Jak układacie do snu Wasze niemowlaczki?Na pleckach czy na boczku?

wieszamy za uszka

Paris---ok ty wieszasz za uszka.

Są 3 sposoby układania dzieci w łózeczku-na boczku,na plecach i na brzuszku,proszę o KONKRETNE WPISY:)

nie kładzie sie absolutnie dziecka do spania bo moze sie udusic,w takiej pozycji mozesz połozyc dziecko nie spuszczajac go z oczu i nie do spania a zeby sobie polezało.A do spania mozesz i na pleckach i na boczku,tylko zmieniaj dziecku strony,tzn raz kładz na jednym raz na drugim boku

Na pleckach, gdyz jest to zalecane w celu zmniejszenia ryzyka smierci lozeczkowej.

bzdura- moje dziecko spi na brzuszku bo to najbezpieczniejsza pozycja- albo na boczku. Na brzuszku nie zachłyśnie się jak mu się uleje- a dzieciom często się ulewa-bez względu na to czy im się odbije czy nie.

ale bardziej pierdolniętej laski od Ciebie na tym forum to nie ma.Zawsze musisz mieć swoje głupie 3 grosze :P

gratuluje pomyslowosci slyszalas o naglej smierci lozeczkowej - spanie na brzuszku moze sie do tego przyczynic najlepiej klasc dziecko na pleckach lub na boczku

Najbezpieczniej na brzuszku,ale lekarze zalecają tak kłaść dzieci w ciągu dnia gdy masz na malucha oko.Moja mała do 3 miesiąca spała na brzuszku,teraz na boku i na plecach a ma 5 miesięcy

i jesli na boczku to leciutko podparte zeby nie bylo mozliwosci, ze przewroci sie na brzuch

ja oraz moi dwaj bracia od samego początku spaliśmy i leżeliśmy na brzuchach bo inaczej był wrzask :P sie nie udusiliśmy przeciez dziecko sobie potrafi główkę bokiem odwrócić a nie leży z nosem i ustami wciśnietymi w materacyk :O pozatym śmierć łóżeczkowa dotyczy też dzieci śpiących na plecach

tak noworodek umie sobie obrocic glowke na boczek lezac na brzuchu dobre :D

a co nie umie ? :O ja nie wiem nie znam sie bo dziecka nie mam w każdym razie jakoś sie nie udusiłam i moi bracia też nie i wiele dzieciaków tak śpiących tez nie śmierć łóżeczkowa to loteria i to czy dziecko śpi na plecach czy na brzuszku ma chyba niewielkie znaczenie jak śpi na pleckach to może sie mu odbić i może sie udławić i też umrze :O :O także najlepiej, zeby dziecko spało na boku - wtedy nie ma sie czym i jak udusić :O

Pediatra kategorycznie zaleciła na brzuszku w dzień, na plecach w nocy. Absolutnie nie na boku bo się wypaczają bioderka. Myślę, że co lekarz to pogląd. Pozdrawiam. :-)

ja juz pare razy czytalam,ze obecnie zaleca sie kladzenie niemowlaka do spania na plecach.

moj maly gdy go tylko poloze na brzuchu odrazu podnosi glowe do gory.....i trzyma ja tak dlugo jak tylko moze a potem laduje noskiem w materacyk i zaczyna plakac....wiec brzuszek odpada...od samego poczatku podnosil glowe do gory...teraz ma 2 miesace :)

zawsze kłade na plecach mała od samego poczatku sama uklada sie jak jej wygodnie. Przekreca sie na boczki, obraca glowke. w dzien klade ja na pleckach na macie edukacyjnej i gdy tylko odwróce glowa Mania przekreca sie na brzuszek. W pozycji na brzuszku duzo wygodniej jej się bawić.

z najnowszych informacji wynika że największy wpływ na śmierć łóżeczkową ma dym papierosowy w otoczeniu noworodka, ale też być przykrywanie za dużą kołdrą pod którą dziecko może \"wjechać\". Co do pozycji, pewnie pozycja na brzuchu też ogranicza dziecku dostęp do świeżego powietrza, ale czy jest zdecydowanie niewskazana tego nie wiem.

