Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tamron

po jakim czasie wladacie obcym jez.jak polskim??

Polecane posty

ale my tu rozmawiamy o osobach mieszkajacych za granica przez conajmniej kilka lat. biegle jezyk sie zna jesli sie potrafi zorzumiec slowa bez tlumaczenia ich na jezyk ojczysty. i ja uwazam, ze te bieglosc posiadam w zakresie angielskiego conajmniej a myslen, ze za kilka lat talk samo bede mowic po niderlandzku. przesada jest twoerdzenie, ze mozna sie dobrze nauczyc jezyka w jakiejkolwiek szkole. ot i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parisparis
Lady_in_red dziwna jest twoja definicja bieglosci. Wiekszosc ludzi, ktora uczyla sie angielskiego nie w krajach anglojezycznych rozumie wszystko bez potrzeby tlumaczenia, jednak wyslowic sie juz nie potrafi. Co z tego, ze ktos potrafi przeczytac ksiazke z pelnym zrozumieniem skoro to sie ni przeklada na mowe? Jezeli ktos sie uczyl angielskiego w Polsce, za granica byl jedynie na wakacjach i twierdzi, ze zna jezyk biegle, to ja to traktuje z przymruzeniem oka. Znam wiele odob, ktore zdalo certyfikat CAE na A, a jak wyjechalo do UK, to zycie zweryfikowalo ich umiejetnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parisparis
*nie *osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kateshire
marylou-->>> posluchaj,ja nie potrzebuje perfekcji w jezyku obcym,bo mnie za 2 lata w tym kraju juz nie bedzie.Zreszta bede sie upierac,ze perfekcji w jezyku nie osiaga sie w ciagu kilku lat,nawet uzywajac tego jezyka 24 h.Posluguje sie angielskim w stopniu pozwalajacym mi na bezproblemowe egzystowanie w UK,na prace wsrod Anglikow,zalatwienie wszelkich spraw telefonicznie i osobiscie.Ciesze sie,ze moge przeczytac codzienna gazete z powiedzmy 70-80 procentowym zrozumieniem.I tyle.Kultura angielska,a co za tym idzie,rowniez jezyk,nie pochlania calej mojej uwagi,bo mam wiele innych zainteresowan.Ucze sie angielskiego od ok.8 lat i jestem z siebie zadowolona,jesli chodzi o moje umiejetnosci jezykowe,ale powtarzam: nie daje sie zwariowac.Moje dziecko bedzie narodowosci polskiej i bedzie mieszkalo ze swoimi rodzicami w Polsce,wiec nie rozumiem Twojej uwagi,ze mialabym sie z wlasnym dzieckiem nie dogadywac. W Twoim przypadku,gdy mieszkasz na stale za granica,niejako nie masz wyjscia,musisz starac sie opanowac jezyk jak najlepiej.Bo ciezko zyc w obcym kraju i mowic czy rozumiec obcy jezyk co najmniej przecietnie.Ja tego dylematu nie mam.Wlasciwie teraz doskonale swoj angielski juz tylko w ramach przyjemnosci,zeby poszerzac swoj slownik.No i zaczyam nauke nowego jezyka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat mam z angielskim kontakt codzienny w pracy i w domu. amerykanie, ktorzy ze mna pracyja tez nie pytaja w jakiego kraju pochodze a jak juz w koncu dowiaduja sie, ze nie z ameryki to kiwaja glowami z uznaniem. mi tez zycie bolesnie zweryfikowalo znajomosc jezyka, chociaz z angielkiego mialam piatki. po prostu zywy jezyk jest inny. kateshire - 70-80% zrozumienia to nie jest duzo, niewiem tak poza tym co ma do rzeczy przesiakanie kultura obcego kraju i perfekcyjna znajomosc jezyka.znajomosc jezyka zawsze sie w zyciu przydaje. w potencjalnej dobrej pracy znajomosc tylko angielskiego juz nie wysrcza; wiekszosc pracodwacow chce osob, ktore swobodnie moga rozmawiac w conamniej dwoch jezykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kateshire
Na zakonczenie tej dyskusji pragne zauwazyc,ze jestem za granica 2 lata,a nie 20...to chyba nie wymaga komentarza,jesli chodzi o nazwanie mojej znajomosci jezyka 'klapa'.. Co do traktowania jezyka ojczystego jako 'ciekawostki',to juz Twoja sprawa marylou.Mam znajomych w Niemczech,wyjechali jako 10-letnie dzieciaki razem z rodzicami.I mimo ze wszyscy mowia swietnie po niemiecku,w domu zawsze jest rozmowa tylko po polsku.Ot,taka ciekawostka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Tyle ilu emigrantow tyle roznych spojrzen na kwestie integracji ze spoleczenstwem w ktorym przyszlo zyc. Wszystko zalezy od tego jak sie dana osoba czuje w danym kraju, z kim przebywa (tylko z rdzennymi mieszkancami czy tez ma towrzystwo zlozone z rodakow), czy ma sie partnera rodaka czy tez obcokrajowca (obywatela kraju imigracji) i pewnie jeszcze do tego dochodzi chec lub niechec pelnej integracji. Prawdopodobnie osoba ktora ma za meza czy partnera obywatela kraju w ktorym zamieszkala bardziej bedzie odczuwala potrzebe zintegrowania sie ze wzgledu na to ze srodowisko w ktorym sie obraca, jest zlozone glownie z obywateli kraju w ktorym mieszka a co idzie za tym jest wieksza potrzeba komunikacji z nimi, zrozumienia ich i tego by sie z nimi dobrze porozumiec. Zas osoba co ma meza/partnera Polaka prawdopodobnie tez obraca sie w srodowisku z innymi polakami, moze planuje za jakis czas powrot do kraju i nie zyjac wsrod samych rdzennych obywateli nie czuje takiej potrzeby stuprocentowej integracji. U mnie to wyglada tak:Ja mam meza Wlocha, dzieci jeszcze nie mamy ale jak bedziemy miec to chce by znajo jezyk polski. Ja bede chciala mu przekazac znajomosc polskiego ale nie bede tez go na sile zmuszac do czucia sie polakiem jesli nie bedzie chcial. W koncu w polowie bedzie on wlochem, bedzie zyl we wloszech i do niego bedzie nalezala decyzja kim sie bedzie bardziej poczuwac. na sile spalszczac nie bede. wazne tylko by znal w miare jezyk by pomoc komunikowac sie z dziadkami no i wiedziec ze mama jest Polka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mysle sobie
