Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agawerka

Miala byc niespodzianka...

Polecane posty

Przez 2 miesiace musze zyc ze swoim facetem na odleglosc, tzn dzieli nas 160 km i widujemy sie w weekendy. Teraz mial wp0rawdzie przyjechac w czwartek, czyli dzis, ale jeszcze wczoraj mowil, ze nie wyrobi sie z robota. Wieczorem, jak rozmawialismy przez telefon powiedzial, ze ma dla mnie niespodzianke i ze ta niespodzianka bedzie jutro, czyli dzis. Domyslalam sie, ze moze przyjedzie do mnie, ale nic nie mowilam. Zadzwonil dzis o 16 i powiedzial, ze siada mu bateria, ale niedlugo bedzie w domu to naladuje telefon i zadzwoni do mnie. Przez parenascie minut jeszcze puszczalismy sobie sygnaly, az siadla faktycznie, Problem w tym, ze jego telefon do tej pory nie odpowiada:( jakby wtedy jechal do mnie ( a slyszalam, ze jest w samochodzie-twierdzil, ze jedzie na miasto zjesc), to juz dawno bylby na miejscu...Kurcze, martwie sie, non stop probuje dzwonic, i ciagle to samo, wylaczony telefon:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie zadzwoni
zobaczysz. Może naprawdę gdzieś je na mieście. Spokojnie będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekaj cierpliwie i badz dobrej mysli:) 🌼 na pewno jak tylko bedzie mogl da znac ze wszystko w porzadku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
je na miescie przez 4 godziny?:( zawsze kiedy obiecal, to dzwonil....serio myslalam, ze do mnie jedzie, ale o 19 juz stracilam nadzieje, zawsze te 160 km pokonywal w max 2 godziny a teraz co:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wprawdzie twierdzil, ze jedzie do drugiej pracy, ale zbyt dlugo go znam, zebym w to uwierzyla. pozatym, miedzy jedna a druga praca zawsze byl w domu i wtedy mial zadzwonic:( martwie sie, ze stalo sie cos zlego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co i co i co
A może szykuje Ci tą niespodziankę??????? :-) Myśl pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie zadzwoni
mnoże pojechał do drugej pracy i nie miał czasu naładować komórki. Zobaczysz wszystko będzie okej. Zadzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zrobilby mi tego bo wiedzialby, ze cholernie bym sie martwila...juz nawet moze przyjechac w ta sobote, byleby tylko byl caly i zdrowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się:) na pewno wszystko jest w porządku :) chociaż wiem, że łatwo mówić.... ja też się denerwuję, kiedy czasem moja druga połówka zostawi telefon w domu wychodząc do pracy a ja dzwonię i dzwonię i dzwonię...... mając coraz czarniejsze myśli przed oczami :) uszy do góry, wszystko na pewno jest ok:) może szykuje ci taką niespodziankę, że najpierw chce ci troche podnieść ciśnienie :)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co i co i co
Z pewnością zaraz przyjedzie i jeszcze niespodzianka będzie. Pamiętaj - zle wieści szybko się niosą, więc gdyby cokolwiek się stało (a z pewnością tak nie jest) już byś wiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* coraz czarniejsze wizje przed oczami, oczywiscie a nie myśli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za te wszystkie slowa otuchy... Raczej nie wyobrazam sobie innej niespodzianki niz jego przyjazd- wiedzial, ze bardzo chcialam, zeby byl u mnie wczesniej, wiec nic innego by mnie tak nie ucieszylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie odpychac od siebie te zle mysli, ale jakie inne moge sie nasuwac w tej sytuacji:( ma dosc niebezpieczna prace i tego tez sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie bedzie dobrze
ale jak cos od niego uslyszysz/zobaczysz go daj znac, bo tez chcemy wiedziec, ze wszystko ok (choc na pewno wszystko jest ok), bo jestesmy z toba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Wam, naprawde.... Kurcze, jak dzis nie da znaku zycia to nie wiem co ze soba zrobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co i co i co
Bo męska rzecz być daleko, a kobieca wiernie czekać... :-) Cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmiiilo
nie bój, zadzwoni w najgorszym przypadku a w najlepszym zaraz zapuka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki, ze mnie tak pocieszacie...ale osttnio, jak wyjechal po 10 to o 11 juz u mnie byl, a terez co, zadnego znaku zycia:( ide chyba polozyc sie spac i przeczekac ten czas...bo zwariuje....jutro napisze, jak sie sprawy maja :( dziekuje Wam raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwaażam
znów prowokacja ...juz wiele tu takich byli bardzo do siebie podobnych. dziecko idz na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze to właśnie...
ta niespodzianka, że od dziś nie będzie odbierał telefonów od Ciebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmiiilo
nie mysl o tym i juz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwaażam - wiesz, gdybym miala kogokolwiek prowokowac to nie robilabym tego pod czarnym nickiem, nie sadzisz? po drugie bywaja lepsze tematy do prowokacji, niz prawdziwe ludzkie problemy. Zadzwoni. Rozladowal mu sie telefon. Przyjezdza w sobote. A wiecie co mialo byc ta niespodzianke? Doladowanie konta, zebym mogla do niego dzwonic. Zaje*iscie. Nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak masz rację za***biście ja bym się bardzo ucieszyła, gdy mój mąż taki prezent mi zrobił ;P i nie martw się nigdy na zapas nie warto- a nasza wyobraźnia ma to do tego, ze zawsze podsuwa najgorsze scenariusze... tak dla pocieszenia powiem ci, że ja sama próbowałam sie kiedyś dodzwonić do męża- jest kierowcą tira- pojechał do Rumunii i nie dawał znaku życia- a komórka odpowiadała \"błąd w połączeniu\" nie poza zasięgiem tylko że błąd i połaczenie nie może być zrealizowane! i to dopiero był stres wszystko skończyło się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz...tak to juz jest, my, kobiety mamy wybujala wyobraznie;) teraz czuje blogi wewnetrzny spokoj....:) dobranoc wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×