Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3343324

Czy bylybyscie z Chlopakiem ktory oswiadczyl ze nie kocha Was...?

Polecane posty

Gość tipika
tamta co odszedł do miej mówiła że sprawi że on przestanie mnie kochać. poznali sie a anglii tak że ja nie miałam szansy ratować niczego. 3 lata byliśmy parą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipika
tamta co odszedł do miej mówiła że sprawi że on przestanie mnie kochać. poznali sie a anglii tak że ja nie miałam szansy ratować niczego. 3 lata byliśmy parą. nie wiem czy ja pokocha. wiec ty może na nic nie licz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipika
tamta co odszedł do miej mówiła że sprawi że on przestanie mnie kochać. poznali sie a anglii tak że ja nie miałam szansy ratować niczego. 3 lata byliśmy parą. nie wiem czy ja pokocha. wiec ty może na nic nie licz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3343324
Tipika-uroczenie przemija,milosc zostaje-pewnie bedzie chcial wrocic jak juz ochlonie,ale czy Ty??? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrym wyjsciem byloby
odizolowanie sie na pewien czas od niego no ale skoro nie chcesz narazac rodzicow na stres to w tej sytuacji musi byc ta rozmowa miedzy wami.Przeciez nie mozna zyc w takim ciaglym napieciu i snuc domysly.Może dziś jak przyjdzie z pracy zrob jakas dobra kolacje i naklon go do zwierzen.Byc moze ma jakies problemy,ktorych nie jest w stanie ogarnac i stad jego dziwne zachowanie wzgledem ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrym wyjsciem byloby
odizolowanie sie na pewien czas od niego no ale skoro nie chcesz narazac rodzicow na stres to w tej sytuacji musi byc ta rozmowa miedzy wami.Przeciez nie mozna zyc w takim ciaglym napieciu i snuc domysly.Może dziś jak przyjdzie z pracy zrob jakas dobra kolacje i naklon go do zwierzen.Byc moze ma jakies problemy,ktorych nie jest w stanie ogarnac i stad jego dziwne zachowanie wzgledem ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3343324
Tipika-uroczenie przemija,milosc zostaje-pewnie bedzie chcial wrocic jak juz ochlonie,ale czy Ty??? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrym wyjsciem byloby
odizolowanie sie na pewien czas od niego no ale skoro nie chcesz narazac rodzicow na stres to w tej sytuacji musi byc ta rozmowa miedzy wami.Przeciez nie mozna zyc w takim ciaglym napieciu i snuc domysly.Może dziś jak przyjdzie z pracy zrob jakas dobra kolacje i naklon go do zwierzen.Byc moze ma jakies problemy,ktorych nie jest w stanie ogarnac i stad jego dziwne zachowanie wzgledem ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrym wyjsciem byloby
odizolowanie sie na pewien czas od niego no ale skoro nie chcesz narazac rodzicow na stres to w tej sytuacji musi byc ta rozmowa miedzy wami.Przeciez nie mozna zyc w takim ciaglym napieciu i snuc domysly.Może dziś jak przyjdzie z pracy zrob jakas dobra kolacje i naklon go do zwierzen.Byc moze ma jakies problemy,ktorych nie jest w stanie ogarnac i stad jego dziwne zachowanie wzgledem ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3343324
jakis problem z serwerem byl. Tak sie zastanawiam czy nie przeprowadzic sie do kolezanki na pare dni,pewnie sie by zgodzila ale jeszcze musze to przemyslec. Problem tez w tym,ze On jest z innego miast,nie zna tu nikogo a ja mam tu wszystkich rodzine,znajomych. Obiecalam mu ze Go nie zostawie nigdy samego sobie.Problem jest złożony,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam podobny problem:( Tylko ze moj mi nie powiedzial ze mnei nie kocha, ale tez nie powiedzial ze mnie kocha. Za to mowi ze mnie lubi. Ostatnio mu powiedzialam ze go kocham, a on nic:( Potem mu powiedzialam ze nie wystarcza dla mnie ze on mnie lubi bo na takim czyms nie da sie zbudowac zwiazku, i ze jedyne czego pragne to odwzajemnienia uczuc i tez nic nie powiedzial:( Wiem ze to jest taki czlowiek ktory nie wyraza ogolnie swoich uczuc i raczej wszytsko trzyma w sobie. Ale teraz nie wiem czy on sie boji wyznac mi uczucia czy poprostu nic nie czuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3343324
mi tez mowi ze mnie lubi,czasem wolalabym juz nic nie slyszec jak to o lubieniu...bo lubi sie sasiada,kawe rano,czy serial....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety
