facet się boi czułości - dlaczego?

kobieta oczywiście.

kochanka ---> zrozum, on jest w środku zimny. Robi to, bo wie, że Ty tego chcesz. A to, że mu już o tym nie mówisz o niczym nie świadczy - powiedziałaś raz, drugi, trzeci ... wystarczy, żeby się bał, że straci łatwy i przyjemny seks ... Łóżko to bardzo specyficzna sprawa - jeśli ktoś się z Tobą potrafi kochać przez dłuższy czas bez grama uczuć, jesli one same się w nim nie rodzą, to wiadomo, żę najprawdopodobniej już się nie urodzą. Jest pewna granica - jeśli się ją przekracza, a uczuć dalej nie ma, ro już ich nie będzie, a przynajmniej nie będą one szczere ... Gra aktorska na potrzeby chwili właściwie to z komicznym piszemy prawie to samo, tylko ja robię to łagodniej ;) komiczne ---> wojna???? ;)

tylko facet potrafi te sprawy rozdzielić. kobieta nie. stąd twój problem.

hmmmm.... woja z Tobą jest kuszącą propozycją, ale zalezy jaki sposób pojedynkowania sie wybierzesz, względnie jaki system rozgrywania bitew... w stosunku do atrakcyjnych kobiet bywam czasem ugodowy, dlatego spotkanie w sądzie zamienie na kwe :P przy jakiejś okazji...

Ps Klaudka jest damą, wiec nie używa pewnych prostackich i jawnie chamskich zwrotów, stosowanych przez ludzi, ktorym słoma z butow wystaje - czyli np ja :) ale pomiedzy inwektywami i gorszącymi frazami, moj przekaz jest podobny :)

I jeszcze jedno: to nie jest przyjaciel. Już co to, to napewno nie.

kolejna sie obraziła, bo prawde usłyszała

yhm

mylisz się komiczne nie obraziłam się i to może być prawda ale nie musi poza tym jest tu kilka wersji odpowiedzi

ale wersja koniczne jest najlepsza :P słodkiej Klauduchny też ;)

A Ty nic do niego nie czujesz? Kompletnie nic?

zgadza się, przyjaźń to przyjaźń, a jeśli dochodzi seks, to już nie przyjaźń, tylko jakiś tam układ (całkiem wygodny skądinąd dla niektórych). Ale tak na marginesie to znacznie częściej panom te dwa pojęcia: \"przyjaźń i seks\" łączą się w spójną całość ;) komiczne---> coś mi sie wydaje , że na tej naszej kawie chcąc nie chcąc adwokata by jednak nie zabrakło ;) Czyli byłabym z góry na straconej pozycji, a już na pewno miałabym trudniej w razie ewentualnej potyczki ;)

Wiesz, adwokat by moze i był, ale sędziego juz nie - dlatego nikt by Cie nie osądził, cokolwiek bys w trakcie tej kawki, lub po, zrobiła :P a adwokat to często obrońca... czyli - poczucie bezpieczeństwa, brak oceny przez sędziego... komfortowa sytuacja... tylko szaleć:P nieprawdaż?

jasna, adwokat to może i obrońca, ale niekoniecznie mój ;) nie no, żatuję :D - racja, super sprawa, żyć nie umierać ;)

Sam sex bez uczuć, to czysta mechanika. I może o to chodzi? A jak do tego facet jest przystojny i bogaty to kobieta ma to co lubi. Same przyjemności.

zmartwię cię antyczułość bogaty to on nie jest -biedny jak mysz kościelna biedniejszy ode mnei nawet przystojny - mnie pociąga ale obiektywnie pewnie nie jest (zaszokuję cię - jest NISKI!!!) nie tak jak boski komiczne który ma 180 cm wzrostu tak że narody klękają przed nim

oo zaczynaja sie wycieczki osobiste :) po co pytasz, skoro nie chciałas usłyszec odpowiedzi?

ale widze, ze moja fanka, bo zna na pamiec moje wymiary :P

pzreczytałam gdzieś przypadkiem na topicu i nie fanka - tak się składa że nie znoszę dryblasów i to nie wycieczka osobista tylko ironia - podobnie jak twoja uwaga że powinnam się bardziej cenić i brać kasę

ale to nie ja pisalem, ze powinnas sie cenic oraz - 180 cm to dryblas :D:D:D:D:D to co powiesz o kims kto ma 195 cm wzrostu? zresztą - nie oszukuj sie... to, że obrzucisz mnie tutaj kalumniami oraz powiesisz wszystkie psy świata nie spowoduje, że ten koleś okaże Ci czułość... wiec wyluzuj sie i nie zwalaj winy za swoj chory, niesatysfakcjonujący Cie układ sexualny...