w szpitalu w którym rodziłam połozne układały dzieci na boczku,moje spały albo na boku albo na brzuchu, to prawda z tym ulewaniem,dziecko leżące na plecach musi połykac to co mu wyleciało ,może bardzo łatwo się zakrztusić ,reszta spływa i może wleciec do ucha-nie kładłam nigdy dzieci na plecacch co do przekręcania głowki to zdrowy noworodek bez problemu przekręca głowkę z boku na bok a leżąc na brzuchu powinien byc bez poduszki i napewno sie nie udusi natomiast nie ma dowodów na to,że lezenie na brzuchu przyczynia się do smierci łózeczkowej a poza tym dzieci leżące na boczku i na brzuszku mają ładnie ukształtowaną główkę :)

Ja układałam na boczku a moje dziecię i tak robiło wszystko zeby lezec na plecach...Ma teraz prawie 11 miesiecy i w ciagu tego czasu ulało jej sie może z 4 razy...

Jest wspaniała książka, w której doświadczona Mama podaje mądre i życiowe rady typu "jak zostać mamą i nie zwariować w ciągu pierwszych kilku miesięcy" - tam m. innymi też o śnie niemowląt: http://macierzynstwo.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php Jak pisze autorka - " po narodzinach Maleństwa nadal czytałam, zbierając coraz więcej informacji. Często okazywało się, że porady zawarte nawet w jednej i tej samej książce są ze sobą sprzeczne. W jednym miejscu pisano, by zawsze reagować na płacz dziecka, w innym - by dać mu się wypłakać. Podczas karmienia piersią odradzano dopajanie butelką, by gdzie indziej polecać podawanie właśnie w butelce herbatki. Będąc w ciąży czytałam całe tony publikacji na temat rozwoju dziecka w moim ciele oraz tego, co będzie się z nami działo, gdy Małe już się pojawi na świecie. Czytając i czytając dochodziłam coraz częściej do wniosku, że wiele książek i czasopism albo powtarza ślepo stare mity i nieaktualne porady, albo poleca coś, co trudno jest wykonać w praktyce. Dlatego też postanowiłam napisać coś naprawdę przydatnego i praktycznego. Specjalny poradnik dla młodych matek, który został oparty na moich własnych doświadczeniach, na sprawdzonej w praktyce wiedzy". Zamów - przyślą natychmiast nawet internetem: http://macierzynstwo.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php?c=order&idEbook=156 Autorka napisała też o sobie: "Sama jestem doskonałym przykładem, że jest to możliwe. Odkładałam zajście w ciążę na tzw. przyszłość, mając na uwadze pracę, studia i tysiąc innych planów. Jednak stało się. Pojawiła się ONA. Wzięłam się w garść, dokończyłam pisanie doktoratu, zdałam egzaminy, ucząc się do nich podczas spacerów z wózkiem, drzemek córeczki. Teraz mała ma już roczek, a mnie została tylko obrona. W dodatku zaczęłam realizować dawno odkładane marzenia, bo okazało się, że mam teraz więcej czasu, niż kiedykolwiek, mimo zupełnie nowych i bardzo zajmujących obowiązków".

w nocy na boczku w dzien jak spi na plecykach a jak grymasi brzuszek

Hi hi. Biały motylku- moja ma 2,5 tygodnia. Jak leży na brzuszku to sama podnosi wysoko główkę i przekręca w prawo, w lewo jak jej wygodnie. Ostatnio podniosła wrzask bo próbowała się przekręcić ze smoczkiem a to okazało się juz za trudne i się kobitka zaklinowała ;). śmiechu było co nie miara ale teraz muszę ją bardziej pilnować ;).

Mój synek przez pierwszych 5 miesięcy spal prawie wyłącznie na brzuszku, teraz też najchętnie zasypia w tej pozycji.

mój miesięczny syncio w nocy układany jest na boku (z tego względu że bardzo ulewa i zdarzały się mu również wymioty), a i tak najczęściej przekręca się na plecki. W dzien jest mniej pilnowany bo bardziej pod kontrolą, w nocy podkładamy mu kocyk żeby miał mniejszą możliwość wywalenia się na plecy :) zalecenia pani doktor ze szpitala - układać małego na boku i to najlepiej na prawym.

mial potem piekny ksztalt głowki. Ja zreszta tez tak spie, wiecmoze po mnie to ma