czy całowaliście sie kiedyś z kimś, kto w ogóle was nie pociąga?

(ani fizycznie, ani pod wzgledem charakteru). a jeśli tak to dlaczego? będę wdzieczna za wszystkie odp, ale najbardziej zalezy mi na odpowiedziach panów;)

tak. bylam pijana ;)

nie, ale jak sobie mysle, ze moglabym sie tak calowc to mnie dli

Pod wpływem alkoholu...

to widzę, że nie jestem sama;p

i jak wrazenia?

głupio jak cholera

Niestety zdarzylo mi sie, kiedys spotykalam sie z chlopakiem, ktory starsznie mnie nudzil. W zasadzie to byl mily i przystojny, ale cholerny nudziarz, na dodatek nie dawal mi spokoju i pare razy umowilam sie z nim na odczepnego. Tylko raz doszlo do pocalunku, ale strasznie sie calowal, szybko go zakonczylam i juz nigdy nie powtorzylam. Co najsmieszniejsze, on myslal, ze ja sie nie chce z nim calowac, bo taka jestem swiatobliwa :D

jAKIE WRAŻENIA? Zauważyłam ogromną różnicę między tym jak całował chłopak, który mnie pociągał fizycznie, a jak ten, który wcale na mnie nie działał...

w sumie, hmmm, cięzko to nazwac pocałunkiem bo mi sie nie podobało, nie chciałam tego, on mnie tylko obślinił (ble) byłam młoda, to był mój pierwszy chłopak (wyswatano nas) on sie bardzo chciał całować, ja nie ale mnie przydybał i jak napisałam wczesniej - poprosu obslinił nastepnego dnia juz nie bylimy razem zerwał ze mną (przez telefon!:D ) a swoim kolegom powiedział, ze to dlatego, że nie chciałam się całować nie żałuję:P:D

Nie podobalo mi sie, bo on sie nie umial calowac! Calowal sie tak samo sztywno jaki byl z charakteru :P

No właśnie, jednak pociąg fizyczny i uczucie do tej drugiej osoby są najważniejsze. Ja zrobiłam to pierwszy i ostatni raz, nigdy więcej:D

:) a jak pamietacie swoj 1 pocalunek?:)

ja zostałam w pewnym sensie zmuszona, koleś który ze mną rozmawiał po prostu pochylił się, i wsadził mi język w usta :O to było obrzydliwe, w dodatku to był mój pierwszy pocałunek ale nie zostawił jakichś trwałych urazów :)

;)