Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Posiadający Kochankę

tu wpisujemy sposoby jak ukrywać kochankę przed żoną

Polecane posty

Gość marudzicie dziewczyny
to normalne, że facet skacze na bok. ja skakałem jeszce przed ślubem, taka nasza natura. po ślubie wytrzymałem 6 miesięcy, jak byłem na wyjeździe służbowym to spotkałem ... mmmmmmmmmm, mężatke zreszta.. po prostu ogień... a potem, no cóż, zdarzało się od czasu do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra napiszę
ja wytrzymałem w wierności 6 lat no i teraz nie mysle o tym. jedno życie, trzeba się pobawić. autor, zbierz wszytstkie pomysły i na jakimś blogu opublikuj rady. super topik, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to normalne
że faceci maja laski na boku. ważne żeby albo przyzwyczaić albo dobrze ukrywac. ja wybrałem to pierwsze. żona udaje że nic się nie dzieje i tak jest najlepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja starą robię w jajo 8 lat
albo nie wie albo nie chce wiedzieć, mi to lata, jak się nie podoba to do mamusi, droga wolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to normalne
po paru latach małżeństwa zawsze chce się spróbowac czegos nowego. a ze przed zonka trzeba ukryc? to też normalne. ja tak robię, moi kumple też. bo ile można z jedną laską w łóżku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka to normalka
tylko pedał jest wierny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zawodowychjeleni=zdradzacz
a ci zdradzajacy panowie to z reguly myśla, ze wiekszosc kochanek liczy na zwiazek z takim jednym czy drugim...nie biora bidulki pod uwage, ze bywaja kobiety, ktore mysla tak jak oni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydze sie wami
tylko utwierdzacie mnie w przekonaniu, że wszyscy jesteście tacy sami.... ;/ po co się żenić skoro i tak zdradzacie? lepiej bzykajcie sobie na luzie do końca życia...bez ślubu.chyba, że chodzi o tę adrenalinkę... ;/;/;/;/;/ chociaż kobiety też nie są święte, ech.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzacz przyłapany
Super rady, poprostu cool. ale zastanówce się czasami jełopy że każde kłamstwo kiedyś ma swój koniec. Ja tez kiedyś zdradzałem, pracowałem jako przedstawicel handlowy więc ciągle wyjazdy, spotkania służbowe, szkolenia a dodatkowo firma na drugim końcu Polski więc dwa razy w miesiącu wypad na 2-3 dni do firmy , super i luz. Znalazłem sobie kochankę żona nie miała dostępu do bilingów ze służbowej komóry więc mogłem dzwonć do woli, nienormowany czas pracy więc dzwoniłem że spotkanie u klienta się przedłuża , a tymczasem spędzałem gorące chwile w ramionach kochanki, dodatkowe premie czy targety dostawałem do ręki więc miałem kase na kochankę nie musiałem brać z kąta a potem tłumaczyć się żonie itp. Wszystko trwało 4 lata ja byłem szczęśliwym mężęm i kochankiem wszystko super aż tu kiedyś właśnie byliśmy z kochanką w łóżku zadzwonił mój szew że pilnie potrzebuje raportu dał mi 30 minut więc musiałem pojechać do domu bo raport zostawiłem w domu a miałem jeszcze do przejechania 80 km , więc pośpiech szybie ubieranie się na mojej marynarce leżały jej pończochy i jakoś jedna tak się zawieruszyła że znalazła się w moim rękawie. I jakby nigdy nic przyjechałem do domu , na drugi dzień wracam z roboty a tu żona stoi w dzwiach z pończochą w ręku, wyparłem się w żywe oczy , myślałem że uwierzyła , przez 3 miesiące bardzo uważałem postanowiliśmy z kochanką narazie nie spotykać się aby nie kusić losu i gdy myślałem że wszystko wróciło do normy znowu spędzałem namiętne chwile w ramionach kochanki i dodatkowo poznałem nową cizię taką laskę żę nie potrafiłem oprzeć się jej więc jechałem na trzy fronty. Ale moja żona nie okazała się taka głupia jak myslałem bo jak potem mi powiedziła że nie uwierzyła mi i śledziła mnie bardzo często i pewnego pięknego dnia złapała mnie na gorącym uczynku. A teraz z perspektywy czasu bardzo żałuje tego i bardzo chętnie bym wrócił do żony ale to juz niemozliwe Więc panowie pamiętajcie każde kłamstwo kiedyś wyjdzie na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe oczywiście że tak
