Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

icetea

nie wiem co robić

Polecane posty

Hej! JUz mam mętlik w głowie. Poznałam cudownego faceta.... i zakochaliśmy się w sobie bez pamięci. Fakt jesteśmy razem tylko 2 miesiące. Chcemy się pobrać. I tutaj pojawia się można powiedzieć problem. Nie chcemy czekać, chcemy już... A zarówno moi rodzice jak i jego nie są temu przychylni. Nie chcemy nikomu oczywiście robić na złość. Chcemy być ze sobą mieć dziecko, chcem,y być szcześliwi... I co wy myślicie zrobić na przykór rodzicom....?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że szybko. Ale wiem co robię, oboje wiemy. To jest ten jeden jedyny facet, którego zawsze będę kochać, który jest częścią mnie. A poza tym... czy długość związku naprawde odgrywa tak ogromna rolę? Mam znajomych, którzy pobrali się po 4 miesiącach znajomości... Niedawno mieli 4 rocznicę ślubu, mają ślicznego synka i są szcześliwi. A owszem bywa też, że po kilku latach bycia razem ludzie się rozstają. Więc chyba nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda1111
A ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że rozmawialiśmy. Przeciwko związkowi nie mają nic, bo widzą że jesteśmy szczęśliwi. Nie pasuje im tylko że chcemy brać ślub. Mówią że trzeba poczekać... Nawet zapytali czy w ciąży przypadkiem nie jestem, bo tak nam śpieszno do tego ślubu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icetea_ oczywiscie,ze nie ma regul,ale na poczatek moze zamieszkajcie ze soba, pobadzcie ze soba, uwierz mi,ze inaczej jest jak sie spotykacie na netralnym gruncie,a inaczej jak juz ze soba zamieszkacie. Nauczcie sie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 25 mój facet 26. Oboje za pół roku kończymy studia, mamy pracę. Więc od tej strony to nie problem, bo sobie poradzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powaliło zdeka
po co ten pospiech? ciekawe czy tak samo napiszesz po roku tej znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziares --- spedzamy ze soba naprawde duzo czasu. Widzimy się codziennie, zawsze na weekend gdzieś razem wyjeżdzamy. Zastanawiałam sie nad wspólnym zamieszkaniem. Problem w tym, że moi rodzicom się to nie podoba. I tutaj koło się zamyka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda1111
Chcialam znac Wasz wiek, bo wydawalo mi sie, ze jestescie jeszcze niedojrzali. Jestescie dojrzali - zrobcie to co mowi Wam serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icetea- jaq tez mieszkam z facetem juz prawie dwa lata i uwazam,ze to jest/byl sprawdzian dla naszego zwiazku. Zanim zamieszkalismy razem , rowniez spedzalismy duzo czasu ze soba, czasmi nocowalismy usiebie, wyjezdzalismy razem,ale rozni sie to od wspolnego mieszkania. Nie przejmuj sie rodzicami, Twoje zycie, Twoja sprawa, zamieszkajcie razem, zanim podejmiecie jakies powazniejsze decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może dla niektórych jest to dziwne, ale wiem, że to ten jedyny mężczyzna - na całe życie. Więc po co czekać... na co? Sama organizacja ślubu i planowanie tego wszystkiego zajmie sporo czasu. A my chjcemy być rodziną, chcemy mieć dziecko i cieszyć się sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobisz jak bedziesz chciala, ale gdybys miala 100 % pewnosci, ze to jest ten jeden jedyny i ze chcecie sie pobrac to chyba nie zakladalabys takiego tematu i nie pytala sie o opinie obcych ludzi. Jednak masz jakies watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem troche sie spieszycie. Lepiej najpierw zamieszkac ze soba :) Przeciez slub wam nie ucieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem pewna!!! Ale licze się też ze zdaniem rodziców, bo przecioeż wiele im zawdzięczam :) Nie chce nikogo krzywdzić swoimi decyzjami, a wiem że na poczatku bede mieli mi to za złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro masz 25 lat tonie rozumiem co rodzice maja do Twojego zycia. Powinni uszanowac Twoja decyzje.Zrobisz jak chcesz, jak dla mnie to za wczesnie na takie decyzje i wielkie slowa : to jest ten jeden , jedyny. Pospiech jest zlym doradca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie jeszcze
instniej cos takiego jak ostry stan zakochania, kotry trwa od 3 miesiecy do 3 lat wtedy hormony mysla za nas i latwo podjac glupia decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×