Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rabatka

Co myslicie o kobiecie, ktora...nie zna ani jednego języka obcego

Polecane posty

Gość rabatka

chocby w stopniu komunikatywnym i nie potrafi gotować i nie przeczytała ani jednej książki..poza lekturami..szkolnymi..i wykonuje męski zawód..Myslicie, ze to obciach nie znac języka?majac 22 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wersja beta
Nie, to żaden obciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----------------------
tak... ogromny obciach... moja kolezanka jest sędzią i nie zna zadnego jezyka, do tego jest bardzo miła i ładna ... powinna sie powiesic ;) przeciez takie z niej zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabatka
nie chodzi,że zero...ale niedosyc ze nie znam żadnego języka obcego, nie czytam książek, nie umiem gotować...wiec kobieta, zona kucharka byłaby ze mnie żadna.i wykonuje męski zawód i jestem z tego dumna!!Niekktorzy śmią mi mówic, ze powinna sie wstydzic, ze nie znam zadnego obcego języka!!Do tego bywam wredna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabatka
ale czy wszyscy musza znac Jezyk obcy??ja nie znam i tyle..nie chce wyjezdzac z Polski, mam tu prace i dobrze mi tutaj na posadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się pod tym, co napisał \"a ja wygrałem życie\":O Można być nieuzdolnionym w kierunku nauki języków obcych. Ok. Wiem o tym, bo miałam w grupie takie osoby, które mimo wielu lat nauki były słabe z języków obcych, ale reszta to tylko i wyłącznie Twoje zaniedbanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze bede nudna, ale dla mnie gorszy obciach to kobieta ktora co drugie slowo mowi kurwa i jest wrednym babsztylem, to ze nie znasz jezyka i nie umiesz gotowac to zadna tragedia, zawsze mozna sie nauczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabatka
nie no mysle ze francuski to zna kazda , niektore sie tylko go brzydzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabatka
często mam kłutnie ze znajomymi o to, czy warto znac jezyki obce czy nie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KłUTNIA SIE TAK NIE PISZE
Z TEGO CO WIDZE POLSKIEGO TEZ NIE ZNASZ!!!ALE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie brak jezyka to jest lekkie kalectwo w dzisiejszych czasach... tak jak brak znajomosci obslugi komputera... jak brak prawa jazdy... co do czytania ksiazek... to mam nadzieje, ze chociaz literature fachowa czytasz, bo jak nie to strach... co do gotowania... to znajdz sobie faceta co gotuje i po klopocie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze.... ja uczyłam się dwóch języków w szkole - angielskiego i niemieckiego. Niemieckiego nie znam nawet w stopniu komunikatywnym. Pewnie gdybym nie chodziła na zajęcia dodatkowe z angielskiego nie dość, że nie miałabym dwóch certyfikatów, to pewnie potrafiłabym powiedzieć tylko jak mam na imię i ile mam lat - taki jest poziom w szkołach. Lektur nie czytałam w szkole, ograniczałam się do streszczeń, a w czasie wolnym czytam ogromne ilości książek. Ot, nie lubię jak mi się coś narzuca. Czytanie literatury pięknej to ma być przyjemność. Z obowiązku czytałam książki od biologii i historii. Jeśli chodzi o zawód, to uczę dzieci angielskiego, ale jednocześnie studiuję informatykę ;) Mam swoje zdanie, jestem postrzegana jako osoba inteligentna o szerokich horyzontach. Ale przecież jeden krok dzieli mnie od kobiety z opisu Rabatki :) Jednak... nie czuję, że przegrałam życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a książki można przeczytać ;) to nawet łatwiejsze i szybsze niż nauczenie się języków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie wstyd to nieumiejętnosć mówienia, a właściwie wysławiania się i czytania ze zrozumieniem po polsku. Dzisiejsze nastolatki lepiej władają angielskim niż polskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wykonuje zawod meski... a znam 3 jezyki obce, umiem dobrze gotowac, czytam ksiazki, zarowno lit piekna, jak i inne powiesci czasami jakies romansidla a takze lit fachowa... rocznie czytam okolo 100-150 ksiazek... a mam 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabatka
ale nie umiem ani słowa w zadnym jezyku, do tego jestem wredna nie czytam ksiazek, uwazam sie za fajna łada babke..kobiety mnie nie lubia, a mezczyzni ubostwiaja!!!choc nie umiem gotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×