ja swojego ex wyjebałam bo miał kochanicę, i dobrzezrobiłam, w zasadzie to nie był dobry człowiek, teraz mam R.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kochanką
Tak sobie was poczytalam i wiecie co? Kazdy z as ma w zasadzie racje...Ja jestem kochanką ale też wiem ,że mój facet nie jest święty...i sposobów jest wiele i nawet miliony. Pamietajcie,że pod latarnią najciemniej a ja nawet odwiedzam mojego kochanka u niego w domu...Jego partnerka nie dosyć,że ma taki sam kolor włosów co ja , taką samą długość to jeszcze takie samo IMIĘ wiec za skarby świata się facet nie pomyli, hehehehhe a jak po sexie przejdzie perfumami moimi to prysznic , nowe ciuszki i heja !! jedzie do niej i jest ok. Mam nadzieje,że nigdy to sie nie wyda choc pewności nie ma... Ale póki co jest ok.Nie piszemy do siebie smsów, nie mailujemy nie dzwonimy.Taki mamy układ i pilnujemy sobie tych zasad.Pracujemy w jednej firmie wiec nie ma problemu z umówieniem sie na "randke. Natomiast mój własny facet , który zostanie raczej moim byłym jest mistrzem świata w aktorstwie... - potrafił mi pokazac zdjęcie swojej kochanki w telefonie i powiedziec,że to zona kolegi !!! Tylko,że ja wczesniej przejzałam jego kompa i znalazłam tam fotki tej baby. Odbierał telefony od niej a mnie mówił,że to z pracy albo,że to jego bratowa... Wyjezdzał słuzbowo w długie weekendy niby zagranice i jeszcze bezczelnie kazał mi sprawdzac rozkład pociągów...heheh A wogóle to teraz nie widziałam go kilka miesiecy bo wyjechał "słuzbowo" nie dzwoni , nie pisze .... bo zapracowany. niby a ja wiem,ze siedzi u innej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowic prawde pomysli ze sie zgrywasz i nie uwierzy ale ty masz sumienie czyste nie oklamales jej :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kochanką
a może wpiszemy też " JAK UKRYC KOCHANKA PRZED MĘŻEM??"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kochanką
-nie podawać adresu i telefonów swoich koleżanek bo przeciez zawsze mozna powiedziec,że jedziemy na babskie pogaduchy... -mozna wybrac sie na dłuzsze zakupy -zostac dłuzej w pracy i jeszcze zadzwonic,że boli nas głowa a tyle papierów zotało,hehhe -nie dzwonic do kochanków -nie pisac maili -nie uzywac w domu gg -zawsze o siebie dbac a nie tylko od swięta bo mąż zacznie nabierac podejrzeń -miec złe zdanie o zdradzjących i udawać kochającą i wierną -a przed wejściem do domu poprawić potargane włosy, heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetny temat. Dla wielu osób żenujący, ale za to jaki życiowy. Nie ma co generalizować czy to mężczyzna czy kobieta zdradza, zależy od charakteru i potrzeb. Sposoby wymienione są bardzo przydatne, ale do zdrady trzeba mieć przede wszystkim predyspozycje psychiczne. Ktoś, kto nie potrafi kłamać nie będzie umiał się cieszyć z romansu. Czasem to przychodzi z wiekiem, jak zmienia się światopogląd. Wierność to duże poświęcenie. Zaniechanie realizacji własnych potrzeb i fantazji, a chyba nie o to chodzi? Grunt, żeby cieszyć się życiem i nie burzyć tego co już jest. Ja kłamać nie lubie wiec o opowiadaniu bajek nie ma mowy. W grę wchodzi tylko takie zorganizowanie układy który nie będzie wymagał nadmiernego tłumaczenia się. Doświadczeni romasowicze może odsłonią rombek tajemnicy na sprytny sposób poznania przyjaciółki, która będzie wiedziała o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Zdradzacz przyłapany
trzeba bylo mowic ze to twoje ponczochy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
często (prawie zawsze) kobieta posiadająca kochanka potrzebuje też przyjaciółki do zwierzeń. Przyjaciółka może mieć zbyt długi język i wtedy romans staje się tajemnicą poliszynela. wniosek- nikomu ani mru mru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm to może ukryć ją
