Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniaaaaaaaaaaaaaaa

Przedszkole

Polecane posty

09:08 phiphi ja odprowadzam , zostawiam i wychodze , ciesze się wolnoscia.Dziecko poplacze i przestanie, a z czasem przyzwyczai się.Panikowanie tylko pogorszy sytuację. To człowiek człowiekowi najbardziej potrzebny jest do szczęścia. 09:14 wiolka 35 ja jestem mama 6 latka-poszedl pierwszy raz do zerowki i jest zadowolony,ale moje dzieci nigdy nie plakally-mam dwoje starszych-trzeba je zostawiac-krzywda im sie nie dzieje ja mysle ze te ktore placza to nie sa dojrzale,bo nie mozna tak sie piescic 09:36 ange27 Tak ide od nastepnego tygodnia do pracy 1. MOJE ZYCIE NALEŻY DO MNIE 2. JA MOGĘ ZMIENIĆ SWÓJ LOS 3. ODE MNIE ZALEŻY JAK POTRAKTUJĄ MNIE INNI, POZWALAJĄC LUB NIE NA PRZEMOC 4. JA WYZNACZAM WŁASNE GRANICE I OKREŚLAM CO CI WOLNO A CZEGO NIE WOLNO W RELACJI ZE MNĄ 5.NALEŻĘ TYLKO DO SIEBIE! 6.JESTEM DLA SIEBIE WAŻNA 7. MOJE ZYCIE I ZDROWIE JEST BEZCENNE 8. NIE POZWOLĘ GO NISZCZYC, SZANTAŻOWAĆ 9. OCHRONIE SIEBIE 10. ZADBAM O SIEBIE Dziewczyny codziennie rano czytajcie sobie to. 09:37 kaj1 No tak dzieci w wieku 3 lat mają byc dojrzałe :/ 09:40 wiolka 35 jestem przedszkolanka wiec wiem co pisze dojrzalosc spoleczna-kapewu dlaczego jedne dzieci nie placza a inne tak??? zle wychowane 09:48 kaj1 A może nie chodzi o wychowanie tylko wrażliwośc dziecka,jedne lepiej znoszą pewne sytuacje inne gorzej. Niezłe podejście jak na przedszkolankę,jak beczy to musi byc koniecznie zozwydrzony i rozpieszczony bachor. 09:50 lepiej nie pani przedszkolanko, nie chciałbym byś opiekowała się moim dzieckiem oj nie mamo przedszkolaka, jestem z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecałam jej, że przyjdę zaraz po spaniu... Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, że ją zostawiam na tak długo, może rzeczywiście powinnam była ją zabrać wczoraj od razu po obiedzie? Ale mój mąż twierdzi, że powinna się przyzwyczajać a nie, że sobie wychodzi o której chce... Cięzko mi... Do tego synek też jakiś taki płaczliwy dziś, ledwie zasnął... Wczoraj był jakiś taki nieswój cały dzień... Tęskni za siostrą? A jak TWoja córeczka? Ona chyba jeszcze za mała na tęsknotę za braciszkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najciekawsze jest to, że ja bym się tej rozpaczy nigdy po niej nie spodziewała... Ona od niemowlęcia była bardzo niezalezna. Poszłam do pracy od razu po macierzyńskim - miała 16 tygodni. Wprawdzie tylko na max 4 godziny ją zostawiałam pod opieką babci, ale zawsze... Nie miała żadnych lęków separacyjnych... A jak już zaczęła dobrze mówić to wręcz wyganiała mnie, mówiła \"mama sio, idź sobie do pracy\" Zawsze chętnie zostawała z innymi mamami na placu zabaw, jak ja szłam do sklepu... Po prostu nie sądziłam, że będzie za mną płakać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała jeszcze za mała... ale tez cos ostatnio marudna i bardzo mało spi, nie wiem moze to na zęby .. Ja swojego odebrałam wczoraj dopiero o 14.30, wczesniej to nawet nie wydaja dzieci..dzis rano go pytałam kto ma go odebrac ja czy tata, ale jak sie dowiedział ze jesli odbierze go tata to bedzie musiał zostac w przedszkolu dłuzej to wolał mnie. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj mały tez zawsze bardzo niezalezny od rodziców :-D TYlko ze strasznie wrazliwy..az za bardzo i tego sie boje, ze zrazi sie jak ktos mu sprawi jakos przykrosc... :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się tego boję... Że ktoś MArtynce będzie dokuczać... Ale w końcu i tak znajdzie się ktoś wredny, kto będzie krzywdzić nasze ukochane dziecko, więc chyba trzeba się z tym pogodzić... Muszę spadać - JAnek wstał... Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) U mnie wczoraj było całkiem dobrze :) Była mała awantura o \"kawałek domu\" czyli maskotkę, którą Maja miała ze sobą ale obiecała że \"dzisiaj nie będzie już na dzieci krzyczeć\" Zobaczymy :) Zalecenie od pani jest takie żeby, o ile jest możliwość, nie zostawiać jeszcze dziecka na leżakowanie. Hmm.... Mam nadzieję ze dzisiaj też będzie dobrze, może nawet lepiej niż wczoraj? W każdym razie jutro mam zamiar zjawić się dopiero po leżakowaniu a pojutrze Maję odbierze już tata (pracuje tylko do 15). Wczoraj po południu ciągle prezentowała nam czego nauczyła się w przedszkolu i opowiadała ze \"pani Ula grała na pianinie\" i że \"były starsze przedszkolaki i robiły przedstawienie\" i nauczyła się piosenki \"Jestem sobie przedszkolaczek nie grymaszę i nie płaczę\" Dwa wersy a jak cieszą :D Oby obeszło się bez kryzysów... Jonko, trzymam mocno kciuki za Martynkę. Właściwie w porównaniu do mojej Mai to ona jest jeszcze maleństwem. Dopiero za mc będzie dmuchała trzy świeczki, Maja w styczniu już kończy cztery lata. Podobne (odwrotne :)) proporcje będą między Twoim Jankiem a moją młodszą córką. Niby ten sam rocznik a różnica kolosalna. Za parę lat się wyrówna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję z dziecmi ale z patologicznych rodzin. I powiem wam że wszystko a może bardzo duzo zalezy od podejścia przedszkolanki. Co myslicie o dzisiejszych przedszkolankach?????????? Co nie ktore pokończyły jakies szkoły i myslą ze są dobrymi pedagogami. Nie jestem źle nastawiona ale przedszkolanka mojego sya nie jest zbyt sympatyczna. nie wypisze dziecka z przedszkola ale jak zobacze że nadal jest oschła i swoja prace odwala to zmienię przedszkole. Przysiegam nie spotkałam jeszcze normalnej przedszkolanki no chyba ze jest młoda po studiach i ma zapał do pracy. Ide po swoje dziecko, zobaczymy jak dzisiaj poradził sobie w przedszkolu. Strasznie sie boję. jutro bedzie musiał zostac juz na leżakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, o co chodzi z tymi leżakami? W waszych przedszkolach to obowiązkowe? Ja dziś widziałam, jak to wygląda u mnie: pani kładzie na podłodze koce, każe zdjąć kapcie a następnie dzieciaki siadają/kładą się (zależy które) i dalej się bawią. Tylko na podłodze... ot, takie leżakowanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Jak wasze maluchy?? Mój dzis juz poszedł z mniejszym zapałem... ;-) Wczoraj troche płakał... :-( ale mam nadzieje ze to minie. Jonka jak córeczka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc!!! u mnie nadal ok- byle tak dalej. Mimo ze nie mowi to wczorajszy powrot z przedszkola byl spiewajacy. pol drogi probowal cos spiewac po swojemu. dowiedzialam sie od niego ze spiewali i tanczyli w kolku. co spiewali? nie wiem bo narazie od synka tego sie nie dowiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma :) Ja dzisiaj już siedzę jak na szpilkach bo zostawiłam Maję po raz pierwszy na czas leżakowania. Ona oczywiście nie śpi w dzień już od dwóch lat, nie wiem jak będzie. Jeśli chodzi o leżakowanie - w naszym przedszkolu jest obowiązkowe. Gdyby te dwie godziny, o które dziś wydłużam Majce pobyt były dwoma godzinami zabawy to nie martwiłabym się wcale a tak mam dziwny ucisk w żołądku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×