Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana i zła

Co zrobić z poniszczonymi od pasemek włosami???

Polecane posty

Gość Załamana i zła

Witam. Dość długo robiłam pasemka u fryzjera.Ostatnio jednak moje włosy nie wytrzymały,nie wiem czy to wina fryzjerki czy zbyt przesuszonych włosów.Po rozjasnianiu włos mi się poprostu pokruszyły!! Mam spory około 2 cm odrost,a boje się znowu robic pasemek.Nie chcę żeby mi się więcej włosów popaliło. Co robic w takiej sytuacji,zeby nie zaszkodzic włosom i nie chodzić z tymi wstretnymi odrostami(jestem szatynką)??Mam dosc cienkie włosy i po tym pokruszeniu wygladają fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana i zła
Wesolutka..tylko gdzie takiej szukać.. Mieszkam w miescie około 100 tys mieszkanców i ta do której chodzę uchodzi za dobrą jak nie najlepszą..Nie wiem czy isć robić cokolwiek z włosami..bo boje się że mi gorzej popalą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duska64
a moze tak poprostu dac tym zniszczonym wlosom odpoczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole to przede wszystkim
daj sobie spokoj z pasemkami-wygladaja obrzydliwie, szczegolnie przy duzym kontrascie (a ty chyba taki masz) kup sobie odzywke kallosa mleczna albo z placeta moze byc tez wax do tego polecam szampon pantene do suchych i mozesz sprobowac jedawbiu a jak nie pomoze to zostaja tylko nozyczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana i zła
Ja właśnie nie chcę robic już tych przekletych pasemek!Stosuje wax i gliss kur z jedwabiem. Problem w tym ze nie wiem co zrobić zeby "wyjsć" już z tego koloru blond i nie miec okropnego odrostu.Rozmawiałam na ten temat z fryzjerką,to radziła mi baleyage z kilku kolorów..jakoś mnie to nie przekonuje.Moze której z Was udało sie odejsc od pasemek,poradźcie coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oczywiście
Uzyj jakiegoś tonera, szamponu koloryzujacego na całe włosy. Pallette ma takie saszetki, kosztują około 6 złotych i są dośc trwałe. Pokrywają nawet siwe włosy więc nie powinnaś miec problemu z pokryciem pasemek. Kup kolor zbliżony do Twojego naturalnego i używaj takiej saszetki co 2-3 tygodnie. By kolor się za szybko nie wypłukiwał (na pasemkach farby szybko płowieją) używaj dodatkowo szamponu do włosów farbowanych lub tych serii stworzonych specjalnie dla podkreślania koloru włosów. Są takie szampony Timotei, Nivea, Pantene (chodzi mi o te wersje dla rudych, brązowych i blond). Jesli użyjesz szamponu dla brązu efekt powinien byc zadowalający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może nafta kosmetyczna ? albo olejek rycynowy, i cytryna, są tutaj takie przepisy na maseczki. są tanie i np. mi bardzo pomogły. i także dieta, dużo owoców i warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana i zła
