Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochanka________

facet się boi czułości - dlaczego?

Polecane posty

spokojnie - nie martw sie o mnie :) bo jeszcze jakąś czułość u CIebie wzbudze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka________
chyba raczej antyczułość ewentualnie uczucia - wrogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanka________ rzecz w tym, że innych kobiet nie ma jak tylko te, które najbardziej kochają w facecie kasę. Może na początku związku wygląda to inaczej ale i tak na kasie się kończy. Tak jakby było to najważniejszy element życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka________
może w twoim życiu to jest najważniejszy element??? poza tym kasa jest tym co najbardizej widoczne niejako od razu więc nie ma się co dziwić ze bogaci facecie przyciągają te drapieżne osobniczki lecące na kasę - bo ofiara jest łatwo widoczna i wystawiona tylko to nie oznacza że innych kobiet nie ma co najwyżej że innych nie było w twoim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś może i byłem taką,jak to celnie nazwałaś , ofiarą. Po zakrętach życiowych umocniłem się w przekonaniu, że dla Was szanowne panie, liczy się tylko to ile facet może zarobić. Nie zwiążę się z żadną na stałe. Nie jest mi towarzystwo kobiety potrzebne na codzień. Owszem, były takie które dość umiejętnie okazywały brak zainteresowania pieniędzmi, ale to były tylko pozory. Drugie dno ukazywało się dość szybko. Skamieniałem uczuciowo i wiesz, nawet mi z tym dobrze. Mam ten luksus że mogę sobie na to pozwolić :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka________
wiesz tylko na tej zasadzie można napisać że dla wszystkich facetów (w tymi dla ciebie) liczy się tylko seks i korzystanie z życia a sam wiesz najlepiej że tak nie jest (a przynajmniej nie było) no i niestety ale łatwy łup zawsze przyciąga drapieżniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno temu może i umialem kochać, ale teraz już nawet nie chcę się tego uczyć od początku. Nie jest mi to już do życia potrzebne. A że taki jak ja potrafi przyciągać drapieżniki to fakt, tylko że ja już umiem brutalnie i co więcej, bardzo skutecznie się przed takimi bronić. Powiem powtarzając za kimś, im bardziej poznaje ludzi , tym więcej cenię zwierzęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne twoje życie
antyczułość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne twoje życie
Bo smutne jest życie człowieka, który na skutek zranień w życiu skamieniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do antyczułość
a czy Ty łaskę jakąś robisz wszystkim kobietom świata? Twoja i ewentualnej Twojej milości strata, że taki jesteś. i tylko 2 osoby tak naprawdę na tym tracą - Ty i ewentualnie kobieta, która by się w Tobie mogla z wzajemnoscia zakochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne twoje życie
Jakoś nie wierzę, zebys nie chciał byc kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do antyczułość
a z panami to też jest tak, że patrzą na stan posiadania i niech mi nikt nie mowi, że tak nie jest.:o "Skamieniał".... cierpiętnik kurza twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne twoje życie
A moze własnie nie umiałeś kochać, więc przyciagałeś, lub tez zakochiwałeś sie w okreslonym typie kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość kobiet myśli że ma niewiadomo jakie walory. A najczęściej nie ma o czym z przeciętną kobieta porozmawiać. Najwyżej o kolejnym odcinku durnowatego serialu TV typu \"M jak miłość\" czy \"Moda na sukces\". A takie rzeczy jak literatura, film (i nie chodzi o idiotyczne filmy z rodzaju \"Zabili go i uciekł\"), muzyka, teatr, opera są piękniejszej części społeczeństwa raczej mało znane... Może masz rację, że nie umialem kochać. Za okazywane serce i szacunek zwykle otrzymywalem kłopoty. Dlatego powiedziałem pewnego dnia STOP. Teraz czuję się dużo lepiej. Mam po prostu to co dla ludzi najświętsze - święty spokój. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne twoje życie
Porozmawiać mozna z każdym. Ale człowieka o podobnych zainteresowaniach, z którym rozmawiałoby sie naprawde dobrze, z którym by sie rozumiało, znaleźć trudno. Mnie drazni takie wielkopańskie ględzenie pt. trzeba chodzić do teatru, trzeba słuchac muzyki. Jesli cie to interesuje, tak. Ale teatr sam w sobie nie jest dobry, tylko dlatego, ze jest teatrem. i nie czyni człowieka ani lepszym, ani bardziej interesującym, bo mozna tam chodzić ze snobzmu. I pewnego rodzaju ksiażki tez mozna czytać ze snobizmu. Ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka______
