Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jesli czujesz ze...

dieta a alkohol

Polecane posty

Gość jesli czujesz ze...

witam. jak to u was jest? przy większości diet - jaka by to nie była dieta - nie zaleca sie spożywania alkoholu . czasem jednak przecież są spotkania towarzyskie,imprezy itp - co wtedy? ja staram sie unikać picia a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 500kcal od 1szego....
a ja pije-jak wypije to mniej zjem ...pije wodke, ona tak nie tuczy jak piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmeichotka ciekawa
o to ja się chętnie wypowiem;) jestem na kopenhaskiej co oznacza dwa tygodnie abstynencji;) ale co to dla mnie;) a tak normalnie to wiesz że kieliszek wódki ma 140kcal? ale w tym wypadku to ja na kcal nie patrze;) jeszcze nie słyszałąm by ktos utył od wódki... co innego piwo!!! ale wódeczkę to sobie pic mozna... i wino czerwone (trawienie!!!) tylko wiadomo w rozsądnych ilosciach i okazyjnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli czujesz ze...
no właśnie - mam taka koleżankę ,która przepięknie schudła - nie katowała sie za bardzo - dużo ćwiczyła ale tez kategorycznie nie pila alkoholu. poradziła mi ze to rzeczywiście tragedia bo bardzo tuczy i do tego po alkoholu często po prostu zaczyna sie jeść (puszczają hamulce;)). osobiście moje doświadczenia sa takie - ze przy diecie niskokalorycznej po prostu jestem totalnie pijana po dwóch piwach a następnego dnia kac jest kolosalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz sie zyje najwyzej
bede sie odchudzac pare dni dluzej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmechotka ciekawa
ale wiesz co... ja to jak pije to nie jem... i przez to bardzo szybko mnie bierze... czyli wypijam góra 5kielonków i mi wystarczy... a tak to jak ktos je to nie dość że kcal pochodzące z jedzenia to więcej kcal z alkoholu bo więcej wypija... wszystko jest dla ludzi;) a ja jak schudnę na kopenhaskiej to nie ma bata stawiam wódkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zauwazylam cos zupelnie odwrotnego: 1-2 kieliszki czerwonego wytrawnego wina na wieczor sprawiaja, ze szybciej chudne :) Myslalam, ze to kwestia wyplukiwania wody z organizmu przez alkohol ale poziom sie nie wyrownuje, wiec to musi byc co innego :) Ma tak ktoras? Co do wodki - nie skomentuje. Spojrz w tablice. Kieliszek wodki ma 110kcal, a ile tych kieliszkow przewaznie pojdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vjfhjhjfj
ja jem ok 800 kcali dziennie. koncze jesc ok godz 16. wtedy jak o 18-19 wychodze to pije piwko - ale nic nie jem do tego! pozniej tez nie! i chudne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm winko
no z tym winkiem to musze sprobowac:) a wytrawne czy pol slodkie czy jakie? ale dalej uwazam ze alkohol jest zly:) chodziarz jestem piwoszem strasznym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczek
Dziewczyny ,swietnie rozumiem ,ze czasami trudno sobie odmowic piwka,czy drinka.Ale jak czytam,ze ktos głodzi się cały dzien--spozywajac 800 kcal,a wieczorem wypija piwo lub dwa.Przeciez 2 piwa to chyba 600 kcal.To wzamian lepiej cos zjesc pozywnego.Jedna z dziewczyn pisze ,ze jak jest głodna to szybciej sie upija -- to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vjfhjhjfj
ja sie nie glodze jedzac te 800 kcali! wiesz ile mozna zjesc mieszczac sie w tym limicie? i tak, wole wypic piwo - lubie je, zapycha mi zoladek. i odzwyczailam sie do jedzenia, gdy pije alkohol - robi mi sie wtedy niedobrze. poza tym jak wychodze wieczorem do knajpy to nie bede przeciez juz jesc o 20.! ja napisalam tylko ze mi alko nie przeszkadza w diecie. schudlam ponad 15 kg i nadal chudne. nikogo nie zachecam, ani nie odradzam. po prostu dziele sie swoimi doswiadczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alk
a widział ktoś grubego żula . . . no właśnie na imorezie jak sie pije to się nie chce jeść - jak nie pijesz to ciagnie do jedzenia - wybieram picie głównie ze względu na smak :) p.s. oczywiscie wodka z roznymi dodatkami bo piwa nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 125
z tym winkiem czerwonym polwytrawnym to sie zgodze ja pije od czasu do czsu po dwa kielsizki wieczorkiem i nic do tego nie jem-ja nie lubie jesc do alkoholu bo smaku nie czuc winka i schudlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny z drugiej strony to trochę przerażające ze wszystko możecie rzucić - cukier,tłuszcz,nie zdrowe acz dobre żarcie... ale Alkoholu nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki 125
ja nie pije nalogowo alkoholu,odzywiam sie zdrowo a czerwone winko jest wlasnie zdrowe wodki nie pije i piwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madmike
