Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mademoiselle24

Jest tu ktos ok 30 tc? Jak samopoczucie? jak brzuszek?

Polecane posty

No mamusią jeszcze nie jestem, ale kwatuszki chetnie przyjmę:) Jak nic się nie zmieni, a na to się zapowiada do w piatek do szpitala:( buu...jakbym chciała żeby Mała się sama ruszyła, bez wywoływania...i to jeszcze pewnie w piatek badania to tamto...i leżenie...a ja bym chciała żeby wywołali jak najszybciej i jak najszybciej mieć maleństwo obok siebie... POZDRÓWKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie Cukierkowa, do piatku jeszcze kilka dni, wiec jest bardzo duza szansa, ze mala sama zechce sie urodzic bez pomocy lekarzy. Wyobrazam sobie jakie to czekanie musi byc denerwujace, dlatego chcialabym urodzic przed terminem tak z nienacka ;) W sobote moja ciaza bedzie oficjalnie donoszona :) Juz wszystko przygotowane oprocz torby do szpitala hehe...nie chce mi sie jej pakowac. Trzymam kciuki no i jeszcze 🌻 🌻 ]kwiat] dla Ciebie Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam brzuchatki:) Ledwo co skulnelam z góry na chwile do kompa- prawie caly dzien lezakuje- tak mi ciężko i do tego ta rwa- ostatnio cala nogą nie mogłam ruszyć, w nocy nie moge spać i do tego ta straszna zgaga:( Ile juz praytylyscie- ja juz 14kg i kg non stop przybywają- mam już dość... Pozdrawiam wszystkie dwupaki ide poleżakować... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julenko wspolczuje zlego samopoczucia :( Mnie zgaga tez doskwiera chociaz juz jakby mniej. No i musze przyznac, ze dwa ostatnie dni mam duzo energii i plecy az tak nie bola, niewiem moze juz sie godzina zero zbliza. Ja juz po wizycie, kolejna za tydzien :) Cisnienie mam w normie, serduszko slyszalam... Jak maly posiedzi w brzuszku jeszcze przez 3 tyg to go szacuja na 4kg bobaska :) Niezle co? Chyba mnie ciezki porod czeka :( Ale najwazniejsze aby maly byl zdrowy. Wiecie moze ile gram przybiera plod pod koniec ciazy? Bo zastanawiam sie ille moze teraz wazyc? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Julenko ja przytylam razem 13kg, ale na poczatku ciazy schudlam 4 wiec tak ok 9kg mam do przodu. Nie martw sie kg, zrzucisz migusiem. Pozatym na zdjeciu wygladasz super wiec nie masz sie czym martwic. Ja zauwazylam pod brzuchem okropne rozstepy i sie zalamalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Julenko ja przytylam razem 13kg, ale na poczatku ciazy schudlam 4 wiec tak ok 9kg mam do przodu. Nie martw sie kg, zrzucisz migusiem. Pozatym na zdjeciu wygladasz super wiec nie masz sie czym martwic. Ja zauwazylam pod brzuchem okropne rozstepy i sie zalamalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Julenko ja przytylam razem 13kg, ale na poczatku ciazy schudlam 4 wiec tak ok 9kg mam do przodu. Nie martw sie kg, zrzucisz migusiem. Pozatym na zdjeciu wygladasz super wiec nie masz sie czym martwic. Ja zauwazylam pod brzuchem okropne rozstepy i sie zalamalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam rozstępy tylko na pośladkach. Przytyłam 20 kg. Ważę teraz 75 kg :D Z każdym kilogramem jednak się bardzo cieszę, bo wiem, że wszystko jest ok i się normalnie odżywiam. Nie przejmuję się kilogramami. Wyglądam nadal szczupło, więc nie ma problemu. Wiadomo, że się zwiększyłam, ale jest ok ogólnie. Poza tym mój Mąż nie chce abym była patyczkiem :D Aurelka