Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewelineczka

Jajeczkowanie

Polecane posty

Gość Ewelineczka

Hej dziewczyny, siedze jak na szpilkach i juz nie wyrabiam. Zastanawiam sie, czy zaszlam czy nie, oczywiscie, ale chyba najbardziej chcialabym znac Wasze objawy jajeczkowania. Robilam testy owulacyjne, poczawszy od 11 dnia cyklu, w 12 wyszedl pozytywny, wiec zadzialalismy. Nastepnego dnia, czyli 13 wrocilam z pracy, poszlam pobiegac, a kiedy przyszlam, poczulam bol w jajnikach i oderwal sie ode mnie wielki czop sluzu, gdzie byly takie sladowe niteczki krwi. Na moje oko wygladalo to na jajeczkowanie, ale nigdy nie mialam sladow krwi w sluzie, dlatego troche mnie to zdziwilo. Zawsze tylko jajniki rwaly w polowie cyklu. Ten test owulacyjny tez mnie zaskoczyl, bo wyszedl bardzo szybko pozytywny.Trzynastego dnia, czyli po pozytywnym tescie, zrobilam go tez i wyszedl zdecydowanie negatywny. Cykle mam regularne, miedzy 26 a 28 dni. Prosze, napiszcie, czy ktoras tak miala. Moj gin stwierdzil, ze u mnie moze byc problem z jajeczkowaniem, ale nie mam jak sie z nim skontaktowac, bo mieszkam teraz za granica. Jesli mozecie, to prosze, napiszcie mi jak u Was wygladaja objawy jajeczkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelineczka
Dodam jeszcze, ze ostatnia miesiaczke mialam trzeciego wrzesnia, wiec za nic w swiecie nie sprawdze teraz czy jestem w ciazy. Za wczesnie. Ale szczerze, to chcialabym wiedziec, czy mialam jajeczkowanie. Dopiero sie rozgaszczam w nowym kraju i do gina tutaj wybieram sie w nastepnym miesiacu (bylam dzisiaj zalatwic papiery w przychodni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelineczka
Podnosze, moze jednak ktos odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jucipici
ja mysle ze mogłas zajsc w ciaze zrób test , moze ci wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppp
ja mam owulacje 9-11 dnia cyklu. Ja ty mialas 13 i dzialaliscie to moze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelineczka
Dzieki dziewczyny, nie sadze, zeby test mi teraz wyszedl, bo to jednak mocno za wczesnie. Ja jestem jednak ciekawa, czy ktos mial takie objawy owulacji jak ja, to znaczy ta krew mnie niepokoi. Do zaplodnienia mogloby dojsc ewentualnie w piatek, czyli piec dni temu, na test jest stanowczo za wczesnie, pozdrawiam i czekam na jeszcze inne odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krew w sluzie jak najbardziej moze byc oznaka owulacji!!! nie kazdy i nie zawsze to ma ale jak najbardziej!!! a dzialaliscie idealnie!!! teraz nie pozostaje ci nic innego jak to wstretne czekanie!!! trzymam kciuli, zeby sie udalo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelineczka
Bega, bardzo Ci dziekuje za odpowiedz, tyle razy juz sie rozczarowywalam, ze doprawdy nie byloby to nic nowego dla mnie. Ale jak bylam u lekarza w Polsce i on robil mi usg, wysunal takie przypuszczenie, ze moge miec klopoty z jajeczkowaniem, (bo wszystko w srodku mam prawie wzorcowe:) bo staralismy sie juz jakis czas. Zalecil nawet jak tylko poczuje bol jajnikow, wykonywac fizyczne prace, cos ciezkiego podniesc, zmeczyc sie, zeby jajko peklo. Ja biegam dopiero od dwoch tygodni, to sie w piatek przy bieganiu faktycznie zmachalam no i chyba od tego to jajo w koncu peklo. No nic, bede czekac, co mi pozostaje. W przyszlym tygodniu ide do przychodni dopelnic formalnosci i wybebnie wizyte u gina na polowe pazdziernika. Do tego czasu to na pewno bede wiedziec czy sie udalo, czy nie. Jak nie, to robie badanka, ktore zlecil mi gin w polsce, a za ktore jeszcze nie mialam kiedy sie zabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelineczka
