chudnąc z głową! kto ze mną?

alexiandria WOOW kurczaki pieczone mów szybko jak tyle schudłas ? cio jadłas dokładnie i jak cwiczylas o ile cwiczyłaś ? :):)

sorka powinno by alexandria :*

a zerknijcie na 2 stronę waszego topiku pisałam wam a teraz pokazałam efekty może i powoli chudnę ale w sumie jak tyle lat się nosiło swoje kilosy to jak to będzie z pół roku dłużej to nic strasznego ale za to chyba zdrowiej wytrwałości wam życzę i trzymam kciuki by każdej z was się udało

ja chudnę około 1 kg na 2 tygodnie ... bo za sukces uważam taką wagę ze schudnę 0,5 kg i ona mi się utrzymuje tydzień... i biorę się za kolejne 0,5 kg ... a im mniej jest do schudnięcia tym ciężej bo organizm musi bardzo kombinować żeby uzbierać ten nadbagaż :) który może się pozbyć ...

hej hej...jestem....weekend jak tydzien temu czyli dzien dziecka- jadlam co chcialam, imprezy itp..:( wiec i slodycze i nocne jedzenie po imprezie no ale to chyba taki ostatni weekend bo teraz bede miala szkole w weekend wiec imprezy nie bedzie :). No a dzis jak to w tygodniu- i dietka ladna i na cwiczeniach bylam- tyle ze jak takie weekendy mam to nie chudne tylkop mkniej wiecej ta sama waga...teraz moze bedzie inaczej. Jakos tak pozwalam sobie w weekendy- wolne, siedze w domku, potem na noc wychodze i caly tydzien na marne...no ale coz. Czas na zmiany:)

dzien dobry dziewczyny! jak tam postepy??? ja juz w pracy, po sniadanku, spiaca troche:) jakos ciezko mi sie wstaje ostatnio...chyba to ta jesien;/. macie moze jakies fajne pomysly na obiadki lekkie zdrowe i smaczne?:)

laseczki ja mm pomysł na obiadzik :D tzn dzisiaj bede robiła pierwszy raz i zobacze jak bedzie smakowało... ugotuje sobie dzisiaj na parze rybke :D ale nie wiem co to za rybka bo mama mi jakąs kupiła, mówiła ze jest bez ości :):) do tego pewnie jakies warzywka sobie ugotuje i bedzie luuuzik :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) alexandria podziwiam Cie za wytrwałosc, tez chciałabym kiedyś móc zaprezentowac swoje efekty :):) Biziaki Dziewczyny !!

halo halo....nasz topic po malutku umiera chyba:( abc-jak tam rybka na parze wyszla?:) starterka- jak Twoja jazda na rowerku?:) Ja dzis zachowalam ladna dietke i bylam 2 godz na fitnessie wiec jestem dumna z siebie, jutro planuje saune dla odmiany:) dzis mnie wzielo na slodkie ale zjadlam ciasteczka zbozowe- ze 4 i na tym koniec:)

fajnie ze jestes starterka...juz myslalam ze nikt tu nie zajrzy:) ja sie teraz zawzielam no lae zobaczymy co z tego wyjdzie, nie chce zapeszac bo przyjdzie weekend i wtedy zobacze na ile jestem silna:D dzis mam pyszna salateczke do pracy...kapusta pekinska,tunczyk,jajko, pomidorek, cebula czerwona...mniam mniam:)...no ale musze zaczekac na pore lunchowa:), na 2 sniadanie dzis mam twarog chudy z jogurtem naturalnym zaplanowany:) i jakos daje rade:) Tez musze sobie jakos czas po poludniu organizowac bo jak siedze w domu to najgorzej, bo co do kuchni pojde to cos kusi, ja to z nudow kiedys lubilam jesc i najczesciej jadlam jak mi sie nudzilo bo jak jestem zestresowana to z kolei nic nie jem. Jak sie rozstawalam ze swoim facetem to tak to przezywalam ze nawet nieswiadomie schudlam ze 4 kg i wszyscy to widzieli a ja nawet nie myslalam o tym, samo tak sie stalo:) no ale teraz jestem szczesliwa i juz nie ma tego co bylo, czas isc naprzod i nie odwaracac sie za siebie:) buziaki dziewczynki no i piszcie cos:)

cisza na naszym topicu...buuuu no ale mam nadzieje ze jestescie wytrwale i jest ok!!!!:)

no to chyba umarl juz na dobre topic, a szkoda. Ja sie trzymam dobrze :) ale weekend juz tuz tuz...hehe:)

no hej starterka!!!!:D brawo brawo- waga spada:), u mnie tez jakies 0,5 kg ale zawsze cos- powoli do celu:) weekend nadchodzi i tego sie obawiam ale teraz postanowilam ze bede sie bardziej pilnowac , i spacerek na swiezym powitrzu tez planuje;)

hej starterka, chyba tylko my tu zagladamy:) ja sie trzymam i tez waga w dol poszla:) w piatek zaszalalam na imprezce i z jedzeniem i piciem:) ale w sob i niedz aktywnie spedzilam dzien i mniej jadlam-pokuta za piatek:D no i nastal nowy tydzien i kolejny tydzien w nadziei ze cialko bedzie coraz ladniej wygladalo:) dzis mam od rana mega apetyt ale to chyba dlatego ze wczoraj malo zjadlam :) ale wole teraz zjesc wiecej bo chyba spale to w ciagu dnia:) buziaki i pozdrowionka