buszuje. Brzuszek już mi się zmienia troszkę, bo jest położenie podłużne główkowe to Mała wypina pupcię coraz częściej do góry przez co mi ugniata trochę przeponę no i oczywiście pęcherz :) Często również Mała naciska mi na szyjkę bodajże co powoduje lekkie chwilowe kłucie. No i teraz mnie oba żebra naparzają, zwłaszcza wieczorem, ale już się przyzwyczaiłam :D Ach i zapomniałam. Parę dni temu zauważyłam, że po naciśnięciu sutka wydobył się z niego płyn :D To zapewne jest tzw. siara :D Ale jaja normalnie :D Co prawda nie leci tego dużo - wiadome, ale po naciśnięciu sutka pojawiają się na nim kropelki :) A remont eh. Już jeden pokój jest praktycznie gotowy. Do końca tygodnia powinno być już wszystko zrobione :D Nie mogę się doczekać, ale cóż... Trza wytrzymać. Frania wiesz może jaki jest najlepszy krem na rozstępy, a nie za drogi? Albo Wy dziewczęta? Nie przejmuję się kilogramami, ale rozstępy już mi przeszkadzają :D Mężuś krzyczy na mnie, że nikt nie będzie oglądać mojej pupy tylko on i że jemu to nie przeszkadza, a ja żebym sobie głowy tym nie truła, ale mimo wszystko... Wiecie jak to jest. A co do kilogramów to moja koleżanka schudła przy porodzie 9 kg. Podobno najwięcej się zrzuca właśnie podczas porodu. A później karmienie piersią. Nie ma co się przejmować kg :) Pozdrawiam :) P.s. Gonia, Cukierkowa jak tam? Tulicie dzieciaczki już w swych ramionkach? :D Życzę Wam tego serdecznie. I wszystkim kobietkom, które oczekują tego Wielkiego Dnia życzę spokojnego, mało bolesnego porodu :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja niestety wciąż czekam i czekam...to chyba najgorsze co może bycz całej ciąży, uwierzcie mi...ten niepokój i to, że mnie do tego szpitala wezmą...nie sądzę, zey do piatku sie coś zmieniło...nic na to nie zapowiada:( Ja przytyłam ok 15 kg, ale nma szczescie tylko w brzuszek poszło:) Moje maleństwo na ostatnim USG z 9.09. ważyło 2600g:) Na szczęście też nie mam żadnych rozstępów nigdzie...cieszę się bardzo...jejka jak ja już bym chciała urodzić, bo to czekanie mnie dobija i boję się, że coś jest nie tak z Małą... Pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Dzis moj termin porodu , a tu nic siedze i czekam, i juz mam dosc chcialabym juz urodzic , nie boje sie ani boli , ani porodu ,chcialabym zeby sie juz zaczal. Do lekarza musze teraz chodzic co dwa dni on robi mi ctg i wysyla do domu i tak bedzie do 10 dni po terminie potem wywoluja porod :(((( czego bardzo bym nie chciala, przez te 10 dni to chyba zwarjuje mam nadzieje ze zacznie sie wczesniej. Spaceruje chodze po schodach , wykonuje rozne domowe prace i nic - uparte to moje dziecko. Przytylam 14 kilo i tez nie mam rozstepow, ale za to pojawily sie hemoroidy ktore mam nadzieje po ciazy sie schowaja. Pozdrawiam i trzymam kciuki za inne niecierpliwe ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane Od 30 października jestem mamusią prześlicznego synusia Wojtuś urodził się o 15.45 z wagą 4200g (!!!) i dł. 56cm Jest zdrowy i silny, ja też czuję się znakomicie Na razie uczymy sie siebie nawzajem, a opieka nad maluszkiem zajmuje mi niemal 24godz na dobę. No wiecie jak to jest - karmienie, przewijanie, znowu karmienie i znowu kupka - pieluszki, pranie, prasowanie, gotowanie. Mam malutko czasu dla siebie, dlatego będę zaglądać rzadziej A co do samego porodu - nie ma się czego