195- zmutowany dryblas ale ty napisałeś ża może powinnam brać kasę (ktoś inny napisał że mam się cenić) wiesz tak się składa że czułość jest - pisałam to wielokrotnie - mnie chodziło o co innego w pytaniu

a 180 cm facet to dla mnie dryblas i tyle:P

chyba, że masz 150 cm - wtedy to zrozumiem :) a z tą kasa to był żart, bo ta uwaga o tym by sie cenic byla kompletnie bez sensu...

tak jest niestety jak sie wchodzi w zwiazek bez zobowiazan, to jest najwieksza bzdura w ktora tez kiedys sie uwiklalam. ZAWSZE ale to zawsze ktos bedzie potrzebowal czegos wiecej, a to trzymania za reke publicznie (bo przeciez moze chyba zlapac za reke skoro Cie pol nocy p****przyl) a to czulosci, czegokolwiek. Zrozumcie ze takie uklady sa dla bardzo silnych ludzi ktorzy czulosci nie potrzebuja, tylko seksu. Najlepiej miedzy dwiema nieznajomymi osobami, kiedy na seksie sie zaczyna i konczy. Jesli to przyjaciele, to w pewnym momencie dojdziesz do wniosku ze skoro sypiacie razem i sie przyjaznicie to dlaczego by ze soba nie byc i potem juz tylko placz i zgrzytanie zebami, bo jesli facet by tego chcial to juz byscie byli ze soba. Od czulosci sie ma chlopaka, od seksu kochanka. Nikomu tego nie polecam bo sama stracilam rok na cos bezwartosciowego.

Napisałś, że nie okazuje ci czułości. Więc o co pytałaś?

nie okazywał kiedyś - teraz okazuje - i to coraz więcej ale chodziło mi o to jakie są tego powody skoro mówił że się boi itd. komiczne - mam 170cm i dla mnie jesteś dryblasem więc mnie nie wkurzaj lubię jak facet jest mojego wzrostu inaczej jest nieergonomiczny w łóżku i innych zastosowaniach

wiem ze to był żart - jak rozumiem chodziło o to że uwagi o cenieniu się kobiety są śmieszne bo implikują tezę że seks dla seksu uwłacza kobiecie i ta powinna się dobrze sprzedać więc to ze wzrostem to też była ironia - na stereotyp że facet to musi być bogaty i przystojny - i tego trzeba kobiecie a 180cm to dla mnie za dużo i tej wersji się będę trzymać:P

tak, text był jak lokata -bez sensu - bo kobieta moze sobie uprawiac sex dla rozrywki, jesli tego chce - podobniej ka facet.... i nie wkurzaj sie, bo sie za bardzo na mnie nakręcisz :P

A ja też do jakichś wyrośniętych nie należę. Ot, zwykłe 185 cm wzrostu. Co do urody? Nie będe się wypowiadał. Nie mam zamiaru wiązać się uczuciowo z jakąkolwiek kobietą, bo to tylko same kłopoty. Kiedyś okazywałem uczucia. Jednak po kilku porażkach (liczyła się tylko moja kasa. Jestem architektem) powiedziałem sobie dość. Teraz po prostu używam życia. Jakiś związek? A po co?

antyczułość - twoje przeżycia twoja sprawa - jak przyciągałeś do sibie kobiety któe leciały wyłącznie na twoją kasę to nie moja wina komiczne - wiem o co ci chodziło z tą kasą!!!! i nie nakręcam się na ciebie z tego co widzę to ty się nakręciłeś na klaudkę - uważaj bo się przekręcisz