Pomyslę nad saszetkami z Palette.Wiem ze sa duzo delikatniejsze niż szampony czy farby,ale czy przy tak częstym uzywaniu na całej długosci włosów nie szkodzą?Musze poczytac o ich składzie,bo strasznie wygladają pokruszone włosy i boje się cokolwiek kłaść.Nikomu nie zyczę takich doswiadczeń,normalnie wstydzę się wyjsc w rozpuszczonych włosach mimo tego ze skróciłam juz o 10 cm. Co do diety to odżywiam się wręcz wzorcowo,włosy mam cienkie od urodzenia,za to paznokcie nigdy mi się nie łamały czy rozdwajały ale marna to pociecha.Własnie przeglądam wszystkie tematy o włosach w poszukiwaniu cudownej maski;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko moje doswiadczenie
na takie wlosy pomogly mi tylko odzywki Kerastaze kosztujace majatek u fryzjera, jednak zadne inne im nie dorownaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy_wiecej
mozesz sprobowac z tymi saszetkami Palette ale np ja mam z nimi bardzo zle doswiadczenia, z tego co wiem jesli chcesz przyciemnic wlosy do koloru odrostow mozesz poprosic fryzjerke zeby ci henna je pofarbowala bo podobno henna jest duzo delikatniejsza niz farby czy szampony. Ja mialam podobny problem do Twojego. Po ostatnim rozjasnianiu przed balejazem fryzjerka popalila mi wlosy :( odczekalam az odrosty zrobily sie bardzo widoczne i pofarbowalam je szamponem koloryzujacym z l'oreala na kolor podobny do moich naturalnych jednak nie obylo sie bez sciecia wlosow tak na dlugosc do ramion :/ teraz czekam az kolorek sie zmyje i odrosna mi wlosy w naturalnym moim kolorze i powiedzialam nigdy wiecej farbowania i rozjasniania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może by tak
wyciąć te pasemka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam przesadzacie..........
choc jestem naturalna brunetka to dosc dlugo robilam balezjaz u fryzjerki, kolor bardzo ladnie wychodzil, a kiedy znudzily mi sie pasemka i wydawanie fortuny na odrosty po prostu pomalowalam wlosy farba pallete na kolor czekolada i absolutnie wlosy sie nie zniszczyly, niektorzy mowia, ze farby pallete niszcza wlosy-nic takiego nei zauwazylam, a farbuje nimi wlosy od kilku lat i dodam, ze moje wlosy do najgestszych i najmocniejszych nie naleza, takze walnij na glowe jednolita farbe plus dobre odzywki i szampony z czasem wlosy sie zregeneruja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam przesadzacie..........
i jeszcze jedno...farbowanie tak samo niszczy wlosy jak uzywanie suszarki prostowanie tapirowanie itp, wiec tak an dobra sprawe tzreba by bylo pozbyc sie wszystkich tych zabiegow, aby wlosy byly w naprawde db formie, a ze jest to niemozliwe wiec nie widze powodu do zaprzestania farbpowania wlosow, o ile dba sie o wlosy i funduje sie im maski odzywki i db szampon jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana i zła
e tam przesadzacie-kazdy ma inna strukturę włosa,byc moze Tobie rozjasniacz szybciej "chwyta" ja zeby nie być żółta czy wsciekle pomarańczowa musiałam siedzieć trochę dłużej pod aparatem.Włosy po ostatnim farbowaniu pokruszyły mi sie strasznie!Niektóre tak około 3 -5 cm od skory głowy!Uwierz że wygląda to okropnie. Wczesniej farbowałam,uzywałam odzywek i włosy miałam długie do połowy pleców chociaz nie były grube to wyglądały ładnie i estetycznie,nie rozdwajały się,czesto podcinałam i było ok.Teraz to tragedia!! Chyba nałoże cos z Loreala ,maja bardziej naturalne kolory,nie takie "kaski" jak palette