bać! Słowo! Ja jak jechałam do szpitala (miałam się zgłosić, bo byłam już siedem dni po terminie), to nie miałam pojęcia, że rodzę ! Co prawda lekkie skurcze miałam już od wieczora - pomógł spacer i seksik , ale one mnie prawie nic nie bolały. Lekarz( wspaniały zresztą) na Usg powiedział mi, że dzidziuś ma się dobrze i że nie będziemy nic gwałtownie przyspieszać - zalecił tylko lewatywkę, potem miałam mieć próbę oksytocynową, ale nie zdążył jej zrobić. Podczas badania rozwarcia odeszły mi wody - to była 12 i od tej pory wszystko się rozwinęło - skurcze co 3 minutki (niestety krzyżowe, ale do przeżycia) o 14 byłam już zmęczona, więc pytam położnej - ile jeszcze - a ona mi na to - o 15.30 pani urodzi Urodziłam o 15.35 Bóle parte miałam 35 min, ale nie wiem czemu one nazywają sie bólami, bo one w ogóle już nie bolą, tylko męczą. Nacięcia nie czułam w ogóle. Bardziej niż poród bolało mnie szycie, ale zajęłam się wtedy rozsyłaniem smsów do rodzinki, że szczęśliwie urodziłam. Miałam cudowną opiekę - nie mogłam rodzić z mężem, bo sala do porodów rodzinnych była zajęta, ale były przy mnie dwie położne - głaskały mnie po głowie, masowały krzyże i dodawały otuchy, a lekarz, który przeszedł jak już miałam bóle parte opowiadał kawały i droczył się ze mną A to wszystko w zwykłym państwowym szpitalu Tak że wspomnienia z porodu mam miłe i mogłabym z powodzeniem rodzić jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj :) Oj ja tak nie chcialabym czekac :( Ja juz panikuje, ze nie zdarze sie spakowac a pewnie bede jeszcze w grudniu z brzuchem latac. Wspolczuje Wam kobitki, mam nadzieje, ze sie samo rozkreci :) Ja przytylam 13kg, ale na poczatku schudlam jakies 4 wiec ok 9 w sumie mam do przodu. Nerenka fajnie, ze remoncik sie do przodu posuwa, czas szybciej Ci zleci ;) Trzymam za Was kciukorki 🌻 🌻 🌻 Taka ciekawa jestem co u Goni 🌻 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu Kochana jestes :D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Az sie wzruszylam ;) Serdeczne G🌻R🌻A🌻T🌻U🌻L🌻A🌻C🌻J🌻E Musze powidziec, ze mnie pocieszylas. Ciesze sie, ze wszystko przebieglo prawidlowo i ze Wojtus zdrowiotki jest. Widzisz doczekalas sie synka :) No i jaki bobasek z niego 4200 hehe... Moj maly tez sie wiekszy zapowiada, ale pewnie Twojego skarba to on nie przebije ;) No to ja od razu pytanko, jaki rozmiar ciuszkow ubierasz teraz Wojtusiowi? Goniu jak nie masz nic przeciwko i masz ochote pokazac synusia to ja zamawiam foteczki;) Oto moj adres: frania@casema.nl Pozdrowienia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu foteczki wstawię w stopce tylko muszę je pozgrywać na komputer:) Dziękuję za gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia GRATULUJEMY:) TY SZCZĘSCIARO:):):) my sie jeszcze troszke pomęczymy:) :):):):):):):):):):):):):):):) co do rozstepów to jak na razie nigdzie nie mam na szczescie, ale cala ciążę stosowalam krem na rozstępy Mustela- dość drogi bo tubka ok. 200ml kosztowala ponad 80zł, z tańszych miałam tez z serii ziajka Mama Mija-ok.12zł, oliwka też jest ponoć bardzo dobra:):):) wazne, żeby coś wcierać:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu jak bedziesz miala chwilke to napisz jeszcze jak radzisz sobie z karmieniem maleństwa? Ja tego najbardziej sie obawiam, że nie będe potrafiła:( pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu