mam dwoch ksieciow, ktorego wybrac... ?

i ty chcesz zakladac rodzine??a twoje porownania typu"beede mogla przy krzysku choddzic na obceskach bo on jest wyzszy a greg jest kurdupel"....co za beznadzieja....a moze to prowokacja??bo jakos naprawde wierzyc sie nie chce ze niektorzy sa tak glupi...

jak mozna tak kalkulowac? dla dobra tego Krzysztofa zostan juz lepiej z tym Gregiem,pasujecie do siebie,materialne,egoistyczne podejscie. Mozesz tylko niepotrzebnie skrzywdzic tego Polaka jak ci za 2 lata znowu cos odbije i bedziesz szukac nowego szcescia na portalach randkowych

A co powiesz Krzyskowi?

Przeczytałam cały pierwszy post z wielką uwagą. Myślę Autorko, że Ty sama chyba nie wiesz czego chcesz, dowodem na to jest to wahanie się pomiędzy jednym, a drugim facetem. Czy kiedykolwiek rozmawialiście z Gregiem o swojej rodzinie, którą może kiedyś założycie? Znasz go dłużej i lepiej niż Krzysztofa, na początku znajomości jest zwykle bardzo romantycznie, człowiek zachłystuje się swoim szczęściem, ale potem zawsze jest rutyna, niezależnie od tego jak bardzo kochamy drugą osobę. Greg Ci spowszedniał - powiedzmy szczerze, Krzysiek jest świeży, więc bardziej ekscytujący, ale pomyśl co będzie za kilka lat? Nie myśl o wieku w takiej sytuacji, bo on jest najmniej ważny, wiedziałaś, że Greg ma dzieci, gdy się z nim wiązałaś, więc nie powinno Ci to przeszkadzać, zwłaszcza, ze facet poświęca czas także Tobie. Przemyśl to wszystko i zastanów się dobrze, czego naprawdę chcesz, bo według mnie Ty sama tego nie wiesz.

nie znudzilam sie Gregiem, kocham go i jest mi bardzo bliski.. a Krzysztofa dopiero poznalam. kusi mnie.. zeby zaczac zwiazek z kims w moim wieku, z mojego kraju..bez dzieci.. sama juz nie wiem..

ja mam sytuacje bardzo podobna do twojej,jestem mniej wiecej w twoim wieku,ona starsza,ma dzieci,bardzo sexy,kobieca,nie jest Polka. I ja tez powoli dostrzegam ze takie cos nie moze trwac wiecznie,czuje ze powinienem to skonczyc,ale chyba kocham i nie jest to takie proste

i jeszce dodam ze tez mam materialne podejscie do zycia,kalkuluje tak jak ty,zwracam uwage na wyglad,na sex. Mamy chyba podobne podejscie do zycia

super, zycze powodzenia

dlaczego zyczysz mi powodzenia?

dziecko spotkalas faceta 3 razy i juz z nim planujesz wspolna przyszlosc? przekreslasz 3 letni zwiazek?

Księżniczko, kieruj się serduszkiem. Z facetem z przeszłością nie jest łatwo. Dla mnie to bagno ładować się w taki związek i gdybym teraz miała wybór to od rozwodnika , dzieciatego uciekłabym daleko. Nie zamartwiaj się a bądz szczęśliwa. I to ,że prowadzisz jednak takie kalkulacje nie jest niczym nienormalnym. Wiem jak trudno się podejmuje się takie decyzje. Jednak kalkulowanie sugeruje,że ani jednego ani drugiego nie kochasz. Najlepiej jakbyś została sama a potem podejmowała dalsze decyzje. Tylko ,że Tobie trudno zrezygnować z jednego nie mając pewności co przyniesie Ci ten drugi związek. I tak to w życiu jest ,że nigdy nie wiesz kiedy zrobisz dobrze i która decyzja będzie dobra. Życzę powodzenia

Witam, sama nie wiem. po jaką cholerę odpisuję na ten beznadziejny post, chyba tylko po to, by sobie podwyższyć ciśnienie. Dziecino, czy Ty wiesz, co to jest miłość? mam Ci przeliterować to słowo? M-I-Ł-O-Ś-Ć! Nie mylić z dostatnim życiem i pożądaniem! Miłość to nie jest tylko rząd liter, choć dla Ciebie chyba jednak tak. Mówi się, że ludzie z wiekiem nabierają rozumu, ale u Ciebie mamy do czynienia ze wsteczną inteligencją. Cofasz się, wiesz? Szkoda, że po latach będziesz zgorzkniałą, zepsutą kobieciną, gnijącą przy zapleśniałym grzybie (Twoim Gregu), taki los wybrałaś. I tego Ci życzę. Wszystkiego naj dla rodziny Twego niewolnika.

ja bym wziela mlodszego

ona nawet nie napisala, czy ktoregos kocha. ot, zrobila tabelke \'za i przeciw\' jednemu i drugiemu

mam nadzieje, ze to podpucha , bo0 ni9e wierze , ze takie dziewczyny jak autorka chodza po Ziemi

ej dziewczyny nie oceniajcie jej tak napisala ktorego kocha, Grega. to jak telenowela normalnie!