w szafie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukryć ech wy jesteście
dziwni, bo podobno pod latarnią najciemniej. co do kochanek oraz kochanków, nie mam żadnych pomysłów w kwestii ukrywania. niestety. no może i są sposoby, ale ja ich nie znam. :classic_cool: [idę spać]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alel do kochanek
aa co jesli kochanka ma kota lub psa? to dopiero tragedia, wszystko we wlosiu lacznie ze skarpetkami.. a ile sie trzeba naklamac, nawykrecac przez to.. cetne na kochanki: jesli juz musicie miec zwierzatko domowe, niech to beda rybki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takiego jak Ty w sobote razem z przyjaciółką skopałam 🖐️ mam nadzieję, że Ciebie także to spotka P.S Koleś leży na chirurgii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wam powiem cos
Kochanka czy Kochanek są zawsze GORSI OD ŻONY CZY MĘŻA Naoglądałam się w pracy tego barachła i stwierdzam jedna Nie każdy może być żoną czy mężem może być co najwyżej dobiegaczem albo worlkiem na sperme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wow.
okazuje sie ze moze byc takze workiem treningowym.hehe swoja droga kolezanko zapomnana to musiala byc niezla cipa, ten skopany pan..jakim cudem znalazl kochanke..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilaaaaaaa
Jestem kochanką pewnego faceta od 2 lat. Znam jego żonę i prawda jest niestety taka, że żaden mąż nie zdradzi swojej żony gdy jest przy jej boku szczęśliwy. Nie będzie szukał wrażeń w czyimś łużku jeżeli w swoim będzie mu dobrze. Nie będzie chciał przebywać w towatzystwie innych kobiet, jeżeli w domu nie będzie miał wiecznych awantur i czepiania się. To jest gorzka prawda, ale 50% powodu zdrad leży po stronie kobiet, bo mężczyzna jest tylko mężczyzną i trudno od niego wymagać żeby pociągała ich wiecznie niezadowolona żona snująca się po domu w rozwleczonym dresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co macie zony
skoro je zdradzacie?nie lepiej byc uczciwym-powiedziec,skarbie,zakochalem sie,odchodze... nie,bo do tego trzeba miec odwage zakladajac oczywiscie,ze piszecie tu prawde,bo jak znam zycie-90% to tylko wyobraznia... mimo wszystko wierze,ze sa jeszcze uczciwi,dobrzy,fajni faceci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecyddddowanie
najlepiej w piwnicy. albo na strychu. moze byc tez ze w garazu. tylko trzeba o niej pamietac, bo jak sie zapomni, mozna bedzie kopac gleboki dol w ogrodzie po nocach.... a takiego dolu raczej nie da sie ukryc przed zona;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrokrzew
Hej, rozumiem, że sposoby wchodzenia przez drzwi z tymi wielkimi rogami też już panowie opanowali? Żonki na pewno korzystają z waszych nieobecności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ana22
sposób z mówieniem prawdy o kochance/kochanku (bo partner czy też partnerka i tak nie uwierzy) jest naprawdę niezły... lepszy niz zapewnianie o swojej niewinności. kto by uwierzył w takie święte oburzenie spowodowane tym, że koledzy zdradzają swoje żony? chyba tylko jakaś skończona debilka. w moim związku to ja jestem tą złą połową, ale pewnie dlatego, że jestem jeszcze PRZED slubem. a niestety, faceci zdradzają także te piękne i inteligentne zony, nie tylko te marudzące, snujące się po domu w wyciągniętym dresie i kiepskie w łóżku. każdego da się zastąpić kimś pozornie lepszym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruzia miuziaterefere
...szkoda że żaden facet nie wziął pod uwagę faktu że może żony dobrze wiedzą że jest ktoś na boku ale sprytnie udają i nie chcą wiedzieć bo same mają drugie życie i dobrze im z tym oj panowie panowie...jacy wy jesteście ehhh szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×