Żaden facet nie chce miec dzieci uzmyslowcie to sobie.

A co do dymanka mojego wiec mowie. Ona nic nie wie. Klamie jak z nut. Jestem tak bezwzgledny jak Wy w swoim podejsciu do zwiazku. Wiec mowie to co chce uslyszec i robie to co chcialby zebym zrobil No i korzystam pelna piersia z dymanka na calego. A co do dzieci to sie cholrenie ciesze ze nie mam. No moze kiedys na boczku z jakas taka pokrecona co mnie nie znajdzie i nie w robi w ojcostwo. Geny trzeba powielac i podoba mi sie psia metoda. Zaliczyc i spadac a o potomstwo niech martwi sie sunia ;-)

ale ty jesteś pojebany ktoś ci chyba nie dawal dawno :D

oj dawal i to jak dobrze. A jak fajnie sie podlewa kwiatuszek kiedy on taki suchy i zaniedbany. Lechtanie Waszej kobiecej proznosci to palce lizac. Lubie pieprzyc te farmazony i mowi to tak przekonujaco ze wierzycie w te bzdury. A potem nagroda BLISKOSC dla WAS dla mnie DYMANKO!

a suka która ciebie urodziła znalazła ci tatusia...........bo może to jest twój problem.................żal ci że nie masz tatusia..........no to wal sukę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

BURAK, POPIERAM!!! 100% RACJI * * ale na szczęście tylko w odniesieniu do facetów na twoim poziomie duchowo- intelektualnym :D :D :D Kobiety, po co dyskutujecie z jednokomórkowcami? Czy to przez ten wasz instynkt opiekuńczy? :P

ty burak ale ja jestem odporna na te brednie facetów gdzie ty znajdujesz te głupie dziewczatka :D? chyba tylko takie podymasz, te naiwne a może tak naprawdę żadną

Jasne teraz dorabianie teoprii z rodzicami. Pewnie jestem z patologicznej rodziny. Jasne ze nie!!!!!!!! Mam po prostu wieksza swiadomosc!! A dzieki komu jak nie kobietom. One jednych niszcza a innych ucza rozumu ;-) No ale bez nich dymanko niemozliwe wiec trzeba wytezac ta swoja mozgownice jaka nam natura dala i czarowac, bajerowac a potem rozkoszowac sie doznaniami i patrzec jak ich mordki sie ciesza, bo mysla ze trafil sie im ten jedyny i wyjatkowy. Mniam

brezentowy........cos w tym jest.ludźmi chorymi sie przeciez opiekujemy :D :D

no tak, to poziom zwierzęcia obrzydliwość trochę więcej ambicji buraku co ja wogóle gadam i do kogo, do czego

To sie podziele jeszcze bardziej swoja wiedza na Wasz temat. Lubicie slowa kluczowe czyli takie po ktorych sie zastanawiacie bardzo dlugi czas o co moglo jemu chodzic i dorabiacie sobie teorie. Uwielbiam generowac takie slowa podczas spotkan face to face. Potem taka rozgrzana babeczka zastanawia sie dniami i szuka info wsrod kumpeli. Taki zielony owoc zaczyna dojrzewac do zbiorow. A pan ogrodnik czeka na sygnal do zebtrania plonu. Mniam ;-)

faceci pracuja w meskiej firmie, wszycy sa zonaci to niby kogo rwa na opowiadania o dzieciach? Chwala sie dziecmi, bo sa z nich dumni jak cholera, przejmuja sie ich osiagnieciami - kobieta moze bardziej chorobami, co jadlo itd, a faceci po prostu sie pusza jak pawie z powodu madrosci i sprawnosci wlasnych dzieci. Szczaw jestes, to jeszcze nie wiesz, bo towarzystwie malolatow bywasz.

burak czytaj ze zrozumieniem - a o czym maja gadac jak ich sluchasz?? O pilce, o chlaniu o dymaniu i zaliczaniu panienek?? Pomysl i zastanow sie. To mowia co sprawi ze Ty jako potencjalny obserwator lykniesz. TYo wlasnie Ci siedzi w umysle.To co oni mowili i jak sie tym chwalili. Jakbys byla sama to bys sie wziela za jakiegos z nich zeby Ci zrobil takie cudowne dziecko o ktorym sluchasz. A on ma nadzieje ze skroi mu sie dymanko wiec sieje naokolo ziarno i czeka moze gdzies zakielkuje. Blablabla

jesteś obrzydliwy - zirytowalem Ciebie. O cholera zagotowalas sie ;-) Gdybym byl Twoim facetem to gotowalbym sie do fajnego bzykanka. Nic tak nie rozladowywuje stresow jak dobry sex. Ja draznie, irytuje a inny podyma dzisiaj na moj koszt. Zycze mu udanego dymanka ;-)