antyczułość ty mówisz że "wszystkie kobiety są takie same" tymczasem to co wiemy to tylko to że przyciągałeś jeden typ kobiet (i chyba nadal przyciągasz) nie wiem czy to twoja wina czy ich czy okoliczności zewnętrznych wybacz ale ja jakoś znam mnóstwo kobiet które odpowiadają typowi który opisałeś jako pozytywny (mężczyzn też) ale za to nie znam ani jednego bogatego architekta - cholera ja w ogóle nie znam nikogo bogatego:P może w tym rzecz - kwestia środowiska w jakim się obracasz może wlazłeś w sam środek terenu łowczego hien (kurde hieny to chyba padlinożercy???)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ---> smutne twoje życie. Piszesz, że chodzenie do teatru czy czytanie książek to wielkopaństwo i snobizm? Przyznam że masz ciekawe poglądy. Ale one są Twoje i masz wszelkie prawo je mieć. Jakoś tak się złożyło że ulubiona rozrywka lwiej części mężczyzn czyli chlanie hektolitrami piwa i oglądnie Eurosportu to nie moje klimaty... A chodzę do teatru bo po prostu lubię. Tak samo jak z przyjemnością dla mnie jest oglądanie oper. Praktycznie cały klasyczny repertuar znam na pamięć. W rezultacie porównuje inscenizacje. Słucham różnych śpiewaków w znanych partiach... ........................ Do ---> kochanka______ Hiena, zwierzę z rodziny psowatych, to doskonały myśliwy. Znacznie skuteczniejszy niż np. lew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne twoje życie
Nie. Nie napisałam, ze chodzenie do teatru i czytanie książek to wielkopaństwo i snobizm. Ale, ze mozna to robić ze snobizmu. Znasz Klasycystyczny repertuar! Świetnie. Lecz dla kogoś, kogo to nie inetersuje mozesz być nudny. I bynajmniej na przeciwległym biegunie nie jest piwo i Eurosport, ale cała gama róznych, bardzo róznych zainteresowań. Ciekawe, ze tego nie zauważyłeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne twoje życie
he, klasyczny repertuar rzecz jasna*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że zrozumieliśmy się jak Kuba z Rapaportem w skeczu \"Sęk\" Konrada Toma... Ja po prostu podałem przykład zajęć jakimi para się większość mężczyzn. Nie jest moją winą (chyba) że nie znoszę nawet zapachu piwa, ale lampka koniaku (Napoleon V.S.O.P.) czemu nie... A co do muzyki, żeby nie program 2 Polskiego Radia to zlikwidowałbym ten odbiornik. Reszta stacji radiowych nadaje tai chłam, że uszy więdną. A w sprawie książek, to lubię czytać. Przy czym jakoś coraz mniej można wybrać wsród nowości. Księgarnie wręcz wymiotują powiastkami Ludluma czy innymi Harlequinami. Modny ostatni Sapkowski dla mnie jest niestrawny (próbowałem przekonać się do jego twórczości, ale bezskutecznie). A twórca modnego ostatnio \"Kodu Leonarda...\" ma u mnie przechlapane. Tak spartolić robotę... Gdy mam wolny czas i nigdzie nie wyjeżdżam to zakładam sluchawki na uszy, włączam sobie np. koncert e-moll Chopina w interpretacji Rubinsteina i czytam. Najczęsciej coś literatury rosyjskiej. Szczególnie przypadł mi do gustu (bardzo dawno temu) Lew Tołstoj... Lubię do niego wracać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggertyyy
Horowitz grał lepiej ten koncert. To tak na marginesie i bez związku z tematem. Bye.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jggertyyy
De gustibus......itd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kochanka
do kochanki__________powiedz o jaka czulosc Ci chodzi szczegolnie,dlaczego tweirdzisz ze on Ci jej nie okazuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam i powiem Ci
że: mój poprzedni - nie okazywał czułości bo nie chciał się angażować. Chodziło mu tylko o seks i lubił zaliczać coraz to nowe tyłki. Obecny - też mu chodzi o seks, ale dostaję od niego morze czułości. Nie umawia się z kolejnymi babami, widzi mnie w swoim życiu w przyszłosci także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne twoje życie
Lubię zapach piwa. A także piwo. Najlepiej Gingers, bo jestem baba. I nie jest to chyba moja wina, ze do diska lubie piwo. Muzyka...czasem nie mam zielonego pojęcia, kto to śpiewa, albo kto to gra. Jesli mi się nie podoba - nie słucham. Jesli podoba - żałuję, że nie chce mi się sprawdzić, czyje to. Literatura...miewałam napady i czytałam ciurkiem np. Prusa, choć haha, to były lektury. Ale czytałam ciurkiem, więc tytuły mi się mylą Kod Leonarda - wiadomo najlepiej zrobic kasę na skandalu religijnym. Film...urzekła mnie "Wielka cisza". Ale dobra komedia też nie jest zła. Gdy mam wolny czas to wyjeżdżam! Pozdrawiam serdecznie:) De gustibus non es disputandum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyczulosc
A powracając na moment do głównego wątku. Okazywanie uczuć kobiecie bardzo często kończy się tym, że facet uważany jest za słabeusza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×