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana i zła
naciągam skarpete adidasa na głowę i udaję że to oryginalna czapka :) dzięki już po problemie moje drogie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana i zła
nigdy_więcej-niestety na włosy farbowane chemicznie nie mozna stosowac srodków roslinnych,a takim własnie jest henna. Tobie też się popaliły tuz przy głowie niektóre pasma?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamany i zły
panicznie się boję że moja dziewczyna wyłysieje przez te wszystkie zabiegi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana i zła
Kup jej draże z Biedronki,podobno pomagają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamany i zły
Kokosowe tylko ale już wyprzedane niestety :( No nic zmykam kupić peruke z końskiego ogona :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po ostatniej Twojej wypowiedzi wylapalam co zle mogla zrobic fryzjerka - siedzialas z rozjasniaczem pod aparatem tak? moja fryzjerka absolutnie tego zabrania - mowi, ze od tego to tylko wlosy popalic mozna i ze trzeba dobrac taka wode (chodzi o moc) do koloru wyjsciowego wlosow zeby wlosy w temp. pokojowej w maksymalnie 40 minut utlenily sie do platyny... co do rady - polecam szampony loreal casting - naprawde trwale, naloz sobie kolor zlizony do naturalnego, odrzuc suszarke, prostownice itd. (moze ukladaj na grubych walkach? ja tak robie - lekko sie od tego faluja ale tak naturalnie i widac, ze zadbane a nie prosto z lozka :-P ) ten szapon z loreala jest bez amoniaku i nie powinien pogorszyc stanu wlosow, a juz na pewno nie zrobi im nawet 1/10 tej krzywdy co rozjasniacz do pasemek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaCiewyzwoli
jak mi zrobila fryzjerka pasemka biale na cimnych wlosach to kupilam farbe, ladny braz (ja mam b ciemny braz), i dziei temu mam tyylko delikatne refleksy a nie jakies okropne biale paski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana i zła
miniminka -siedziałam pod aparatem i to znacznie dłuzej niż 40 minut..fryzjerzy powinni miec jakies obowiazkowe egzaminy co jakis czas..i tracic pozwolenie na wykonywanie zawodu😡 od około 2 miesięcy nie uzywam suszarki ani prostownicy,tylko walki grube i ciensze dla urozmaicenia.Właśnie chodziło mi o taką farbe/szampon/ bez amoniaku żeby zminimalizowac ryzyko bo z odrostami to mi sie chodzic nie usmiecha do tego te upalone na różnej długości włosy plus zszarzało żółty rozjasniacz...Można sobie wyobrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam przesadzacie..........
akurat ten kask z palette jest o tyle db ze jest kaskiem tylko przez kilka dni, potem wraz z myciem wlosow kolor sie wyplukuje i na dluzej jest ladny, bo inne farby sa delikatne na poczatku, a potem gdy kolor sie spluka sa brzydkie i wyblakle wiec kwilifikuja sie do ponownego farbowania..wniosek jest prosty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nie uzywalam palette wiec sie nie wypowiem na temat trwalosci, natomiast moja przyjaciolka namietnie farbuje na kolor \"gorzka czekolada\" palette i wlosy ma czarne jak sadza... wiec proponuje uwazac z brazami bo podobno zawsze ciemniejsze wychodza co do loreal casting - mi sie bardzo malo wyplukuje (tak malo, ze mam odrosty, mimo, ze to szampon a nie farba), jak juz to z miejsc gdzie mialam pasemka blond i daje to fajne refleksy na ciemniejszym tle, moich wlosow nie niszczy, daje ladny polysk i baaardzo naturalny kolor, zalamana i zla - polecam, naprawde wlosy beda dobrze wygladac, potem podrownaj troche u zwyklego fryzjera, na pewno lepiej miec krotsze niz zolte i popalone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana i zła
Jesli chciałabym sie pozbyć tych popalonych włosów (a baaaardzo bym chciała)to na te chwilę musiałabym je obciąć na 4 cm od głowy.. Będę je skracała mozliwie często,ale nie az tak drastycznie.. miniminka-widze że tez przykrywasz pasemka i to z zadowalającym efektem..jaki był Twój wyjsciowy kolor i jaki kładziesz w tej chwili? eeee tam przesadzacie....- mojej mamie palette bardzo szybko wyblakł i jak napisała miniminka trzeba uważać z brązami.Jasny brąz wychodzi bardzo ciemny.Nie wiem jak z innymi kolorami..Jakiego Ty uzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliinnnkkaa
przeciez od zawsze wiadomo ze to niszczy wlosy? wiec nie rozumiem teraz Twojego placzu po fakcie. myslalas ze to dla wlosow obojetne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana i zła
pauliinnnkkaa owszem wiadomo że farbowanie niszczy włosy,ale nie aż do tego stopnia.Idąc do fryzjera zamiast eksperymentowac w domu mamy prawo oczekiwać zadowalającego efektu,prawda? Poza tym pytam dziewczyny jak sobie poradziły z podobnym problemem,chyba forum słuzy miedzy innymi do wymiany opinii,mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×