Poronienie w 17 tygodniu a płeć dziecka i pogrzeb

czy można okreslić płeć dziecka. Poroniła moja koleżanka i mówi, że lekarz powiedział jej że to syn. Czy to mozliwe i czy należy się pogrzeb?Poroniła dziś rankiem

można oczywiście 17 tydzień to już prawie połowa ciąży

a pogrzeb? Należy się czy nie?

Co to znaczy należy? Nie wiem jakie są regulacje prawne ale wydaje mi się, ze naturalnym odruchem jest pragnienie wyrażenia szacunku dla własnego dziecka, więc dlaczego nie...

tak należy

ponoć ksiądz chowa ale starsze dzieci

To trzeb iść do jakiegoś księdza, albo najlepiej najpierw do jakiej kurii i zapytać, jeśli ma być to katolicki pogrzeb. Jeśli mają tam rozum, a myślę że mogą mieć, to jakoś po ludzku zareagują.

Trzeba sie zorientować jak to wygląda prawnie.

z tego co wiem, to pewnie już dzidzi nie ma:(

Kolezanka musi sie dowiedziec do ktoregos tygodnia poprostu nie wydadza nam zwlok poronionego dziecka.

Tu wszystko pisze -> http://www.poronienie.pl/pogrzebdziecka.html

http://www.poronienie.pl/prawo_hist8.html

to nieprawda, że od któregoś tygodnia, w kraju w którym walczy się o zapis w konstytucji o ochronie życia od poczęcia, prawo do pochówku też powinno być od poczęcia, rodzice powinni o to walczyć

to chyba teraz, bo przed 1999 rokiem nie bylo mi mozliwe pochowanie mojego synka. Odszedł w 18 tyg.

http://www.dlaczego.org.pl/

KK - to sama chipokryzja - wg.nich z jednej strony plemnik jest czlowiekiem,z drugiej odmawiaja pochowku wcześniakow jak nie ważą 800 g - bo to nie czlowiek.

nie słyszałam o takim kryterium jak 800 g. aby mozna było dziecko pochować. ja urodziłam w 24 tyg. 650 g i dzieciatko miało pogrzeb. bodajże nie wydaja dzieci martwo urodzonych przed 22 tyg. ale mogę sie mylić.

dziewczynki! nie wiem dokladnie jak to wyglada, ale zastanowcie sie troche... - po poronieniu kobieta powinna byc "wyczyszczona", zabrzmi to brzydko, ale zwyczajnie wyszarpuja z macicy czastki dziecka, niestety, tam nikt tym sie nie przejmuje i maja w nosie ubolewajace matki i rodziny. w takim wypadku nie ma czego pochowac, dla szpitala to zwykle odpady.

o jakim wyszarpywaniu z macicy cząstek dziecka ty mówisz???????????? macice się " czyści" ( łyżeczkuje ) z ewentualnych resztek łozyska. zapewniam Cie, że dziecko rodzi sie w całości.

nie urodzisz dziecka w 17 tygodniu ciazy! poronienie zazwyczaj zaczyna sie krwawieniem, w szpitalu jak juz potwierdza przykra wiadomosc podaja leki, ktore rozluzniaja miesnie (m.in. macice) i to pozwala na powolne wydalenie plodu (w krwi pojawiaja sie skrzepy), pozniej lekarz "lyzeczkuje" wnetrze macicy z resztek. dziekuje. ps. nikogo nie chcialam urazic. bardzo wspolczuje kobietom, ktore to musialy przejsc.

niestety nie masz zielonego pojecia o czym piszesz................

hmmm... skoro tak mowisz, to pewnie masz racje :-P to Twoje zdanie. ja mam inne. mimo wszystko - milego dnia.

w siedemnastym tygodniu należy się pogrzeb. właściwie słowo należy jest niewłaściwe. ja poroniłam 2 dni temu. dostałam nagle silne bóle i gorączkę, byłoby to moje drugie dziecko. pierwsze urodziło się przez cesarskie cięcie i nie miałam pojęcia że to co odczuwam to bóle porodowe. gorączka zmyliła lekarzy, szukali przyczyn bólu w zapaleniu wyrostka. Kiedy już wszystko było jasne dostałam leki na przyspieszenie porodu. potem mnie wyłyżeczkowano i wypuszczono do domu. Przy odbieraniu wypisu usłyszałam "czy chcę pochować dziecko". w szpitalu wypisuja odpowiednie papiery i można nawet obejrzeć zwłoki, udzielają konkretnych informacji nawet w jaki sposób ułożyć dziecko w trumience. 17 tydzień to już mały człowieczek. ma wszystkie organy i nawet zaczyna słyszec głosy.niestety brakuje mu dosłownie 3-4 tygodni do tego by móc przynajmniej próbować przeżyc. ja miałam o tyle komfortowo, że obsługa medyczna była naprawdę delikatna i wyrozumiała. otrzymalam również informacje, że po poronieniu w tak zaawansowanej ciąży nalezy się połowa urlopu macierzyńskiego. brakuje tylko jednego odpowiedzi na najważniejsze pytanie - dlaczego. radzę żeby pochować dziecko. jest to już mały człowiek który zasługuje na to by uczcić jego pamięć. choć to bolesne trzymac w reku akt zgonu i patrzec jak chowaja twoje wlasne dziecko to lepiej i łatwiej zapalic znicz na małym nagrobku niz życ ze świadomością że twoje dziecko zostało skremowane razem z innymi drobnymi szczątkami moje maleństwo umarło 2 dni temu. nie mam pojęcia jak przestać płakać i wrócić do normalności :-(

Bardzo współczuję utraty dziecka. Masz prawo go pochować i nie jest to tak naprawdę nic dziwnego. Wykupujesz działkę na cmentarzu i robisz z nią względnie co chcesz: sporo ludzi np. stawia pomniki i latami groby stoją puste. Nikogo to nie interesuje co robisz ze swoją działką, no chyba że jakieś np. odpady radioaktywne być tam zakopywała.

Summa summarum dziś na obiadek płód w potrawce

wspolczuje wam bardzo serdecznie, trzymajcie sie

jak dasz w lape, to sie nalezy... smutne i przykre realia

Ja poronilam całkiem niedawno w 17 tygodniu ciąży. Przez cały czas było wszystko ok a tu nagle odeszły mi wody. Pojechałam do szpitala ale niestety było za późno okazało się że wypadła pepowina i nie ma szans dla malenstwa. Czekałam 2 dni żeby urodzić dzieco naturalnie wiedząc że dziecko nie przeżyje. :-( Po wszystkim zapytano mnie czy chcemy pochować dziecko czy ma się tym zająć szpital. Byłam w szoku więc zgodzilam się na druga opcje. Przy wypisie że szpitala zostawilam nr tel by poinformowali mnie o dacie pogrzebu. Malenstwo zostało pochowane w zbiorowej mogile razem z innymi aniolkami. Teraz patrzy na nas z nieba

az sie popłakałam jak czytałam twoj post.... :(

chyba Cie p******* konkretnie z takim zdaniem