gratuluje synka !!Niech rosnie zdrowiutko napisz cos wiecej....włąsnie jak radzisz sobie z karmieniem ??:) ja tez sie martwie ze nie bede sobie radzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniaaaaaaaaaaa....gratulacje wielkie i buziaczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale jestem happy że ty już po:) Ja wciąż 2 w 1...masakra, psychicznie mnie to wykancza więc juz wiem co czułaś...jutro idę do spzitala...może też po badaniu coś sie ruszy??chciałabym bardzo, bo nie uśmiecha mi sie leżeć...trzymajcie kciuki za mnie, odezwę się jak tylko juz bede w stanie i bede w domku... Gonia jeszcze raz gratulacje, wielkie buziaki i powodzenia...też bym chciała mieć już małą obok siebie...mam nadzieje, że trafię na w miarę dobrych lekarzy i położne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GONIU GRATULACJE !!!!!!!!!!! A ja dalej nic- czekam ..... Wczoraj juz nawet napilam sie kieliszek wytrawnego szampana , moj lekarz powiedzial ze to niby rozluznia ale mnie tam nic nie rozluznilo maly jak siedzial tak sziedzi, skusilismy sie z mezem na seksik i tez nic :(((:((((. Dzisiaj ide do lekarza ale i tak na wiele nie licze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane z całego serca wam dziękuję!! Jesteście super! Wy też doczekacie się swoich pociech - pamiętacie jaka ja byłam niecierpliwa? I doczekałam się mojego Wojtusia kochanego.A póki co dobrze Wam radzę - odpoczywajcie, wysypiajcie się, bo potem nie będziecie miały na to czasu. Mój mały teraz śpi, a ja muszę w tym czasie wyprać pieluchy, posprzątać, ugotować obiad i wyprasować pieluszki wyprane wczoraj i jeszcze się zdrzemnąć, bo w nocy nasz aniołek nie dał nam pospać:) Tak że uciekam! Acha - pytałyście o karmienie - no nie jest to takie proste jak mi się wydawało, ale można sie tego nauczyć - trzeba tylko maluszka dobrze do piersi przystawiać i często - pokarm sam przyjdzie. Aaa i to jest naprawdę cudowne przeżycie :) Tylko ja mam fobię, że mały je za krótko, za rzadko i na pewno jest głodny - tylko z czego on robi 6 kup na dobę?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaa Goniu najszczersze gratulacje!!! 🌻 dla Was - szczęśliwych rodziców i Wojtusia 🌻 Wreszcie się doczekałaś :D Zazdroszczę Ci normalnie :D Mi jeszcze 21 dni do terminu zostało eh :( Remont już prawie skończony, ja dopiero mam dostęp do neta, bo wcześniej komp był wyłączony. Goniu jeszcze raz Ci gratuluję :* Wojtuś te nieprzespane noce jeszcze Ci wynagrodzi :) Moja Aurelcia ciągle buszuje. Ale teraz to tak porządnie kopie, że normalnie szok. Wcześniej byłam w szoku, ale teraz to naprawdę. Dziewczyny wreszcie zaczynam odczuwać zmęczenie itd. Wchodzić po schodach jest najciężej. Najgorsze, że mieszkamy na 4 piętrze. No ale da się przeżyć. Nogi mnie nie bolą, ale pachwiny :( Iść normalnie nie mogę, bo się jak podnoszę nogę to pachwiny mi wysiadają. I w sumie tylko tyle z moich dolegliwości. Bóle w żebrach zniknęły, bo brzuszek się troszkę obniżył i już nic nie naciska, więc i bólu nie ma z czego się cieszę, bo był dość męczący. Zgagi też już w sumie nie mam, rzadko. Jedna dolegliwość mi przeszła - przyszła następna. Pocieszam się, że już niedługo :D A Goniu zapomniałabym :D Ja się urodziłam o 15.45 :D Tyle że paręnaście lat wcześniej :D I też w miesiącach jesiennych :D Hehe no nic, gratuluję Ci jeszcze raz :*:* Dziewczęta