Kto urodził po terminie?

ile dni?Z malenstwem wszystko Ok?Jestem juz4dni po terminie i nadal nic...Boje sie o Malenstwo...Jesli mozecie napiszcie jak to było w waszym przypadku.

tydzień po i wszystki okej ale nie zwlekaj moja kumpela 5 dni po i dziecko sie dusiło

TYDZIEN PO ALE NASZCZESCIE NIC SIE NIE STAłO ALE NA SKóRZE BYłY OZNAKI PRZENOSZENIA

Ja urodziłam 2 dni po terminie i dzięki Bogu z dzieckiem było wszystko w porządku :)

Martwie sie,termin miałam na 30- niby lekarz stwierdził,ze wszystko Ok,ale juz nie kazał wiecej przychodzic tylko stwierdził,ze jak nie urodze do 9 to mam isc sie zgłosic 10 do szpitala. Boje sie,ze Malutkiej cos sie stanie-normalnie wariuje...

Ja urodziłam 8 dni po terminie i w dniu porodu wywoływanego zresztą mała okręciła sie pępowiną wokół szyi i tętnp spadało b.szybko.....co by było gdybym W TYM dniu nie była w szpitalu..pewnie by jej n ie było.......

urodziła 8 dni po terminie martwe dziecko :O :O :O na ostatniej kontroli byla 4 dni po terminie i bylo wszystko ok :O :O

po za tym dziwny ten lekarz.....mnie w obydwu przypadkach lekarze kazali isc do szpitala w dniu terminu.....MOŻESZ IŚĆ DO SZPITALA W KAŻDEJ CHWILI....dla własnego spokoju idż jak najszybciej,przyjmują bez problemu

Moja znajoma urodziła prawie 3 tygodnie po terminie (miała wywoływany poród bo małemu się wogule nie śpieszyło na świat) i z dzieckiem też było wszystko ok. Ja trafiłam akurat na lekarza, który też był pod tym kątem bardzo niecierpliwy i miałam termin na 7 marca (wg USG na 6 marca) a lekarz kazał mi się 10 marca stawić na wywołanie ... na szczęście córci 9 marca już znudziło się mieszkanie w moim brzuszku i postanowiła sama wyjść :) Nie martw się na zapas bo Twoje emocje i smutki też udzielają się maleństwu. Może idź lub zadzwoń do swojego lekarza i powiedz mu o swoich obawach.

poszłabym,ale własnie ten "mój" cudowny lekarz pracuje w szpitalu gdzie mam rodzic,a niestety nie ma w okolicy innego szpitala... Malutka sie rusza cały czas,ale jak robi dłuzsza przerwe to juz mam czarne mysli...Racja-pojde do szpitala-moze cos mi powiedza...

ja urodziłam pierwsze dziecko w 43 tygodniu, a drugie w 42. Ale przy pierwszym od 10 dnia po terminie leżałam pod obserwacją w szpitalu. Mam dwóch zdrowiuśkich chłopaków, nie było żadnego zagrożenia.

ja termin miałam na 20siuerpnia i moj gin powiedział zer jak nic sie nie wydarzy do tego dnia to zaporaszam do szpitala i tak było pojechałam 20do szpitala i na ktg miałam skurcze których nie czułam ale w nocy dali mi oxytocyne i zaczełam rodzic niestety poród zakonczony cc

ja mam 22 lata i mama mowila ze sie urodzilam 2 tygodnie po terminie. Ale lezala juz na patologii ciazy, tylko nie wiem czy te cala 2 tygodnie czy krocej. A tak pozatym to jestem zdrowa:)

