Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maja12

zobaczcie co mu zrobiłam...

Polecane posty

sama już nie wiem czy dobrze czy nie..:-( od 9 -ciu miesięcy jestem z facetem , tzn byłam. Zawsze miał do mnie inny stosunek niż ja do niego, ja go kochałam on się bał wogóle uczuc itp. Wolał chyba bardziej traktować jako bliższą koleżanke niż kogoś więcej..:-( Byłam u niego w sobote, on wieczorem dostał smsa, nie chciał mi powiedzieć od kogo, potem ktoś dzwonił, nie doebrał i nie chciał też powiedzieć kto...:-( wiece jak mi sie przykro po tym zrobiło...co ja sobie mogłam pomyśleć skoro on ma az tak wielkie tajemnice przede mną...:-( i wiecie co zrobiłam o 22.00 wyszłam od niego z domu ( dodam ze ja mieszkam w innym miescie) . Wołał zebym wracała itp , napisałam mu tylko ze skoro ma takie tajemnice to nie chce mu przeszkadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisał mi jeszcze ze on nie lubi scen i ma dość moich dąsów..ale jak on by sie czuł gdybym ja tak dostawała smsy i ni chciala mu powiedzieć od kogo, no skoro ludzi coś łączy to nie powinni mieć przed soba tajemnic bo potem są kłótnie. I nie jesteśmy już ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa alternatywa
No i git. I tak nie wyglądało, że "jesteście ze sobą", tylko że Ty za nim latasz. Marnowałaś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tajemnice to ma sie zawsze, a przed kobietami to juz w szczegolnosci... moze po prostu jego inna koleżanka dzwoniła... skoro Ty byłaś dla niego też koleżanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widocznie to była koleżanka skoro nie chciał powiedzieć..napisałam mu tylko ze każdy czegoś nie toleruje, a ja kłamstwa nie lubie, bo widocznie lata z innymi skoro tak to ukrywa. a potem chce zwalić wine na moje dąsy. napisałam mu jeszcze ze \"chyba miałeś ze mną za dobrze, bo to tylko ja do Ciebie jezdziłam,a Ty nawet nie umiałeś mnie zabrać na glupi spacer, widać jak Ci zależało\" jest mi przykro, żle, bo go kocham:-( ponad życie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sytuacja była jasna... Ty za nim szalałaś, on Cie moze i lubił ale nic wiecej.. miał fajny sex i towarzystwo co jakis czas... ale caly czas Ci mowil, że nic głębszego nie czuje... Twoje nadzieje, to Twoj problem nie jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady. Nie musi tlumaczyc sie sympatii (bo chyba na tym etapie jestescie) z kazdego otrzymanego smsa. To sie nazywa granica intymnosci. Sa sprawy ktorych sie nikomu, nawet kochanej osobie, nie mowi - i wcale nie musza dotyczyc innej kobiety czy mezczyzny! Interesy. Jakies sprawy z przeszlosci. Przyjaciele majacy swoje tematy. Kurde ja bym tu mogla wyliczac do nocy potencjalne tematy ktorymi nie masz ochoty sie dzielic. Mnie takie zachowanie by wpienilo. Mam prawo do prywatnosci a tu jakas kobita czy facet pakuje sie z butami. Przykro mi - ale skreslilabym takiego kandydata. Po pierwsze:mogl pomyslec ze jestes zazdrosna a jeszcze niczego konkretnego miedzy Wami nie ma. A po drugie: na pewno pomyslal ze jestes wscibska i taka co to \"przeszukuje kieszenie\" i chce znac rozklad dnia ze szczegolami (a miedzy 8 a 8.03 to gdzie byles dziubasku?) W takim ukladzie czlowiek sie dusi. Mial racje. Kazdy ma prawo do prywatnosci i do wyboru co powiedziec drugiej osobie a co nie. Zmuszanie tylko pogarsza sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja lubie wkurviać ludzi, szczególnie krypto mohery, egzaltowane autokreacjonistki i zakłamane dewoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I Ty jeszcze piszesz że mu coś zrobiłaś?? A co że sie spytam??? Zachowałaś się jak typowa zdesperowana kobieta i tyle:P a wystarczyłoby przestać być bluszczem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za uczucia są odpowiedzialne te osoby, które je u kogoś wywołują. mógł nie mowić na początku ze chce związku itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Moze spytalas sie go ze zbyt wielka podejrzliwoscia tak jakbys od razu go podejrzewala ze cie zdradza. Do mojego meza czasem przychodza sms to pytam sie albo od niechcenia i jak nie odpowiada to nie nalegam (potem sobie sprawdzam sama w jeko komorce hehe) albo nic nie mowie to sam mowi mi ze jakis x przyslam mu taka wiadomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytałam go tylko miło kto napisał, a on na to ze nikt, nie musze wiedzieć , schował telefon. bardzo mi było miło naprwde:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżizass ludzie - mam kolezanke w pracy - brzydka ale śmieszna i ma sprośny dowcip... potrafi np wyjsc kupić kilka puszek lodów na wage, zrobić taki deser lodowy dla facetów z firmy - bo ogolnie miła jest... a potem np przysłać mi smsa, czy dobego loda mi zrobiła... i weź to babie pokaż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zdesperowana to nie byłam, po prostu wyszłam od niego i uważam ze zrobiłam dobrze. niech sobie w spokoju porozmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
haha kosmiczne dobre:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ermc
masz racje. a najgorzej, ze pozwolil Ci wracac samej do domu o tak poznej porze. to jakis dupek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwoniłam do znajomego zeby po mnie przyjechał, ten jak sie o tym dowiedział to wpadł w szał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mi sie na drugi dzień zapytał jak sobie poradziłam, więc mu powiedziałam jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etrehrh
Hmmm... ja tam doskonale pamiętam jak wydzwaniał ktoś do mnie i pisał esemesy a ja nie zamierzałam nikomu (to była moja osobista sprawa) mówić o co chodzi. Mój facet też dopowiadał sobie niestworzone rzeczy. Na szczeście nie jest wścibskim fantastą i mnie szanuje więc nie zachował się irracjonalnie. Na co dzień też wprawdzie dopytuje mnie od kogo dostałam esemes, ale to da się znieść. Ale napastować w ten sposób osobę z którą jest się krótko...? Czy rozliczać z tego ko do kogo przychodzi, czy kto komu proponuje spacer...? "Miłość nie pragnie swego"... ale nie każdy te słowa rozumie. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dobrze zrobiłaś!!!!! My kobiety to jesteśmy glupie! jak juz sie zakochamy to nam szajba odbija, i moglybysmy dla nich zrobic wszystko, a oni z wdzięczności smsują z innymi, mają przed nami tajemnice, nie odzywają się pare dni i mają nas w dupie!:( do dupy to wszystko ta cala milosc:( tylko cierpimy przez nich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak napisałam każdy czegoś nie toleruje. A skoro są tu takie tolerancyjne osoby to niech pozwalają też swoim drugim połówka szlajać sie po nocach z kimś innym, bo to przeciez tolerancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przez takie jego zachowanie poczułam sie jak zupełna idiotka, ktora jest tylko do przyjemności a nie do życia w szczerości. widocznie miał coś do ukrycia skoro tak sie zachował!! więc wolałam mu nie przeszkadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee tam..
Chyba średnio mu zależało skoro z powodu smsa się rozstaliście... Olej chama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpicie na własne życzenie. Nie chodzi o tolerancję a o pozwolenie żeby facet wam wlazł na głowę. Jakby był rzeczywiście połówką to by nie robił takich rzeczy. I do diabła.. nie jeżdzilabym do faceta tylko on do mnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
momi ze go kocham to nie chce go już znać. dziwny facet skoro to wszystkich spraw podchodzi tak olewająco. a najlepsze jest to ze napisał mi ze zachowuje sie jak malolata, a on sam mnie w ten dzien na gg zablokował:-) napisałam mu tylko i kto tu sie zachowuje jak małolat, ulżyło Ci?? :-) to mu pewnie dogryzło, bo ja sobie nie pozwole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×