Mieszkam w UK. Nie mam zaufania do ich sluzby zdrowia, ale znam swoje prawa, nie mam klopotow jezykowych, wiec wszystko jest kwestia wyboru dobrego lekarza. Ale moja znajoma Angielka poradzila mi swoja przychodnie (jej maz choruje na cukrzyce, wiec mysle, ze wybrala dobrze, taka mam nadzieje) No nic, wszystko przede mna, ale chyba to czekanie najgorsze. Aha, objawow zadnych, no moze poza napieciem w brzuchu, ale mysle, ze to raczej od biegania. Zreszta zycie nauczylo mnie nie dopatrywac sie nie wiedomo czego, poza tym nigdy nie mialam zadnych objawow wczesniej niz na dwa dni przed @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,tez trzymam kciuki zeby sie udalo, bo sama pprouje od stycznia tego roku zajsc w ciaze i nie udaje mi sie wiec obliczam od owulacji do kolejnej az zwariuje od tego.rowniez mieszkam za granica.ja we loszech a Ty? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelineczka
Zam to az za dobrze. Czasami az tego nienawidze, cholery mozna dostac. Czlowiek doskonale wie, ze musi czekac, ale wytrzymac trudno. Ja mieszkam w UK. Czy Ty teraz tez czekasz na wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelineczko...w takim razie czekamy razem bo ja mam termin @ na 26.09....? tez ludze sie ...tak tylko ludze bo wiara juz dawno upadla...to chyba juz 20 moj cykl staran.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz swoich nie licze, ale tez bedzie kolo tego. Bylam w ciazy trzy lata temu, zupelnie nieplanowana, zaskoczenie no i sie nie utrzymala. Tak to bywa. A objawy mialam wszystkie te nieprzyjemne. To sobie poczekamy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zaczely mnie bolec cycki, czyli zaczyna sie swirowanie, jak ja mam siebie czasami dosyc. Nie mozna tego uznac za objaw ciazy, bo za wczesnie, czasem nienawidze swojego organizmu. Czemu wysyla takie sygnaly? Jest mi teraz naprawde zle i nie mam pojecia, jak ja wytrzymam do konca wrzesnia z tym wszystkim, boze, uspij mnie i obudz, jak bedzie trzeba!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis mam nieco lepszy nastroj, ciesze sie ostatnim dniem wolny, bo jutro, pojutrze i w niedziele czeka mnie pracka, bardzo dobrze zreszta, bo chyba bym oszalala od tego czekania. A moze ktos czeka tak jak ja na testowanie? Moze sie przylaczy, to sobie razniej poczekamy? A jak nie, to milego dnia wszystkim zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bega!!! Jak tam Twoje czekanie, ja nie wytrzymalam i zrobilam test w poniedzialek (9 dni po ewentualnym zaplodnieniu). Wyszedl negatywny, ale mnie to dziwnie uspokoilo. Mialam taka potrzebe, zeby go zrobic. Nie spodziewalam sie oczywiscie niczego w stylu dwoch kresek, ale jakos musialam go zrobic. Objawow zadnych, czekam do poniedzialku, bo wtedy na mur beton juz bedzie @, no chyba ze sie przesunie, ale co tam, jakos mi lzej po tym tescie. Juz na nic nie czekam, tylko na @, mam nadzieje, ze sie nie przesunie :) Napisz jak tam u Ciebie, mam nadzieje, ze chociaz Tobie sie udalo. 15 lece sobie do Polski na cztery dni, bo mam ogromna ochote na pojscie do lasu na grzyby :) Czlowiek czasem potrzebuje szalenstwa :) Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×