Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gwiazdor

Beznadziejne teksty na randkach!!!!! Czyli śmiech na sali...

Polecane posty

Gość szczescie jest jak slonce
heheheeh to jeszcze z czasow nastoletnich podryw podchodzi gosciu na imprezie (nie mial chyba 2 zebow) i mowi: Czesc jestem... (nie pamietam imienia), e srode nie ide do roboty, to moz esie spotkamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorzej jak jakaś dziewczyna wpisze tu moją gafe, spale się ze wstydu 😭 A gafe zrobie napewno - mam gafowstwo wpisane w geny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczescie jest jak slonce
i kolejny tekst wesele kolezanki, pod koniec podchodzi gosc, z ktorym tanczylam kilka razy i mowi: daj mi nr telefonu to sie spikniemy:D niech sie sam spika:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooooo Albo moja pierwsza randka w zyciu. Odprowadzam chłopaka na dworzec(mieszkał w miasteczku do którego można było dostać sie tylko i wyłącznie pociagiem) Idziemy sobie po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuugim peronie. Nagle on przystaje, obraca mnie do siebie, ja już posraniutka myslę sobie \"będziem się całować\" . Patrzę co robi a on rozsuwa kurtkę i wyciąga zza pazuchy czekoladę. Wręcza mi ją z namaszczeniem, ja cała szczęsliwa, biore tę czekoladę(chowam do torebki bodajze) \"dziękuje nie trzeba było bla bla bla\". I oczywiscie happy ze nie chcial nic w zamian^^. Dobra póxniej on sobie pojechał, ja lecę przez pół osiedla, ciemno jak w d... , ful sniegu a ja uchachana od ucha do ucha. Wchodze do domu, rozpłaszczam się, pokrzątałam się i siadlam sobie w pokoju, rozpamiętuję ten jakże romantyczny wieczór, wyciągam tą czekoladę z zamiarem oprawienia ją w ramkę;) A tu patrze i oczom nie wierzę: to była CZEKOLADA Z BIEDRONKI ZA CALE 1.45:D kulalam się po dywanie ze smiechu chyba ze dwie godziny, popłakalam się oczywiscie i w ogóle nawet jak teraz piszę o tym to zlewam:D:D:D:D:D Oczywiscie nie tknelam tej czekolady, schowałam gdzies do szafki i co się na nią natknelam to od nowa brechtałam. Ale póxniej jak się pokłóciłam z tym chłopakiem to ja wyrzucilam w złosci. A szkoda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co za propozejszon... :-).... andre to jak się ona wpisze, to Ty napiszesz jak ty to widziałeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, z namaszczeniem. Facet sie starał, dał czekolade a ty jeszcze go wyśmiewasz. Skąd miał wiedzieć, że nie lubisz czekolad z biedronki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na spotkanie z chłopakiem ubrałam spodnie takie poprzecierane, po jakimś czasie on dopiero zwrócił na nie uwagę i mówi do mnie: no a to chyba po imprezie ślad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kulalam się po dywanie ze smiechu chyba ze dwie godziny, popłakalam się oczywiscie - a ten fragment?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie do końca wiem
Andre, czyli Andrzeju z Biłgoraja - czepiasz się. Kolejny topik chcesz rozwalić? Bo w tym jesteś mistrzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet zaprosił mnie do siebie na movie evening i się pyta przez telefon czy sama przyjde, wyglądam przez okno a tam ciemnica i zawierucha i mówie do niego niby półżartem, że sama mogę nie dotrzeć. Myślałam że się domyśli, że ma po mnie przyjść no i tak cisza, nie odpisał na sms. Mija godzina na ktora sie umówiliśmy no ale po 20 minutach staje w moich drzwiach i mówi: tato powiedział żebym po ciebie poszedł bo inaczej nie wypada. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie jestem z biłgoraja, skąd ten pomysł? Jestem z centrum Polski bardziej. I nad Wisłą. A co to nie moge mieć też Andrzej na imię? Jest dużo Andrzejów- Andrzej Juskowiak, Andrzej Lepper, Andrzej Kmicic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonooka łooooooooooohhhhhhhhhhhhhhhhhh hahahahhahahah :-P było iść z tatkiem na randke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie do końca wiem
Ale smęcisz jak Andrzej z Biłgoraja. To jest topik dla poprawienia humoru, a nie dołowania. Daj sobie na luz, pośmiej sie razem z nami, pośmiej się z innych, pośmiej sie z siebie. Tak czasem trzeba, bez dorabiania ideologii, bez wywlekania wenętrznych bóli, które w każdym z nas sa, nie tylko w tobie. Czasem trzeba wyluzować, naprawde nie rozumiesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulaj, pewnie, że śmieszne. Ale może to miał być właśnie żart z jego strony?. Ja osobiście bym dał coś trwalszego, co nie rozpuszcza się w temperaturze pokojowej. Tak żeby było na pamiątke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie do końca wiem - ja świetnie rozumiem. A ty sobie zajrzyj do slownika i sprawdź definicje ironii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak wręczał z namaszczeniem to raczej sobie nie żartował;) Te czekolady z biedrony sa tak naładowane chemia ze nawet w ustach się nie rozpuszczają;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonooka, zaciekawił mnie ten movie evening. Super pomysł na randke, dzięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwiazdor ❤️ a co ty informacje zbierasz,żeby ze mna gafy nie strzelić????????? :P :P :P :P :P :P :P:P gdzieś ty sie tu zawieruszyl?????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×