przerażające to jest narzekanie na swoją grubą dupe a jednocześnie wpieprzanie czekolady :/ przerażające jest tlumaczenie sie, że przecież byłam na weselu, były urodziny czy ma okres :/ chociaż nie - to jest akurat żałosne. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu chodzi o alkohol nie o czekolade. wlasnie dla tego ze alkohol to rzecz ,ktora duza czesc uwaza za nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkohol sam w sobie nie tuczy. oczywiscie zaraz u znajda sie znawczynie, ktore napisza ze tuczy. jednak nie, tuczy to co zjemy do tego alkoholu. generalnie piwo najbardziej zwieksza wchlanianie skladnikow pokarmowych z innych produktow wiec dlatego mozi sie, ze od piwa rosnie brzuch. nie tyle jednak od piwa co od chipsow czy orzeszkow ktore z nim pochlaniamy, ze o roznych fast foodach nie wspomne. ogolnie, jesli uda nam sie powtrzymac od jedzenia tuz przed i zaraz po wypiciu, mniej wiecej2-3 godziny to mozna spac spokojnie. do zutylizowania alkoholu potrzeba bardzo wielu kalorii, najpierw spala sie glikogen z watraby a potem z miesni. na diecie jest go zwykle bardzo malo wiec organizm musi go sobie wyprodukowac. troche narusza tkanke tluszczowa. jesli sie na drugi dzien ma sily to wart pocwiczyc. efekt odchudzajacy gwarantowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, co do tego czy wino jest zdrowe. nie jest. to najgorszy ze wszytkich alkohol a to z tego powodu, ze nie jest oczyszczany. wino fermentuje i jest rozlewane do butelek w tym stanie. wino to mocno zanieczyszczony alkohol i dlatego jest dobry na trawienie. watraba musi wlozyc duzo wysilku w zmetabolizowani tego napoju. lepsze jest piwo, bo po procesie fermentacji jest czesciowo filtrowane z ubocznych produktow. najlepsza ze wszytkich jest wodka bo to calkowicie oczyszczony alkohol. poza tym na jej spalanie zuzywa sie najwiecej kalorii. no i porzadna polska wodka nie powoduje kaca, czego nie mozna powiedziec o winie. niestety wino jest smaczne i lubie sobie chlpnac lampeczke wieczorem jednak mam swiadomosc ze nie jest to zdrowe. piwo tez lubie a odkad pare lat temu zatrulam sie alkoholem na imprezie nie moge sie zmusic do wypicia wiecej niz dwoch kieliszkow wodki na jednej imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lady
lady, kieliszek wódki ma 140kcal, ale z tego co piszesz wynika ze nic nie tuczy? a i jeszcze pytanie, czy przy diecie kopenhaskeij mozna palić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdiTTTTTTa
taka ciekawosta która pamietam z biochemii - to do lady - z tego co pamietam glikogen z miesni jest tylko wykorzystywany na prace miesni, bo nie ma enzymu który pozwalałby wydostac sie mu sie poza miesnie..oczywiscie nie mam ochoty kogos douczac, pouczac bo nie jestem tym typem, tylko tak mi sie przypomniało...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem vzy mozna palic, pewnie tak bo chyba papiersoy kalorii ie maja. nigdy nie palilam wiec nie mam takich problemow. no ale zdrowe to to nie jest. an palenie ani dieta. nie mowie, ze wodka nic nie tuczy ale jednak trzeba duzo kalorii zeby ja jakos zutylizowac; alkohol to duzy wysilek dla watraby jakby ktos nie wiedzial ale lepiej pic czysta wodke pod kiszonego ogoreczka niz wino do obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale jak by tak pomyśleć - osłabiony organizm dietą i nagle go zalewamy wódą albo piwskiem? - coca coli sie nie napijemy ale piwsko to już spoko? przecież to jest sama chemia a czysty alkohol to trucizna. wiec co to za mieszanka? mi sie wydaje ze alkohol w polskiej kulturze jest tak zakorzeniony ze wszyscy bagatelizują to co ze sobą niesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczek..
w pełni sie zgadzam z Fat Cat. Dziewczyny jezeli potraficie sobie odmowic wszystkiego ,aby tylko schudnąc ,to po co alkohol???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dziękuje Ci bardzo moja droga. nie kłócąc sie z nikim stwierdzam ,że alkohol to jest jakaś twierdza nie do ruszenia, tabu - niemalże. \"mogę sie głodzić ale nie będę siedziała w knajpie o \"suchym pysku\" i do tego 1000 argumentów za tym jak to nie przeszkadza w diecie itp - mimo ze jak by sie tak zastanowić to coś tu nie gra .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem zdania
ze wszystko z umiarem, kawalek czekolady albo piwo nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fat cat - sorry ale jak jesz serek light to taka sama trucizna bo wysokoprzetworzony. jak ktos jest na rozasdnej diecie to i na piwo znajdzie w niej miejsce. podam ci jeszcze jeden argument za piciem piwa na diecie; piwo wspomaga prace nerek a tym samym oczyszczanie organizmu ze szkoliwych produktow spalania tluszczu. jak ktos umie pic z umiarem i nie podjadac przy piciu to spokojnie schudnie. uwazam ze wszytko jest dla ludzi w tym alkohol ale w rozsadnych ilosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady - po pierwsze to gratuluje wyniku odchudzania:) naprawdę świetny co do twojej notki - to wiem o tym wszystkim,fakt piwo na nerki jest ok. i ogólnie wszystko w życiu z umiarem jest w porządku - ja sama pozwalam sobie czasem na rożne małe przyjemnostki - w tym właśnie piwo. przy diecie zrównoważonej - nastawionej na długotrwale efekty - jedno piwo nie zaszkodzi ale jak słyszę ze ktoś je dziennie poniżej 1000kcal ale piwa sobie nie odmówi - to porostu mi sie to nie podoba i uważam ze to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×