ja urodzilam 13 dni po terminie :) Malutka zdrowa, 9/10 pkt apgar -rodzilam cc ale to nie bylo zwiazane z przenoszeniem :) Generalnie wszedzie pisza ze do szpitala trzeba sie zglosic dopiero tydzien po terminie.Jesli jednak bardzo sie niepokoisz zglos sie do gina niech Cie przebada, sprawdzi rozwarcie , stan wod plodowych i zrobi ktg ( mnie tak badali w szpitalu). Bedzie dobrze = nie martw sie :) Mi ordynator rano o 9 na badaniu (nawiasem mowiac kolo 16 zaczal sie porod:) powiedzial- kiedy zalamana tym ze 2xOCT nic nie dalo- powiedziaal- prosze sie nie martwic! NAprawde z Dzieckiem wszystko dobrze i musi pani wiedziec ZE DZIECI SA JAK JABLKA NA JABLONI- SPADAJA KIEDY JUZ DOJZEJA- niektore WCZESNIEJ INNE POZNIEJ :)W poniedzialek , jesli nadal nic sie nie ruszy zrobiimy usg,a potem jeszcze raz OCT i jesli dalej Mala sie bedzie zapierala to wieczorem zrobimy cc :) a o 16 zaczal sie porod ... :)

ja ok 5 dni po terminie- wody bardzo zielone- cesarka - malutka tfu tfu- zrowiutka i fajna

Juz bym chciała miec ten stres i to czekanie z głowy... Wszyscy mówia,ze jej sie nie spieszy itp,ale ile jest przypadków,ze dzidzi sie nie spieszy,a tu jednak trzeba ratowac w ostatnim momencie. Moja kuzynka mimo,ze poszła do szpitala 4 dni przed porodem,bo ja brzusio bolał,to przelezała tam 14 dni i dopiero 14 dnia podczas badania okazało sie,ze zanika b.szybko tetno i trzeba natychmiast cesarke...Wiec czy w szpitalu czy w domu to chyba tak samo wychodzi,tylko,ze tam jest "opieka" 24h

A próbowałyscie jakichs naturalnych metod wywołania? Mam na mysli seksik,mycie okien czy olej rycynowy? Pomogło to cos? Jak byłam w aptece po cosik na zaparcia to farmaceutka poleciła mi olej rycynowy,ale z tym,ze uzyc dopiero po terminie... Próbowała któras?

Halo,halo... Dopisze ktos cos jeszcze?

ja próbowawał absolutnie wszystkiego- skutek rzaden tylko tyle że mała z nerrwów musiala smołkę oddać w brzuszku stąd zielone wody- dlatego jednak odradzam

Ojej nio to dziekuje za dobra rade... To napewno sobie rycyne odpuszcze...

HALO,HALO jest tu jeszcze ktos 2w1?

No własnie...Jak zniesc te ostatnie chwile...Jestem 8dni po terminie i jak nie urodze do pt.to w sob mam isc do szpitala,ale nie chce miec wywoływanego porodu kroplówka...Moze wiecie jak przekonac dzidziula do wyjscia...Pomocy

ale podobno do 14 dni to norma. Wody byly zielone, ale dziecko jak najbardziej ok

olej rycynowy zadziala jezeli od "dolu" jest jakies przygotowanie do porodu, typu rozwarcie, skrocona szyjka itp ale oleju nie polecam i tak, tyle rzeczy sie o nim zlych naczytalam ze dziekuje... u nas w szpotalu jest tak ze nawet w dniu porodu cie nie przyjma, dopiero tydzien po , no chyba ze odejda wody albo cos zacznie sie dziac, ale normalnie jak masz termin np na 6 wrzesnia i 10 pojdziesz to odesla cie do domu, jezeli nic sie nie dzieje i tak wlasnie jest w wiekszosci szpitali... wiec nie pozostaje nic innego jak czekac... wiem ze trudne, ale co zrobic?

wg.mnie nie powinnas sie martwic .Moje pierwsze dziecko urodzilam 6 dni po terminie bylo ok.drugie wg.lekarza mialo sie urodzic 24 grudnia ,a przyszla na swiat 11 stycznia ,rowniez bez problemow .Amoj ostatni maluszek ,podobno mial sie urodzic 30 kwietnia ,a urodzil sie 14 maja.Jezeli jestes w stalym kontakcie ze swoim lekarzem i dobrze sie czujesz to widocznie maluszek jeszcze woli posiedziec w twoim brzuszku.Glowa do gory wszystko bedzie ok!

Ja tez po terminie !! tylko 3 dni ale dla mnie za długo.......pozdrawiam wszystkie Laseczki po terminie

przeciez do 2 tyg po terminie lub przed jest prawidlowo wiec czemu sie stresujecie jak jest dopiero kilka dni po .