Laska jest najlatwiejsza do wyrwania jak przezywa jakies rozterki i jest emocjonalnie rozbita. Miodzik na takie lubie trafiac najbardziej ;-)

usmialam sie - to bylo typowo meskie piwko, a my mamy juz dorosle dzieci, nie jestem w wieku rozplodowym, wiec nie musza byc przy mnie buchajami! Juz pomijajac to,ze raczej malo jaka mezatka marzy o dziecku z cudzym mezem Wez sie za odrabianie lekcji , na temat zycia i doroslych facetow malo jeszcze wiesz.

hehehe jedno zdanie i od razu wiem, ile lat ma autor topicku. co do tematu - no niestety. czasem bywa odwrotnie. to ja nie chcę dziecka, a mąż BAAARDZO! shit!

burak czytaj ze zrozumieniem - pewnie i tak pewnie i nie Kolezanko po 40stce ;-) Moj kumpel wlasnie w takich gustuje a ma 30 latek. Zaliczyl juz kolo 100 i jakies doswiadczenie ma. Pewne powtarzajace sie elementy i zachowanie pan w kwiecie wieku. ;-) Swietnie mi sie z nim wymienia doswiadczenia a mowi ze takie w Waszym wieku potrafia robic cuda. ;-) Skoro masz juz takie doswiadczenie to wiesz, ze pozniej ciezej o sytuacje w zyciu kiedy czujesz sie atrakcyjna. I byle pierwszy lepszy mlodzik jak palnie Ci komplement to sikasz. A nic nie lechta Twojej proznosci bardziej niz komplementy. Ile bys dala zeby pczuc sie znow atrakcyjna jak kiedys gdy mialas nascie lat?? Takze milego wysmiewania mnie choc znamy rownie dobrze ten temat. Mniam

Buraku - przeczytaj to, co piszesz i zastanów się. Skoro wszystkie kobiety tak postrzegasz, to obrażasz własną matkę, a swojego ojca masz w bardzo głębokim poważaniu. Zastanawiam się, kto wpoił Ci taki sposób myślenia????? Podstawy bierze się z domu.... nieszczęśliwy to musiał być dom... A pozostali niech się tak nie egzaltują. Prawda zawsze leży po środku, a więc w tym, co pisze burak też jest sporo prawdy. W moim otoczeniu jest sporo facetów, którzy myślą tylko o tym, jak zaliczyć kolejną panienkę bez ponoszenia konsekwencji i sporo kobiet, których jedynym zajęciem jest myślenie o tym, jak usidlic faceta na stałe przez wpadkę (bo latka lecą, a męża na horyzoncie nie widać...). Na szczęście mam też znajomych, dla których wartość rodziny jest wartoscią nadrzędną, a dzieci rozwijają się w kochanej i ciepłej atmosferze, w której mamy pękają z dumy, gdy tatusiowie z pociechami figlują na placu zabaw tak jakby sami byli w wieku swoich pociech.... Różni są ludzie, mądrzy i głupi, zawzięci i serdeczni. To dobrze, bo dzięki tym złym człowiek potrafi odróżnić to co dobre. A kto tego nie umie, to jego strata. :-D :-D :-D

rozdrażniłeś mnie ha ha :D ale nawet nie wiesz w jaki sposób i w ajkimkontekście uciełabym ci twojego fiuta z przyjemnościa i to zardzewiałą piłą :D ale efekty :D i co, na mnie nie działasz :D

nefrenefre - i dlatego jest tak dlugo z Toba!! Ja swojej tez mowie ze chce, a uwazam jak jasna cholera. Dlatego moge zaliczyc wpadkie nie powiem. A pozniej no coz. Trzeba bedzie umiejetnie zwinac zagle. I szukac nastepnej zagubionej przystani ;-) Tylko te alimenty dadza popalic

jesteś tak wyruchany, że bym cię kijem nie dotknęła :) brudasie jeden kto cię taraz takiego zechce :D

