jutro usune dziecko

nie bede tu mowic o tym ,ze nie jestem gotowa , nie zrobilam studiow, ani praktyki i nie chce pracowac cale zycie jako kelneka w Anglii powiem o tym , ze przez 6 lat cierpialam na anoreksje, mialam 2 proby samobojcze , ostatnia calkiem niedawno, przez tabletki mam chore serce i wierzcie mi , galopujaca depresje od kiedy skrelila mnie cala rodzina moj facet wywiozl mnie za granice bo myslal ze bedzie lepiej ale jest coraz gorzej zaczelam tutaj jechac na uspokajaczach i narkotykach , ktore mialam zalatwiane od znajomych , wszystko dlatego ze nie adzilam sobie ze soba jetem strzepkiem nerwow i juz po zajsciu w ciaze mialam tygodniowy trans alkoholowo-tabletkowy i zeby pojsc do pracy bralam amfetamine zeby zdusic kaca o ciazy dowiedzialam sie w 6 tygodniu i 3 dniu

blagam nie biczujcie mnie nie klamie , przysiegam ze jestem w ciazy dzis rano bylam jeszcze u lekarza na rozmowie

:( :( :( :( :( :( :( :( :( ty zdziro dupy nastawiałaś a teraz chcesz mnie się pozbyć!!!!!!!!!!!!!!

byc moze nie pisze spojnie ale to chyba ze zdenerwowania

Historia rozwija się coraz ciekawiej! Masz fantazję dziewczynko :D

jestescie okrutni.......

dziewczyno......dostalas dar od boga...zeby sie obudzic...dla dziecka zmienisz sie...

za duzo myslisz - zle ci to wrozy moja droga... zaplaczesz sie. i nie zapomnisz. facet tez nie zapomni... czarniej widze twoja przyszlosc bez niz z... ale - ty masz powody, o kt. my nie wiemy... kwestia tylko czy warto taka cene za nie placic... ps - wielu znam rodzicow /np moje wujostwo/, ktorzy wyklneli corke, bo niewlasciwy partner, bo nie poszla na studia, bo nie taka sciezke wybrala jaka dla niej wymarzyli. wiec wyklneli byl 'spokoj' jakis czas. na wiadomosc o jej ciazy - wielka, wielka afera i cisza. dziewczyna miala klopoty z donoszeniem - przelezala w szpitalu ponad miesiac na lekach podtrzymujacych ciaze, urodzila w siodmym miesiacu coreczke... wujek z radosci spil sie jak bela :) kuzynka znowu okazala sie corka, wnuczka absolutnym oczkiem w glowie - a do meza tez sie przekonali, bo chociaz wyglada jak morderca i rodzine ma z mocno akoholiczna tradycja - sam jest b. dobrym czlowiekiem z niesamowitym poczuciem humoru...

a slyszalas o kobietach na wozkach inwalidzkich, ktore chca i maja dzieci?.... postaw sie w sytuacji takiej osoby... Dostalas od Losu cudowna szanse zostania Matka... zazdroszcze Ci, bo ja tego daru nie mam... pomysl o swoim dziecku, za rok ono bedzie rozkosznym 4 miesiecznym niemowleciem, ktore wpatruje sie w Ciebie jak w obrazek, wyciaga male raczki do Twojej twarzy i usmiecha sie z pelnia szczescia i zaufania na slodkiej buzce... :)

Nadal nie widzę nic, co uniemożliwiałoby wersję z oddaniem dziecka do adopcji.

nie bede nikogo przekonywac przykro mi ze nie uzyskalam dobrego slowa moja historia jest wlasnie taka jaka opisalam nie zycze Wam takich wyborow

oj jestem kurwą

a ja cie nie bede biczowac. sama jestem w ciazy i moj maz oszalal ze szczescia i wieczorami kladzie sie obok mnie i gladzi mnie po brzuchu (chociaz jeszcze nawet nic nie widac) i mowi do mnie w formie mnogiej :D ale nie mam zamiaru rzucac kamieniem w ciebie. to jest twoj wybor i masz do niego prawo. jezeli jestes pewna ze nie chcesz tego dziecka to zrob to. tylko czy jestes pewna? nie wydaje mi sie. poza tym po tym co napisalas o ostatnich swoich 6 latach to przyszlo mi do glowy ze to dziecko to moze szansa dla ciebie by wyjsc na prosta. by przestac pic i brac i by wyleczylo cie z depresji.

tylko tyle, ze wiem ze jak urodze to juz nie oddam a napewno nie moj facet:)znam GO

boze jacy jestescie okrutni

zgadzam sie z kluska

ZAWSZE jest jakies wyjscie!! :)

ale prowokacja a wy si e wpisujecie buhahahahhaaaaaaa DEBILEEEEEEEEEEEEEEEEE

Wiem,co mowie!!! Jestem MAMA dwoch wspanialych chlopakow:D

jest mi cholernie przykro jesli chcieliscie mnie doprowadzic do placzu to Wam sie udalo

wiem, ze nie usuniesz tego dziecka....

ej mala - :)

"przykro mi ze nie uzyskalam dobrego slowa" :( jesteś cholernie niesprawiedliwa, wiesz? Siedzę tu już od ponad godziny (i zawalam superpilną robotę :( ), inne dziewczyny też, starmy się ciebie wesprzeć, dodać ci otuchy a ty wyjeżdzasz z czymś takim

ktos mi blokuje coraz to kolejny nick, zakladajac na niego haslo widac nie moge oczekiwac tu pomocy

Boże... sytuacja naprawde nie do pozazdroszczenia... dorzuce swoj kamyczek.... zrobiłam TO 30 lat temu. Żyję, owszem. Ale co jakiś czas obliczam ile by miała już lat i biegam na cmentarz zapalać świeczkę na maleńkich grobach nieznajomych mi nigdy dzieciaczków. Byłam już mężątką i miałam 2 dzieci. Twój facet zachowuje się może niedojrzale, ale przynajmniej jakoś tak ludzko. Mój nawet mnie nie zawiózł gdy kazał to zrobić. Sorki. Beczę na głos to pisząc

przepraszam ale jak slysze ze jestem kurwa to mi sie plakac chce jestem zagubiona dziewczyna

PIZDY GłUPIE ALE NUMERRRRR BUHAHAHAHAH

:( przykro mi... Ale wciaz myslisz....

:(