitu ale te zagraniczne panny-tam było wiecej kaszalotów(jak to ktos okreslił) niz tutaj. A amerykanki to pozal sie boze -a uznawały siebie za najpiekniejsze i wogóle miały o sobie wysokie mniemanie (a co druga to po solarce). Tak ze nie piszcie bzdur.Powielacie jakies stereotypy. A ciekawe jak wy sie ubieracie ,jak u was z celulitem itp??