Figazmakiem - jestem a moze byle wychowywany w duchu wartosci prorodzinnych i takich tam pierdol Ale zycie jest okrotnei zadzi sie swoimi prawami. Gore bierze egoizm i instynkt. Nic na to nie poradzisz. Wiec albo bede przegranym albo wygranym. jesteś obrzydliwy - pieknie sie wkurwiasz, szkoda ze nie zobacze jak sie wybzykasz po tych moich wypowiedziac. Jak juz bedziesz sie zabawiala to pomys o mnie. Wyobraz sobie ze mnie nie widzisz bo jestem za Toba i lekko gryze Ciebie w kark. Potem czujesz jak jezykiem przesuwam sie w kierunku Twojego lewego ucha. Pozniej slyszysz jak szeptam Ci do ucha jakies sprosne swinstewka. A pozniej....... To juz zadziala Twoja wyobraznia Mniam

No instynkt to chyba nie, bo męski instynkt dąży do przedłuzenia linii męskiej poprzez posiadanie potomka i wzmocnienie swojej siły (co dwóch to nie jeden). Tak więc osobami o Twoich poglądach kieruje wyłącznie oportunizm, wygodnictwo i uzyskanie przyjemności jak najmniejszym nakładem pracy :-D

Figazmakiem - pieknie to powiedzialas. Ale czy nie uwazasz ze nawet najstabilniejszy zwiazek jest jakos taki nudny. Nie ma polotu. Nie ma juz tego dreszczyku. To Wy kobiety tak macie i bronicie sie przed tym. Jedne sie bronia inne ulegaja. Ale kazda z Was zawsze czegos brakuje.

Malajalanka - jestes juz tak znudzona i zwiedla ze ledwo funkcjonujesz?? Potrzebujesz odmiany jak zkazda z Was?? No bo jak mozna byc z tymi facetami co ciagle Was zaniedbuja, nie rozumieja, sa tacy nijacy tacy ;-) Ale po kolejnych zaliczeniach dochodzicie do wniosku ze wszyscy sa jednakowi i wtedy nuda jeszcze bardziej doskwiera.

a kuku mam 60 , wiec zdarzyłam przez lata zaobserwowa jaki faceci maja stosunek do swoich dzieci na róznych etapach swego zycia. Usmialam sie z sikania po katach na widok lysych kolegow swojego meza, kandydatow na kochankow. Ludzie mysla czasem glowa nie czym innym, czego i tobie zycze. I nadal namawiam - do lekcji! Najpierw nabierz doswiadczenia a potem wyglaszaj sentencje .

burak czytaj ze zrozumieniem - no to odrazu mi trzeba bylo mowic ze byliscie w klubie seniora ;-) A tak powaznie to z kumplami bylismy kiedys na dancingu. Niezla jazda.Kolesie w krawatach. Srednia wieku 65 lat no i my 20 parolatkowie troche ja zanizylismy. Mowie Ci co sie dzialo to niezly kosmos. Dziadki nas pobic chcialy takzesmy te dojrzale panie zabawiali. Kumpel obrocil jedna 55tke. Wyobrazasz sobie szczyl 25 lat i pani po piecdziesiatce. Chlopak ma doswiadczenie. Mial cala rozpietosc wiekowa. Ja niestety tylko ponizej 30stki. Ale opowiesci byly fajne ;-)

burak - zależy czego się od życia oczekuje. Każdy ma prawo do zycia jak mu się podoba. Jeden będzie taki niebieskim ptakiem przez całe zycie, inny zechce wnieść trochę tej \"rodzinnej nudy\" do swojego życia i będzie mu z tym dobrze. Pewnie, ze gdy rodzina powiększa się o dziecko, to dotychczasowy tryb zycia ulega zmianie, bo spada więcej obowiązków na barki rodziców. Jedni dają temu radę , są zadowoleni i cieszą się z tej zmiany, inni narzekają, ze kiedyś bylo inaczej, lepiej itd..., a jeszcze inni w ogóle nie powinni mieć dzieci. A pary, które latami starają się o dziecko i nic im z tego nie wychodzi. Znam jednego mężczyznę, który uważa się za kogoś gorszego, bo to z jego winy ma trudności z żoną w próbach powiększenia rodziny. Zaczyna przebąkiwać o adopcji - to nie jest raczej myślenie faceta, któremu w głowie tylko osiągnięcie przyjemności,a wątpię, by chodziło mu tylko o usatysfakcjonowanie żony w zostaniu matką.