co mnie jeszcze dzisiaj dobije ....?????

Nie jestem typem ryzykantki, a tu taki klops. Niby nic, a jednak...Chciałam poczuć motylki w brzuchu, no i mam motylki...I nieprzespaną noc, z facetem, którego kocham obok, a chciałam mu wywinąć taki numer. Po co? Niby nic nie zrobiłam, a czuję się podle i boję się własnych uczuć. Nic nie warta ze mnie s...

no ale najwazniejsze ze nie stalo sie cos czego o wiele bardziej moglabys zalowac,ja jestem bardzo glupia bo wiem ze pcham sie z buciorami tam gdzie nie powinnam a jednak nie umiem tego zmienic,bo do tego wszystkiego jestem jeszcze bardzo slaba:( moje motylki juz na wstepie sa skazane na kleske ale cierp cialo jakos chcialo

Motylki w brzuchu są fajne, zwłaszcza, gdy mialo się w zyciu deficyt tego, jakże miłego ,uczucia. Stąd chyba mój problem.Chcialo by się mieć 7 lat mniej.I te doświadczenia co teraz.A tak? Za chwilę kupię pierwszy krem przeciwzmarszczkowy i zaryczę sie przed lustrem na śmierć. Jakbym wczesniej tego nie robiła.Paranoja