hellooooo, no teraz jesienia warto zadbac o skore-nawilzanie ujedrnianie itp:) ale i tak przede wszytskim ruch i rozsadna dietka:) ja na sniadanie zjadlam dwie male kromeczki chlebka ciemnego z plasterkiem sera light i ogorkiem, a teraz juz mam za soba twarog chudy z jogurtem nat. bo nie wytrzymalam:) ale w pracy do zjedzenia zostala mi tylko salatka i grejfrut wiec wiecej nie zjem- potem juz tylko w domu cos lekkiego:) jakos musze sie trzymac:)

kurcze...no to pieknie:) ja nie mierzylam wymiarow ale chyba jest ciut lepiej:) przynajmniej czuje sie lepiej a to istotne:) dzis ide pocwiczyc 2 godz na fitness to spale sporo kaloriiii:) Ty na tym rowerku masz dobrze, ja w pracy 8h w pozycji siedzacej to po poludniu musze wiecej sie ruszac! innego sposobnu chyba nie ma.... chyba ze masz jakis pomysl?:P

no zastoj pewnie nastapi predzej czy pozniej ale wazne by utrzymac to co sie uzyskalo i czekac az jesccze moze cos zleci:) mi to powoli wszystko idzie ale mam nadzieje ze w koncu bede wazyc te kilka kg mniej i bede zadowolona:)

niby tak ale wiesz jak to jest....chcialoby sie widziec efekt po 2 dniach:D hehe no ale bede cierpliwa i wytrwala:) a co jesz tak w ogole w ciagu dnia, ile mniej wiecej kcal spozywasz?

no ja tez do pracy sie biore:) do uslyszenia, zdawaj relacje co tam sie u Ciebie dzieje:) i czekam tez na jakies wiesci od innych dziewczyn...mam nadzieje ze dajecie rade z dietka :) pozdrawiam

Halo Ja przez 1.5 tygodnia schudłam 2kg!! :) :) :) jestem szcześliwa. Motywuje mnie to do dalszej pracy nad sobą. Pozdrawaiam

brawo Iwonka:) ja ciut wolniej chudne ale cieszy mnie sam fakt ze zmieniam nawyki zywieniowe i zdrowiej zyje:)

hej dziewczyny, jak tam u Was? ja dzis zjadlam na sniadanko taka gotowa owsianke z jablkiem i cynamonem- pyszna ale tez pewnie troche cukru tam bylo:) ale nie mialam za bardzo czasu dzis zjesc i to tak na szybkiego:) ale wczoraj cwiczylam 2h-ostry wycisk woiec z rana sobie pozwolilam:) a Wy jak tam? starterka- jezdzisz dalej na rowerku, nie znudzilo sie?:) pozdrawiam

kropkaa a co ćwiczyłaś?

hej eseczka- milo Cie tu widziec:) wiesz co, ja chodze na aerobik- w domu nie moge sie zmobilizowac sama, poza tym ciezko z miejscem, male mieszkanko... a na aerobiku tak sie spocilam...najpierw zajecia step shape, a potem thai tbc z elementami boxu:) wyzylam sie jak nic:) pozdrawiam

ja nie mam funduszy żeby się zapisać na aerobik więc ćwicze w domu ... :) widze jak moje ciało się zmienia więc mam motywację :)

no to fajnie ze umiesz sie zmobilizowac i widocznie cwiczysz skutecznie skoro widzisz zmiany:) gratuluje:) ja po cwiczeniach czuje sie o wiele lepiej i tez widze ze cialo jest bardziej jędrne i zbite chociaz warstwa tluszczyku tu i ówdzie nie ozdabia go ale nie jest zle- jestem zadowolona z efektow- mam lepsza kondycje no i ruch to zdrowie:)

właśnie sobie umyśliłam że sobie na urodzinki sprezentuje falownice :) tylko jestem ciekawa jak będzie mi służyć :)

a co to falownica?:) do wlosow czy do cwiczen..heheh:) a jaka diete stosujesz eseczka? masz cos konkretnego czy racjonalnie, wszytsko z umiarem?. napisz co jesz w ciagu dnia, moze cos mi sie przyda, jakis nowy pomysl itp bo juz powoli monotonia u mnie sie wkrada:)

hej laseczki.... ja ostatnio zaniedbałam i siebie i ten topik.... ale jakos tak troche smutków mi przybyło i tak wyszło.... ale biore sie z powrotem za siebie a nie cwiczyłam to juz z kilka ładnych dni... ale najwazniejsze jest to ze nie przestaje i walcze :D Buziaczki..!

falownica do włosów oczywiście :) jem około 5 posiłków dziennie ale nie przekraczam 1200 kcal ale mam taki zapieprz w pracy że spalam to :) najwięcej staram się ćwiczyć na brzuch bo reszta ciała jest ok ;)

hej abc:) super ze sie nie poddajesz i mimo kilku slabszych dni dalej chcesz zadbac o siebie:) bedzie dobrze:) powodzonka:) eseczka-a co jesz, jakie posilki na przyklad?, przy tym wzroscie i tej wadze to pewnie jestes niezla laska i pewnie ten brzuszek wcale taki straszny nie jest:) ale rozumiem:)