a Wy jak tam? Jakieś dolegliwości? Ja muszę sobie oliwkę z oliwek kupić, bo podobno dobra bardzo na rozstępy. Przez całą ciążę nie chciało mi się używać żadnych kremów to teraz mam. Całe szczęście, że niewidoczne :) Pozdrawiam Was serdecznie :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek.... ja juz 3 dni po terminie i nic:(((((:((( ... Wczoraj znow chodzilam po schodach w ta i spowrotem wzielam ciepla kompiel , ale niestety nie ma efektow , ide dzis do szpitala na kontrole zobaczymy co powiedza ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co łazisz po schodach? Męża nie masz, czy co? Orgazm moja droga to najlepszy (i do tego przyjemny) sposób:) Przecież powoduje skurcze macicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu takie pustki? Wszystkie urodziłyście juz czy co?> mi wczoraj odszedł czop sluzowy zabarwiony krwią, dziś tak samo- więc oznacza to, że mam juz spore rozwarcie. W czwartek ostatnia wizyta i wszystkiego sie dowiem :) mam nadzieje, ze sie doczekam:) Franiu jak samopoczucie- bo ja wlasnie od 2 dni chodze jakas przygnębiona nawet nie wiem dlaczego:() A cukierkowa napewno juz urodzila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Tu rzeczywiscie pusteczki :( Ja nadal dwa w jednym, wiec jeszcze trzeba mi czekac na synka ;) Wczoraj mialam wizyte u poloznej i sie wkurzylam, bo od dwoch tygodni pisza mi w karcie ciazy, ze maly jest juz w kanale rodnym i jakby sie juz zaczelo cos dziac nie ma problemu. A wczoraj babka, oczywiscie inna mi mowi, ze maly wcale jeszcze sie nie obnizyl i w razie odejscia wod mam isc sie szybko polozyc, zeby raczka albo pepowina nie przdostala sie za glowke :( Nie wiem teraz co mam o tym myslec. Ja myslalm, ze urodze szybciej a ona mi mowi, ze jeszcze 3 tygodnie pochodze i badz tu madry. Julenko fajnie co do tego czopu, wic u Ciebie to juz niedlugo pomimo, ze nasze termini sa podobne. Goniu jak sie czujesz no i co nowego u Wojtusia. Widzialam Twoje zdjecia w stopce. Malutki jest przeslodki. Cukierkowa Ty bez watpienia tez juz tulisz Zuzie. Napisz pare slow jak znajdziesz troche czasu. Jak porod i coreczka ? No i moze foteczke ;) Nerenika jak tam samopoczucie? Paczka dla malenstwa doszla? Martulka Ty pewnie tez juz jestes mamusia. Pisz jak znajdziesz czas. Pozdrowienia dla wszystkich i buziaczki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane:) Oj rozumiem Was, że nie możecie się doczekać swoich pociech, ale uwierzcie - doczekacie się:) Zgadzam się z \"ja\",sexik konkretny powinien coś przyspieszyć i spacery - mnie pomogło i na innych też podobno działa:) Przepraszam, że ja tak rzadko piszę i malutko, ale Wojtuś pochłania cały mój czas - jak nie śpi, to się bawimy, a jak śpi to godzinami patrzę na niego - chyba się zakochałam:) Jest grzeczny, ładnie śpi - tylko mało je! CUKIERKOWA odezwij się jak znajdziesz siły! i jeszce raz Wam dziękuję za gratulacje - jesteście kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuski Ja jeszcze 2w1 nic narazie sie nie dzieje oprocz mocnych sciskow u dołu nie wiem moze to jakies skurcze i potwornego bolu kręgosłupa ...Dzisiaj rowno 2 tygodnie do ostatecznego terminu porodu ....ale w czwartek ide ustalać juz date CC ...jejq chce juz tulić nasza kruszynkę... Julenka to szybciutko Ci czop wyskoczył ...u mnie cisza;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×