miedzy mlotem a kowadlem

Pierwszo opis ona- 1,70 wzrot, idealna figura, piekne wlosy i wogole. To moja siostra ja- 1,56 wzrostu, figura, heheh kobiec ksztalty. Mieszkam razem z moja siostra na stancji. Ona jest wieczna imprezowiczka, uwodzicielka. Ja uwielbiam podroze w nieznane. Ostatnio poznalam jej faceta, koles jak z plakatu. Norma zawsze takich miala. Rozmawialismy czesto, jak siostra sie szykowala do wyjscia. Wymienialismy poglady i wogole :P Nasza znajomosc opierala sie wylacznie o rozmowy w czasie tzw. przerwy gdy Madzia siedziala godzine w lazience. I tak to trwalo ok 2 miesiecy. Ostatnio zauwazylam, ze on zaczal przychodzic wczesniej. madzia powinna byc o 16 a on byl chwile po 15. Nasze rozmowy zaczely schodzic na nasze zycie prywatne, czulam ze byly szczere jak cholera. Zaczelam odczowac sympatie do niego. Czasami lapalam sie na tym jak patrze na niego bezruchowo. A wczoraj on podczas rozmowy powiedzial cos co mnie zamurowalo \"Chyba pomylilem siostry\" i wyszedl. Bylam w szoku, siedzialam na fotelu jak glupia, chcialam biec za nim i powiedziec mu jak bardzo mi na nim zalezy. Dzis spytalam Madzi co czuje do niego, a ona \" Wiesz my pasujemy do siebie, on jest przystojny, ja tez niczego sobie. Poprostu razem dobrze wygladamy (zasmiala sie) A co do milosci, to tylko ludzie bez wyobrazni i pieniedzy potrzebuja jej. Ja jestem i bede wolna kobieta. Bez ograniczen jakie stawia milosc. Ale mala nie probuj mi go odbic, on nie jest dla ciebie. Jest moj. Kiedys wyjde za niego i bedziemy idealna para.\" Ja tylko wyszlam z kuchni i poszlam do pokoju. Ze lzami w oczach stwierdzilam, ze sie zakochalam. A teraz dostalam sms \" Jutro o 17 przy barze Polana. Prosze cie badz. P.\" I co ja mam teraz poczac. Z jednej strony wiem ze ona nie kocha go, ale z drugiej, odbijac faceta wlasnej siostrze. Ja nie z tych. I tak wiem ze nik tego nie przeczyta i nic nie na pisze, ale musialam zrobic chociaz to...

:D masz głupią siostrę, Ci powiem i on tez okazę sie głupi jak jej nie powie, ze nic miedzy niemi dalej nie bedzie jesli bedzie to ciagnal, to tchorz i nie warto sobie nim zawraca głowe! idz na spotkanie i powiedz mu, ze albo szczerze porozmawia z Twoja siora albo nic z tego

oczywiscie ze idz do niego

ona nie jest glupia, tylko uwaza, ze lepiej sie nie angazowac, ze lepiej nie kochac, ze tak bedzie jej latwiej w zyciu. Nie wiem czy on jest tchorzem. Miedzy nami do niczego nie doszlo, wiec jej nie oszukuje.

idz !!!!!!!!!!!!!!!! Masz głupią siostre ! Masz rezygnować z kogoś na kim Ci zależy ? On jej nie kocha wiec DO dzieła !!!!!

moze nie jest glupia, ale skoro go nie kocha i z tego co piszesz, on jej tez raczej nie, to po co ciagnac taki zwiazek skoro Ty mozesz byc z nim szczesliwa? a ona niech szuka innego przystojnego losia, skoro tak dobrze jej to idzie

chce isc i to bardzo, ale jak ona sie dowie, matko chyba mnie zabije

Plytka ta Twoja siostra,oj plytka. Co za rozumowanie,ze milosci szukaja ludzie bez wyobrazni i pieniedzy.Zenada. Spotkaj sie z gosciem,z Twoja siostra to on szczesliwy nie bedzie,a moze okazac sie wartosciowym czlowiekiem.

:( matko przeciez ja mam 23 lata, a boje sie jak 16

rob jak uwazasz, tylko zebys pozniej nie zalowala, ze zmarnowalas, byc moze jedyna szanse

i jeszcze ten jej tekst, ze ona za niego wyjdzie, bo razem ladnie wygladaja! boze, co za pustak z niej, wybacz. w jego rekach wszystko, choc siostra wyglada mi na taka, co da Ci popalic. wiec najpierw niech moze on z nia porozmawia, a potem dopiero sie spotkajcie, zeby nie bylo, ze za jej plecami, jeszcze jak sie ze soba spotykali. odwagi!

masz wreszcie szanse wyjsc z cienia \"idealnej\" siostry

nie wiem czy da mi popalic, zadko sie klocimy, a jak juz to o drobnostki. Ale nie wiem, czy on cos do mnie czuje, czy co... Eh nie wiem co myslec.

A Ty jesteś idiotką, bo on Cię wyrucha i zostawi samą z dzieckiem, po czym Ty będziesz płakać "jacy faceci są okropni". Twoja siorka wie, co robi - facetom NIGDY nie wolno ufać. To Ty popełniasz błąd i niedługo się o tym przekonasz. Szkoda tylko, że już będziesz wtedy panną z dzieckiem :-O

no sorrki, ale ja tak nie mysle