czule sms do kolezanek......

wyczekuje z premedytacją kiedy pękniesz .... najlepszą bronia jest nie zwracać uwagi , tylko odczekac jakis czas i umowic sie na kawe z jego kumplem , poruszyc ten temat przy kawie, na forum i zbłaznic go w oczach znajomych , ze nie jest facetem jak masz być z nim dłuzej , (małzenstwo?)- to wyobraz sobie jakie numery bedzie ci wycinał pozniej

no to czeka go dzisiaj .....flirt zemna we wlasnej osobie .......!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja swojego też podejrzewam o takie machlojki, z tym że nie mieszkamy razem i cieżko mi go zlapać na tym bo boi sie mnie bardzo.

komiczne ty nie strasz dziewczyny :P Autorko droga on po prostu ma z Tobą komfort i bezpieczeństwo:D Wlazł ci delikwent na głowe :P zrzuć go stamtąd ..szybko i gwałtownie niech sobie tyłek obije o twardą powierzchnie ;)

ja o zdrade sie nie boje ..............bo on wie jak to boli wiec mysle ze i mi tego nie zafunduje (co jego byla zafundowala jemu) zdrady nie wybacze wiec on wie na czym stoi tyle ze te jego flirty on wcale nie uznaje za flirty mowi ze to normalne w kolezenstwie (ble)

oooo SZAROOKA dokładnie ;)

\"ja o zdrade sie nie boje .........\" hehehehe... a to dobre

nie zwracac uwagi???????nie to nie ja to dla spokojnych ja to nerwos jestem i mosze swoje wygadac ...... a co do malzenstwa to i owszem plany sa .......... jak juz wspomialam o zdade sie nie boje ...tyle ze sami wiecie

a dlaczego mam sie bac????????????????o zdrade co w tym smiesznego ???????????

?

dobre, facet na jej oczach rwie sobie laski, flirtuje z dupami a ona sie o zdrade nie boi.... ten gosc czuje sie bezkarny, bo sie z Ciebie smieje autorko... pokrzyczysz, powydzierasz sie, a on i tak bedzie robił to samo, bo ma Twoje wrzaski w dupie...

Postrasz go że odchodzisz.

ten facet to jakiś zniewieściały jest.

klawisz Ci sie zblokuje od tych pytajników :P dlatego jest to smieszne, bo koles ma na wyciągnięcie reki chętne ciepłe laseczki gotowe do wspominek sexualnych, to oczywiste jest, że albo juz to robi, albo jest to tylko kwestia czasu :P

potrafił wszystkie symptomy wytłumaczyć aż w końcu okazało się, że nie daje rady na dwa fronty, zakałapućkał się, pewne rzeczy poszły za daleko i nie wiedział jak z tego wyjść z twarzą... zwalił oczywiście winę na mnie, bo jakoś musiał podreperować swoje ego, a najlepszym motywem jest znęcać się nad kochającą kobietą - skoro kocha, to ślepo wierzy, nie? Nie... No, może do pewnego momentu. Od dwóch lat nie jesteśmy razem. A byliśmy razem lat jedenaście... przez większość czasu mnie zdradzał. Czułe smsy do koleżanek, jakieś maile, długie rozmowy telefoniczne... to wszystko było, byyyyyło. Żaden facet, powtarzam, żaden, nie odnosi się do swoich koleżanek czule i tylko czule, znaczy bez powodu... Zawsze jest tego jakiś powód. Tylko on Ci tego nie powie, ponieważ jest tchórzem z zasady. Jeszcze jedno. Żaden facet bezpośrednio w oczy nie przyzna się do zdrady.

oj komiczny .....on nie rwie lasek tak jak sie rwie laski on i z mezatkami tak czule pisze on juz taki jest .........wiem bo z nim sypiam hi hi chyba mnie nie rozumiecie :(

kochana w takich sprawch nie ma zlituj sie .... albo rybka albo pioro wieczne... według mnie to jest przeginanie pały.... patrzy na ile jestes wytrzymała ... w tak prymitywny sposob ( wiadomy tylko dla facetow) testuje na ile mu pozwolisz i ile bedzie mogł pogrywac z toba

Rubianka - wlasnie, że nic nie wiesz, bo jestes jak widze naiwna.. zdrada u faceta bierze sie albo z planowania jej, albo z tego, że sie na taką sytuacje nakręci... kiedy tak sobie flirtuje, to wreszcie go ochota najdzie... widze, ze sie kompletnie na facetach nie znasz... pewne sytuacje mogące prowadzic do zdrady, nalezy ucinać... bo rzeczy zostawione same sobie rozrastaja sie do rozmiarow problemu....

nie dasz sobie wytłumaczyć , ze bedziesz miała swojego chłopaka ... tylko nie dla siebie,

..hmmmm. moze nie do konca mnie rozumiecie o wie ze mu nie ufam ........zreszta nigdy nikomu nie ufalam pogadam z nim dzisiaj i se wyjasnimy pare spraw jak ma dusze wiecznego flirciarza to po prostu albo sie postara zmienic albo niech flirtuje zemna ...........

Rozumiemy Cie do absolutnego końca - jestes n-tą kobietą, ktora zakłada tutaj temat, opisuje sytuacje, a gdy słyszy prawde - przykrą zwykle, to zaczyna bronic swojego faceta...

komiczne ..nie wszystkie zwiazki musza sie konczyc przez zdrade ...........nie wszyscy faceci musza zdradzac ........moze i jestem naiwna .........moze to moj pierwszy "prawdziwy " zwiazek ale znam go na tyle ze wiem na czym stoje i jak narazie zagrozenia nie czuje .............tyle ze te jego podejscie do znajomych mnie dobija

w miłosci nie zadnych kompromisow, ani miejsca na takie zarciki

ja go nie bronie a po jekiego czorta miala bym to robic poprostu wyjasniam sytuacje zle zrozumiala.............

wszyscy zdradzaja!!!! faceci to świnie!! :P

Rany.. Ty go nakryjesz w łóżku i nie uwierzysz....:P

w milosci ...........trzeba dojc do kompromisu , bo inaczej ne ma podstawy oparcia i takie tam ja nie pytam o zdrade ja nie pytam o przykazania milisci ja tylko chce wiedziec czy takiego typa da sie wyleczyc z uprzejmosci flirtowanie itp.

A poza tym piszesz jak to Twoj facet wysyła jednoznaczne maile do byłych lasek... robi to na Twoich oczach, wiec nie widomo co robi gdy nie widzisz... wszyscy piszą Ci, jak to wygląda... Ty wtedy zaczynasz mieszac.... że on tak pisze do nich, ale własciwie to nie pisze, ze ich nie podrywa, tylko jakos tak inaczej i wlasciwie to jest super wierny i ze to my sie czepiamy :P:P typowa baba :D

Ja TEŻ tak mówiłam, jak Ty... I dupa.

komiczne faceci to świnie i kobiety to też świnie :) Autorko nie wszyscy zdradzają :)