Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o co chodzi..........

czy on naprwde chce wrócic?

Polecane posty

Gość o co chodzi..........

jak stwierdzic czy facet naprawde chce wrocic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi..........
wiesz moze strweszcze to wsztystko było tak poznalismy sie rok temu, przez przypadek w sumie on mnie zaczepił, później jednak nie dawał znaku zycia około 4 miechów, wkoncu jednak sie odezwał i jakos tak wyszlo ze razem byliśmy, ale w weekendy zazwyczaj milczał( dalko ode mnie mieszka wiec sie nie spotykalismy czesto) niby mowił ze mu zalezy ale ja czułam inaczej, ( nie poszłam z nim do łózka) wkoncu były swieta Boze Narodzenie i oczywiscie wymyslił cos i nie przyjechał, twierdził ze moze przyjechac między swietami, ja sie na to nie zgodziłam i zerwałam. Powiedziałam ze skoro on nie przyjezdza to znaczy ze mu nie zalezy i nie chce go znac. On pisał zyczenia w te swieta i jakies tam esy do mnie, a ja juz nic sie nie odezwałam. Przyjezdzał po tym tam gdzie wiedział ze moze mnie spotkac,osiem miesiecy, był bardzo miły dla moiej rodziny itd. ale w stosunku do mnie cisza, no i osttnio zaczeło sie cos dziac, zacepił mnie, pytał czy sie giewam itd pogadalismy ale nic na temat tamtego spotykania sie. Wkoncu wykonal kilka telefonów ze niby nie do mnie tylko do mojego ojca, ale do tel prosił mnie. Póxniej zapytał czy pójde z nim na kawe, odmowiłam tlumacząc sie brakiem czasu. i teraz cisza, jak sie spotkalismy to był strasznie zły. Wrecz wsciekły, jakbym mu cos zawiniła. Nie rozumiem juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest wkurzony, że jego starania nie przynoszą efektu i nawet na kawę nie poszłaś. Jeśli jeszcze Ci zaproponuje, co Ci szkodzi z ciekawości pójść?:) gorzej, że możliwe, że już się na to nie zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi..........
no wiesz, al eja starałam sie przez te 8 mirchów milczec nawet jka on przyjezdzał i nie chcialam teraz od razu wpasc mu w ramiona, rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi..........
wiesz w sumie to on mnie olał przed swiętami, a ja co teraz mam od razu na kawkę leciec? a myslę ze jak mu zalezy to powinien byc miły nawet jak go z lekka olałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi..........
słoneczniczek, albo kto kolwiek inny pomóżcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
Cholera, idź z nim na tą kawę! Najlepiej teraz Ty zaproponuj spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi..........
ale ja chciałam mu pokazac ze go mam gdzies, zeby sobie nie pomyslal ze na zawołanie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
tak, i będziecie się tak mijać do usranej śmierci. Nie rozumiem kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi..........
ale zobacz jak on mnie potraktował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi..........
czytałes wogóle to co napisałam? wiec to chyba on przegiął, wiec niech sie teraz troszke postara, a nie pokazuje jaki jest wsciekły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
bo jest głupi. może sobie przemyślał co i jak. warto dawać szanse. życie jest tylko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi..........
ale myslisz ze jemu zalezy choc troszke na tym zeby wrócic do mnie? kurcze boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi..........
zrozum ja sie boje, ze jemu nie zalzy i ze znowu mnie tak okropnie potraktuje jak ja sie zgodze na ta kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
to się zastanawiaj dalej...Ty podejmujesz decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi..........
ale pomóz mi co mam mylec? jako facet odp mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
ja zmykam spać, muszę przespać się z Twoim problemem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi..........
dzieki, hehe ale mi pomogłes. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdhhbdbbbbb
co ?? 8 miesięcy sie z nim nie kontaktowałaś ? dobrze zrozumiałam ? to wiesz co jest głupie i śmieszne ? to, że mimo że te 8 mc się nie kontaktowałaś to czekałaś na niego.... dziewczyno przez 8 miesięcy w twoim życiu nie wydarzyło się NIC. kompletnie nic, bo pewnikiem niczego nie zrobiłaś żeby się wydarzyło....bo po prostu czekałaś na tego faceta.... gdyby było inaczej, to miałabyś już innego faceta, a jeśli nie, to tyle by sie zadziało w twoim życiu przez te 8 miesięcy że takie "odzywki" od bylego nie zrobiłyby na tobie żadnego wrażenia poza lekkim zdziwieniem i uśmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi.......
mialam facata, ale niestety nie chciałam z nim byc, ciagle w głowie był były, a teraz on cos tam kombinuje, wiec chciałabym spróbowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet jest z tych
co traktuje kobiety olewająco a potem jakgdyby nic udaje wielce zakochanego.Też trafiłam na takiego któremu wydawało się,że może mną pomiatać ale ja mimo tego zawsze będe przy nim.No ale gorzko się przeliczył,bo nie jestem żadną zabawką i nie pozwole na bawienie się moimi uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
Jak już tyle czekałaś to może spróbuj. Tylko z dystansem proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiające jest
dlaczego przez 8 miesięcy nie próbował naprawienia waszych relacji.Napisałaś,że był miły dla rodziny.To w końcu na kim mu zależało na poprawnych stosunkach z Tobą czy tylko pozytywnych relacjach z Twoją rodziną.Wg mnie to nie poszło mu z jakąś laską,tak jak sobie to zaplanował i teraz przypomniał sobie o Tobie.No ale to Twoje życie Ty decyduj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się wydaje, że gdyby mu nie zależało,to przez te 8 miesięcy nie odezwałby się ani razu. To dosyć długi czas i myślę, że już go \"ukarałaś\". To był błąd, że nie przejęłaś tego zaproszenia, minęło juz sporo czasu i on na pewno zdążył zrozumieć, że wtedy przesadził, że jesteś wkurzona etc. Jeśli Ci zależy, następny krok należy do Ciebie, ale wątpię, czy ma to sens, bo pewnie teraz on jest zbyt obrażony:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie pomyślałaś
słoneczniczku,że skoro to był związek na odległość to facet kręcił na dwa fronty?W swoim mieście miał dziewczynę,a w innym była nasza autorka postu.To by nawet tłumaczyło dlaczego nie chciał z nią spędzić świąt,przecież nie mógł się rozdwoić.Co by powiedział dziewczynie w swoim mieście?Teraz zapewne coś nie gra w tamtym związku i dlatego naprawia relacje.Chce mieć jakieś koło zapasowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę się mylić
oczywiście.Ale wiem z własnego doświadczenia jak wygląda partnerstwo na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wiem, jak wygląda związek na odległość, ale innego nieco rodzaju - na codzień mieszkam daleko, w mieście, w którym studiuję. Możliwe, że masz rację. O co chodzi sprawia wrażenie, jakby jednak zależało jej na tym spotkaniu i dlatego piszę tak, a nie inaczej. Ale jeśli prawdą byłoby, że facet jest taki \"niedookreślony\", bo kręci na dwa fronty, to nie warto w ogóle się nad nim zastanawiać. Czasami jednak, nawet jeśli wiesz, że ktoś nie jest Ciebie wart, nie możesz przestać o nim myśleć... Możliwe, że więcej się nie spotkają, co zaoszczędzi pewni o co chodzi wielu problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi......
Dziekuje wszystkim ze rady. Tak macie racje mysle ze miał inna laskę, a mi słodzil wtedy bo chciał dostac jednego. A jak kiedys dzwoniłam do jego domu to jakas panna odebrała, teraz juz nikt nie odbiera, czyli mozliwe ze sie rozstali. Na odchodne napisał esa ze kiedys zrozumie co mógł miec, wiec moze teraz mu sie przypomniało jak nam było fajnie razem( bo rzeczywiscie było tak) Ale zrozumcie mnie, ze ja chce mu pokazac ze teraz to ja mam go gdzies, ze to on musi sie teraz postarac mnie odzyskac, dlatego taka wredna z lekka jestem, niby jak rozmawiamy to milutka, ale jak pyta o jakies spotknaie to mówie ze ja teraz nie mam czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi......
wiecie najgorsze jest to, ze po takaiej mojej odmowie on milknie, a jak sie spotkaliśmy to był okropnie wkurzony, wręcz wsciekły, tylko czesc powiedział. Przeciez ja mam prawo teraz mu odmówic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×