fajnie sie was wszystkich tutaj czyta..... jestem w niemczech od 15 lat.mam 2 corki 13 i 11 lat.dla obydwoch jezykiem ojczystym jest nieniecki.umieja po polsku mowic i rozumieja tez dobrze. dzieki temu ze nie narzucalam im za duzo polskiego ,maja jedynki w niemieckim,angielskim i teraz lacinie.iwec chyba nic zlego w tym nie jest ze nie chodza do poskiej szkoly na nauke polskiej geografii....... wazniejsze byly dla mnie oceny z innych jezykow-ktore im sie bardziej przydadza . oj juz slysze te gromy ktore na mnie poleca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mysle sobie
a co do mnie to tak wlasciwie latwiej mi sie rozmawia na biezaco w jezyku niemieckim.i nie piszcie ze to nie jest mozliwe. nie chodzilam tutaj na zaden kuss i wszystkiego co umiem uczylam sie sama.nigdy nie bylam u zadnego polskiego lekarza ,fryzjera krawca itp.obracam sie wlasciwie wiecej miedzy niemcami. od 4 lat jestem katechetka w niemieckim kosciele wiec chyba z moim jezykiem nie jest tak zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mysle sobie
jejku.jestes jedna z nielicznych osob ktora mnie rozumie.super. chociaz z drugiej strony zupelnie nie rozumiem ludzi ktorzy nawet podstaw polskego dzieciom nie przekazuja.chociaz jezdza do polski dosyc czesto,dzieci nic,moze dzien dobry i dziekuje,tak i nie. to dla mnie tez nie do zrozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mysle sobie , Marylou, ja tez rozumiem i popieram 🌻 po 22 latach na emigracji, mowie lepiej, bieglej i poprawniej w innych jezykach niz po polsku. Ba, nawet nie czuje sie juz Polka, bo dwie trzecie zycia spedzilam poza Polska. Jestem poprostu obywatelka Europy (a nawet i swiata) ktora urodzila sie tylko w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mysle sobie
skoro mowi na temat to rozumie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mysle sobie
LAL:witamy w klubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swietny pomysl! a ja nie wiem gdzie mnie wiatry jeszcze zaniosa :) ale do 15go roku zycia w PRL potem 11 lat we Wloszech i juz 11 lat w UK ale jeszcze Ameryka mi sie marzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swietny pomysl! a ja nie wiem gdzie mnie wiatry jeszcze zaniosa :) ale do 15go roku zycia w PRL potem 11 lat we Wloszech i juz 11 lat w UK ale jeszcze Ameryka mi sie marzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mysle sobie
super.ze jestescie. mnie do polowy zycia w niemczech jeszcze paru lat brakuje.wyjechalam jak mialam 19 lat.teraz mam 34 lata wiec jeszcze troche...... ale nic .mysle ze wiecej nie bede musiala zaczynac jezykowo od zera,bo zostaje tutaj.jakos tak dziwnie ale polka to ja sie juz od dawna nie czuje.naprawde. moja cala rodzina zostala w polsce.wyjechalam do meza ktory byl tu juz wczesniej.i tak sie zaklimatyzowalam ze po paru latach niewiem dokladnie kiedy,zaczynalam cieszyc sie ze wracam do domu.do mojego domu ktory jest tutaj.w niemczech. jezdze do polski 2-3 razy w roku do rodzicow,wiadomo.ale jako wole jak oni nas odwiedzaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mysle sobie
oj wesoly ten topik.poczytalam i nieiwem czy sie smiac czy plakac. i w takich momentach czuje sie na 100% pewna ze super zrobilam ze wyjechalam.z moimi pogladami chyba by mnie tam zakamieniowali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mysle sobie
marylou,gdzie mieszkasz jezeli moge zapytac.ja w bochum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mysle sobie
oj to to ja znam dobrze.rozdzial polski kosciol to tragedia.moze nie kosciol ale ksieza.o tak lepiej pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mysle sobie
oj prosze nie po czesku.w tym roku na wakacjach mialam kolo siebie na plazy przez 2 tygodnie 5 czeskich rodzin.wierz mi po 3-4 dniach nie znosilam tego jezyka.......br.jeszcze teraz mnie oczeslo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i mysle sobie
no smialam sie przez pierwszy dzien.potem jak mamusie ciagle swoje pociechy na plazy wolaly i ciagle cos im nie pasowalo i niczym sie dokola nie przejmowaly ze moze troche ciszej by mozna bylo.... no ale ja mialam 3 tygodnie urlopu a oni tylko 2 wiec i tak wypoczelam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×