które tolerują sytuację jak autorka topiku boją sie samotności i prawdy. Nie uznają jej po prostu. ja mogę ze swojej strony dodać, że to nie ma sensu, jak nie kocha to won. Facet ma adorować kobietę, zabiegać, dbać, kochać! a jak nie to tego kwiatu jest pół światu. A frajer który trzyma się spódnicy pomimo tego że jej nei kocha to tchórz, też się boi samotności, poza tym jak wyczai ze spódnica kocha jego to jeszcze bezczelnie bo bez uczucia ją wykorzysta. Wiadomo, że łatwo jest wykorzystywać frajerstwo zakochane niż kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo mam i to boli
no to jest najgorsze,ze ON zachowuje sie jakby mnie kochał(tylko mówi inaczej?!)najlepsze,ze mówi do mnie"kochanie"-gdybym mogła,umiała...odeszłabym w momencie,ale chyab naelze do tych co kochaja za bardzo...i narazie nie umiem...mysle o tym kazdego dnia....to wyglada jak fucking friend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3343324
do kobiety-jestes mezczynza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem jedno gdyby mi powiedzial ze mnie nie kocha to bylby to napewno koniec, ale kurde nie wiem jak to juz z nim jest. On zostal bardzo zraniony przez swoja ex , wiec moze sie teraz boji. Ale widze ze mu zalezy. Powiedziaalm sobie ostatnio ze dam mu czas, jesli nic sie nie zmieni i nie uslysze tego ze mnie kocha to odejde ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3343324
Stokri-Moj tez jest baardzo zraniony przez swoja byłą- i to co opisujesz wyglada jak poczatek mojej znajomosci.Mowil,zebym dala mu czas....ze mu pomagam...wychodzi na to...ze jestem Taka jedna frajerka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3343324
Storki-nie twierdze,ze w Twojej sytuacji bedzie tak samo,ale ja sie zastanawiam dlaczego wczesniej,kiedy wiedzialam ze cos jest nie tak ,nie zostawilam tego....teraz sie sprawy skomplikowały i bedzie to ciezko odkrecic jesli do tego dojdzie. Co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszesz będziesz o niego walczyła.Podobnie jak ja, ja też walczyłam,niestety do niego dotarło co czuje do mnie po czasie,ale wtedyja nie miałam już siły na \"zabawę w miłość ani w przyjaźń\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, trudno dać Tobie dobrą radę,już tam wcześniej pisłam,żebys się zajęła sobą,i trochę odpuściła,generalnie to nie wiem czy rozmowy z nim coś pomogą chyba nic,ale oczywiście moge się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3343324
Valerie- dziekuje i Innym tez,juz sie uspokoiłam,wroce do domu po pracy i zajme sie swoimi sprawami,tylko teraz jestesmy po ostrej rozmowie przez gg,bedzie spiecie w domu.Chyba poprosze zebysmy nie rozmawiali na ten temat ,bo wiem ze zakonczy sie nerwami a ja musze byc w formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytałem wszystkich wpisów... ale - tu nie chodzi o to, czy kocha czy nie.. mozna byc z kims i nie czuć, ze sie kocha... ale lubic swojego partnera, czuc sie dobrzez w jego towarzystwie... ale jesli ktos deklaruje sie w taki sposob, oznacza, ze nie tylko nie ma w nim grama sympatii dla osoby z którą jest, ale na dodatek chce jej zrobić przykrość - zadać ból... skończ z nim, to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3343324
Komiczny dzkieki.... ."koniec --- to kłamczuch w świecie nieskończonym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość honeysugar*etc
3343324--------------- mja sytuacja byla bardzo podobna tez wyjechal zagranice-przed wyjazdem stwierdzil ze nie wie czy to milosc czy przyjazn ze czas pokaze-zreszta on chce zostac za granica i chce byc sam..... Przez caly czas 4 miesiecy utrzymywal kontakt coraz czestszy az tydzien temu zadzownil i powiedzial ze kocha ze popelnil najwiekszy blad w swoim zyciu i jesli tylko chce do wroci...:) i wraca Glowa do gory- chyba powinnysmy pamietac ze to niezla próba czy to miłosc czy nie... Jeśli coś kochasz póść to wolno-jeśli nie powróci znaczy że nigdy tak naprawde nie było twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokri - ja tez nie klepie kazdej że ją kocham... ciesz sie, jesli jest dobry dla Ciebie i nie oczekuj pustych deklaracji, ktore i tak nic nie zmieniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość honeysugar*etc
sory to nie do 3343324 tylko do tipica:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale jestesmy juz prawei rok a znamy sie dluzej. To jaki jest sens sie z kims spotykac skoro nic on do mnie nie czuje. Dodam ze on ma juz swoje latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcesz na siłe usłyszec te dwa słowa? inny powie Ci to po miesiącu i bedzie powtarzal co 2 dni, a bedzie mial Cie gdzies... patrz na fakty a nie deklaracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×