Planujemy dzidzię na czerwiec/lipiec 2008

mini ma rację, tak na 100%o nigdy nie weisz....

aha, ok:) dzięki:)

im blizej owolacji tym wieksza szansa na chlopca...

oczywiscie według tej teori:)

oj nie, moja przyjaciółka wie na 100% kiedy ma jajeczkowanie:) niektóre to mają szczęście:) ja niestety nigdy nie wiem do końca kiedy:O

wiesz co, ta teoria to chyba zgadzałaby się:) moja przyjaciółka i jej synek są na to żywymi dowodami;)

wkleję wam to co znalazłam w necie teraz.... Jezeli juz tak bardzo chcesz wiedziec kiedy mozna miec chlopca albo dziewczynke to musisz dokladnie wiedziec kiedy sa Twoje dni plodne. I nastepnie jezeli chcesz miec dziewczynke to powinnas wspolzyc na 2-3 dni przed owulacja (jajeczkowaniem), a jezeli chlopca to w dniu jajeczkowania. I ta metoda jest potwierdzona badaniami.

dziewczyny dalej nie wiem czy mam szanse na dziewczynke bo każda pisze inaczej. Ja słyszałam że do owulacji to dziewczynka a w czasie i po to chłopiec. Ja współżyłam 1.11 i rano 2.11. a owulacje miałam 3.11, więc jakie są wasze zdania?

I tyle w tej kwestii ;)

testowna-------> to tak słyszałaś jak dziewczyny piszą:) moze jak gdzieś źle cos przeczytałam, bo tak jak napisałam - przypadek mojej przyjaciółki jest na tę teorię żywym przykładem tym bardziej, że ona doskonale wie kiedy ma owulację:)

ja dalej podpisuję się pod tym co napisałam wcześniej czyli: przed owulacją dziewczynka, w dniu owulacji i po chłopak.

ale galimatias tu...:D eheheh

no ja też mikulina:D

Dzisiaj mnie czeka tyle roboty jak wrócę po pracy do domu, żę głowa mała :o Na dodatek chcuiałabym umyć okno w sypialni, żęby powioesić ładną firankę...ale lekko deszcz pada i zastanawiam się co zorbić.

Ja mam wszystkie okna do umycia przed świętami a nie umiem się do tego zabrać bo niedojrze dziennie pada deszcz to teraz dziennie się zastanawiam czy jestem w ciąży i nie potrafię o niczym innym myśleć.

To nie myśl o tym testówna. bo i po co? Ale zamieszanie na topiku :D Hehehehe :D JA właśnie wróciłam i zabieram się za robienie sałatki jarzynowej a potem galaretka malinowa z winogronami mniam mniam :)

dziewczyny ja też mam ginekologa faceta i nie zamieniłabym go na babke - wolę chodzić do fecetów :) A co do opinii na temat płci, to zgadzam się z Mikuliną :) Mi tam obojętnie co będzie, i tak będę szczęśliwa :) Jutro mam pierwszych gości w domku, ciasto ananasowe już upiekłam, jutro zrobię jeszcze sałatkę grecką :)

HEJ DZIEWCZYNY :) Wreszcie piątek! Łóżko mamy postawione i dzisiaj PIERWSZA NOC W NOWYM ŁÓŻKU :D Hehhe nawet ubrałam całkiem nową pościel i prześcieradło :D

Poza tym, kupiłam sobie dzisiaj firankę do sypialni bartdzo ładną, mama mi ja uszyje ;)

Aśka się nie odzywa.... Asiu -----> co u Ciebie? Jak fasolka Twoja?? ODEZWIJ SIĘ, my tu czekamy na wieści od Ciebie....

hej dziewczyny, mam małą załameczkę, ale maleńką bo przecież nie od razu mozna mieć wszytsko. zrobiłam beta hcg krwi..wynik o,o1 czyli nie jestem zafasolkowana ani zagorszkowana, okresu niestety też nie ma. krew robiłam w 31dc....powinna już wyjść jesli ciąża...czy są wyjątki, pocieszcie mnie...dziś 33dc i test rano też nic nie wykazał ZNOWU..kurcze...a dziś niedobrze mi było...dalej twierdzę, że coś tam jest...

Przesyłam Wam takie piątkowo-weekendowe kwiatki :)

hej dziewczyny, mam małą załameczkę, ale maleńką bo przecież nie od razu mozna mieć wszytsko. zrobiłam beta hcg krwi..wynik o,o1 czyli nie jestem zafasolkowana ani zagorszkowana, okresu niestety też nie ma. krew robiłam w 31dc....powinna już wyjść jesli ciąża...czy są wyjątki, pocieszcie mnie...dziś 33dc i test rano też nic nie wykazał ZNOWU..kurcze...a dziś niedobrze mi było...dalej twierdzę, że coś tam jest...

hej dziewczyny, mam małą załameczkę, ale maleńką bo przecież nie od razu mozna mieć wszytsko. zrobiłam beta hcg krwi..wynik o,o1 czyli nie jestem zafasolkowana ani zagorszkowana, okresu niestety też nie ma. krew robiłam w 31dc....powinna już wyjść jesli ciąża...czy są wyjątki, pocieszcie mnie...dziś 33dc i test rano też nic nie wykazał ZNOWU..kurcze...a dziś niedobrze mi było...dalej twierdzę, że coś tam jest...

Przesyłam Wam takie piątkowo-weekendowe kwiatki :)

Jezu dziewczyny nie mogę spać. Normalnie zaczynam się stresować spaniem. Mam już dość nocnych pobudek, zlana potem, zestresowana. Dramat. Nie ide spać. Robię nie tupię nogą i od dzisiaj nie śpi ę.;..

Witam Was kochane... Chciałabym dołączyć do Waszego topicu... Jestem według moich obliczeń w 7 tyg ciąży... dowiedziałam sie wczoraj robiąc test ciążowy który ukazał dwie grube krechy, a dziś zrobiłam badanie krwi na HCG i wyszedł dodatni, wiec już się cieszę... na środę mam pierwszą wizytę do gina... Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze z dzidzią. Odczuwam takie skurcze kilkusekundowe co jakiś czas (ok. godziny czasem dwie), przypominające ból miesiączkowy. martwię się tym, choć słyszałam że to może być od tego, że macica sie powieksza i uciska na jajniki itd... Poza tym potwornie bolą mnie piersi, na szczescie nie wymiotuję... ale i tak zniosłabym wszystko:) Nie moge sie juz doczekac czerwca...:)

Dzien dobry... :D

Ewusza mi ginekologiczka powiedziala ze jak bede miec bole takie jak przy okresie to mam zażywać magnez .. ale to rzezcywiscie jest normalne , takie skurcze No i przedewszystkim gratuluje:)

Cześć dziewczyny. Co tam u was słychać. Ja mam dziisiaj dzień obijacz. Nic mi się nie chce. Nic nie robie. Nawet na obiad chyba zamówie pizze. Dramat. W Krakowie sypie co chwilę śniegiem. Straszna ta pogoda :D